Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivory.

Jak mu powiedzieć, że odchodzę?

Polecane posty

Gość ivory.

Znamy się 5 miesięcy. Po miesiącu znajomości on mi powiedział, że mnie kocha. Traktowałam z dystansem jego uczucia i nie brałam tego na poważnie. Próbowałam go jakoś odstraszyć od siebie różnymi sztuczkami, ale nic z tego. Jest dalej i twierdzi, że bardzo mnie kocha. Ja do niego nie czuję nic. Żadne zafascynowanie, zauroczenie. Po prostu nic. Lubię go, byłoby mi źle gdybyśmy stracili całkowicie kontakt. Ostatnio w kłótni powiedziałam mu, że nie potrafię tego ciagnąć i nie umiem skończyć, ale jakoś rozeszło się to po kościach. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że moi rodzice go akceptują i bardzo lubią. Moja mama bardzo za nim obstaje i po każdej kłotni z nim mówi mi, że on nie jest zły i nie powinnam wydziwiać, bo znajde gorszego. A ja mam dylemat, bo może strace kogoś ważnego? Jak to skończyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim szczerze inaczej chłopak będzie się dalej łudzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivory.
Proszę o odpowiedzi. Zależy mi na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno jest cokolwiek doradzić....nie pasujemy do siebie...lecz bardzo bym chciała byśmy nadal mieli kontakt koleżeński....nie wiem...na pewno nie wypada odejść nie mówiąc nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogród różany
mam niestety podobny problem z tym, że od roku razem mieszkamy, jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku i w tym czasie doszłam do wniosku, że jednak nie pasujemy do siebie. On też wie, że bardzo wiele nas różni ale jednak tkwi przy mnie. Boję się, że jak zerwę będę żałować, ale z drugiej strony nie jestem teraz szczęśliwa, no może czasem ale ciągle mam poczucie, że czegoś mi brakuje i że coś mi w życiu umyka. Najgorsze jest to, że nie potrafimy ze sobą rozmawiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZRYWAJ POKI CZAS
tyle ze robisz blad ze ciegniesz juz 5 mc-y ja zerwalam po m-cu dlam sobie czas na zaurozenie, nie bylo, wiec - KONIEC tak zdrowiej dla was dwaojga powiedz normalnie : nie ma milosci z mojej strony i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie złoszczę
moje durne ja, nie każdy facet sika do zlewu:-oJesteś wyjątkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
przeciwienstwa sie nie przyciagaja .... "2 polowa jablka" ---- tu wcale nie ma wielkiej roznicy ... ta sama glina, trzeba to czuc . Porozmawiaj z nim na spokojnie i szczerze, powinien to zrozumiec, w koncu kocha ... i powinien docenic to , ze nie chcesz go ranic, a jesli bedziesz z nim mimo woli to ani Ty ani on nie bedziecie szczesliwi, to nie bedzie mialo najmniejszego sensu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×