wytlumaczcie o co moze mu chodzic??

Jestem kierownikiem sklepu Pewnego dnia przyjechal przedstawiciel ktory to dostarcza nam okulary W zwiazku z tym ze akurat potrzebowalam zamowic towar zlozylam zamowienie i chcialam jeszcze nowy stojak na te okulary Pogadalismy jak to w sklepie przez jakies 15 minut i pojechał Paczka przyuszła z jednymi okularami gratis Przyjechał za 4 dni 20 min przed zamkniecie sklepu Zlozenie stojaka zajelo jakies 35 min wiec z pracy wyszłam spozniona Zaoferował sie ze mnie odwiezie do domu mimo ze jechał w odwrotnym kierunku i miał przed soba jeszcze jakies 200 km. Kolejnym razem przyjechał 10 min przed otwarciem sklepu ale jakos mu zeszło 1, 5 h u mnie Jakies tam gadki szmadki kawa i wogole. Ostatnio przed swoim przyjazdem wyslal mi smsa ze bedzie u nas przed zamknieciem Wpadl na chwile gadam mu ze dzis nie bede zamawiac niczego i wogole Zamykam a on ze odwiezie mnie do domu Jedzie 20 na h mimo ze droga jest pusta jakies gadanie 3 razy pomulil trase Podjezdza pod dom Pytam z grecznosci czy moze wejdzie A on ze tak W domu maz lekko zdziwiony ale pogadali sobie On siedzial ok 2 h i pil z nami herbatke Oprocz tego dostalam kolejna pare okularow i zapewnienie ze gdybym potrzebowała to mam mu dac znac Ja mam meza i on o tym wie On ma kobiete jak to okreslil i ja tez o tym wiem Gada nam sie naprawde fajnie Tylko ze nic nie rozumiem Czemu te zachowania maja sluzyc Rozmawialam z kolega opisalam te sytuacje on stwierdzil ze to podryw A Wy??

spodobalas sie facetowi...

może... jest samotny i potrzebuje z kimś pogadać... uznał że jesteście fajni i może chce się z wami \"zakumplować\" ;);) czy zaraz musi chcieć ciebie przelecieć? :)

mnie nawet o to nie chodzi Tylko ze jak gadam to on opowiada mi o swoim rewelacyjnym bracie o jego kobiecie Niewiem moze faktycznie to tylko gadanie i czuje sie samotny ale z drugiej strony

ale z drugiej strony liczy na małe co nieco :), ale po wizycie w domu i spotkaniu z mężem pewnie gazy mu odejdą...:)