Życie ucieka mi między palcami...

czuję się samotna :O jak wracałam do domu nagle zatęskniłam za byciem z kimś. ale z kimś właściwym a nie kolejnym draniem... okropne uczucie tak tęsknić za związkiem i czuć taką pustkę... :(

up

no i wylali mnie z pracy ....

ja to nawet pracy nie mam

swoim życiem :( jestem zerem :( nie wiem co dalej. nie moge odbić się od dna :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( łatwo radzić... ale w samotności jest się samemu w drodze na szczyt spadam w dół nie mam do kogo pójść a nawet jeśli jest to nie chcę bo wiem, że jestem beznadziejna :( coś jest nie tak... :( od czego zacząć? w co zainwestować? jak poukładać sobie sprawy? mam 24 lata i jestem bez matury :(:( żyć się nie chce :(:(:(:(:(:( pomożecie, doradzicie coś?

Muszę coś zrobić z życiem jesteś tu jeszcze??