pomóżcie w zrobieniu BIBLIOGRAFII

Witam, piszę pracę i nie wiem jak potraktować taki problem, gdy korzystam z kilkudziestostronicowej publikacji internetowej, która jest podpisana tylko imieniem i nazwiskiem, tytułem i miejscem wydania, nie ma wydawnictwa, czy w takiej stytuacji mogę korzystać z tego źródła?

up

wklejarz adres

adres strony

opis publikacji w bibliogarfii musi zawierac autorow, tytul, tytul czasopisma, jego numer, numery stron i rocznik.

nie wiem, co to za praca i co to za uczelnia, ale u mnie jakby ktos podal adres strony internetowej w literaturze do pracy magisterskiej, to recenzent chyba by sie niezle usmial...

niekoniecznie :o Ja nie raz podawałam tylko adres strony w necie, a przy opracowaniach eksperckich w ogóle na przykład była, że nie ma autora :o

bo ja miałam dużo odnośników do stron internetowych.;)

Powiedźmy sobie wprost, że są strony i strony ;)

to co, niby nie można korzystać z internetu? musisz podać adres strony, tytuł artykułu a także dzień w którym korzystać z danego źródla

to co niby nie można korzystać z internetu? hehe musisz podac adre strony, tytuł artykułu i date korzystania

tylko adres strony, w przypisach za to jest szczegółowo.

nie, no litosci.... oczywiscie mozna, a nawet nieraz trzeba korzystac z publikacji zamieszczanych w internecie, tylko ze w internecie (zwykle na stronach zastrzezonych i dostepnych tylko z uczelnianych i bibliotecznych kompow) umieszcza sie publikacje, ktore GDZIES zostaly opublikowane. i jest to na pewno na kazdej publikacji podane. wiec nawet sciagajac je z internetu, mozna latwo spisac kompletne dane. chyba, ze ktos korzysta z jakichs niesprawdzonych, podejrzanych artykulikow, gdzie brak nawet autora, no to wybaczcie.... to chyba przechodzi na jakichs wyzszych szkolach lansu i baunsu, a nie na powaznych uczelniach.. :O

No to podaj mi autora danych dotyczących pogłowia brojlerów w Polsce w roku 2002 opublikowanych w roczniku statystycznym? ;)

u mnie na UJ przeszło.oczywiście nie mówie o stronach typu wikipedia tylko np. internetowych wydaniach gazet itp.

no to widzę anyżówka że masz problemy z czytaniem rozumianego tekstu i nadinterpretacją.Nie napisałam, że jest mi to potrzebne do pracy magisterskiej bo jestem w liceum, ale to jest mało ważne. Chcę napisać pracę, korzystam również ze ściągnietej z internetu publikacji, napisana jest bardzo dobrze i rzetelnie z tego co czytam, autor jest podany, tytuuł i rok i miejsce, natomiast nie ma nic więcej

roczniki statystyczne to nie jest to samo, co publikacje. ja napisalam, co nalezy podac w opisie publikacji. nawiasem mowiac autorka chyba sama do konca nie wie, co to takiego, skoro pisze cos o wydawnictwie. wyawnictwo podajemy, jesli korzystamy z podrecznikow.

Ale rocznik statystyczne podajesz w bibliografii;) Podobnie inne tego typu opracowania eksperckie, które zwykle są bez autorów ;)

heheh, no tak, musze miec niezle problemy z czytaniem, bo w Twoim pierwszym poscie NADAL nie widze, gdzie napisalas, ze chodzisz do liceum :) wybacz, ale dla mnie pisanie pracy oznacza jakas prace dyplomowa, a w liceum to sobie mozecie pisac co najwyzej rozprawki, czy referaty. nazywanie takich rzeczy "pisaniem pracy" to troche zbyt szumna nazwa :P

praca magisterska to z mojej perspektywy też średnio poważne dziełko ;):D

Z tym nazewnictwem to anyżówka ma rację, bo dla mnie też \"pisanie pracy\" to pisanie pracy dyplomowej (licencjat, magister). Ale z tymi stronami internetowymi to wszystko zależy od promotora. Mój np. (i jeden i drugi) zgodzili się na korzystanie ze stron internetowych (a nie na każdej są publikacje jakichś innych źródeł (książek, gazet czy czasopism...), więc logiczne, że zarówno w przypisie jak i bibliografii wpisywałam stronę www pod postacią http//:... Oczywiście cała praca nie mogła się na tym opierać - był limit. A oprócz tego musiało być minimum 40 pozycji książkowych. pytanie do TYCH MADRZEJSZYCH: piszesz, że \"autor jest podany, tytuł i rok i miejsce, natomiast nie ma nic więcej\"... a co Ci więcej potrzeba? Wpisz jako jedną z pozycji bibliografii to co wymieniłaś, a jaką inną tą stronę internetową z której korzystasz. W przypisie wyglądałoby to tak: autor: \"tytuł\"; miejsce rok strona internetowa.

dokladne dane tej publikacji... Ale byc moze sa tylko takie, jest to opracowanie, brak wydawcy itp. Co zrobic - wtedy wpisujesz co masz ;) Nie podawaj adresu strony internetowej, zwlaszcza gdy to z czego korzystalas bylo wydrukowane ;)

No strony nie podawaj jeśli zrzynasz z niej wszystko:P Swoją drogą jeśli tak jest to już słowo "piszę" (nie mówiąc, że pracę) jest nadużyciem:P

u mnie też można było tylko trzeba podać adres strony. powodzenia

ale z drugiej strony nie da się wydawnictwa w necie odszukać?

albo wejdź sobie na strony swojej biblioteki uczelnianej wpisz co masz reszta powinna wyskoczyć