Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BigGirlDontCry20

Czy ten związek ma sens ?? Co mam robic ???

Polecane posty

Pomóżcie mi :( Bo ja nie wiem już ,co mam robić :(.Jestem z moim ukochanym już prawie 2 latka ( w sierpniu minie pełne 24 miesiące).Na początku wszystko było ok,zero kłótni,byliśmy wręcz idealną parą.Wokoło wszyscy przechodzili rozterki,rozstania,a my byliśmy przykładem ideału.Jednak po przeszło roku bycia razem zaczęły się problemy.Nagle zaczęliśmy się kłócić.Zauważyłam ,że nie pasujemy z ukochanym pod względem charakteru :(.Ja jestem bardzo nerwowa,zazdrośnica ze mnie straszna,ciągle bym spędzała czas z m oim kochaniem,nadzoruje go gdzie jest i co robi a moje kochanie to denerwuje :( on lubi z kolegami spedzac czas,ciagle by z nimi biegal a ze mna tylko gora 2-3 raz w tygodnu :( mieszkamy od siebie 15 km dalej ale on ma prawo jazdy i do mnie przyjezdza ... bardzo go kocham i nie chce stracic ale bardzo przez niego cierpie ;( roznimy sie ;( ja bym chciala sie juz wiazac a on za gora 10 lat :( bo mowi ze musi sie z kolegami wyszumiec :( ze mnie kocha ale nie lubi kiedy go nadzoruje :( i mu rozkazuje :( a ja jestem typem takiej dziewczyny ,ktora lubi sobie chlopaka krotko trzymac ze tak powiem :( tzn.lubie spedzac full czasu z ukochanym i nie lubie kiedy sie wloczy gdzies;/ wczoraj rozstalismy sie ;( on stwierdzil ze tak bedzie lepiej dla nas obojga bo sie meczymy :( bo ja sie nie zmienie a go drazni moje zachowanie :( mnie jego tez drazni :( i to ze np.nie chce ze mna na wakacje jechac :( nigdzie nie chodzimy razem :( tylko przyjezdza do mnie i u mnie siedzimy :( ja naprawde nie wiem co robic ;( wszsycy mi go odradzaja bo mowia ze na cos wiecej zasluguje ;( bo on nie traktuje mnie jak ksiezniczki a ja czegos takiego potrzebuje :( ale go kocham i nie chce stracic ;( co ja mam robic :(? postanowilismy dac sobie ost.szanse i ze sie oboje zmienimy :( czy to ma sens :(? pomozcie bo ja nie chce znow cierpiec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraź sobie, że się pogodzicie i jesteś o rok starsza... i czy dalej z nim jesteś? pewnie i tak nie, bo jak raz coś się zepsuło to się będzie ciągnąc... a tak miałabyś już za sobą ten najtrudniejszy okres...okres zapomnienia i otwarcia się na nowy związek. Wiesz - kiedyś moja przyjaciółka miała mniej więcej takiego faceta. No i w końcu się skończyło. Rok później była mężatką. Z kim innym. I jest najszcześlwsza na świecie. Dobrze, ze tego nie ciągneła, bo nie warto marnowac swojego czasu i zycia dla kogoś, kto tego nei docenia. Nie daj się! Zasługujesz na kogoś, kto będzie obdażał Cię taką samą miłością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On też zasługuje
na coś lepszego, a nie na ciągle szpiegującą go pindę. Daj chłopakowi spokój - smyczy nawet święty nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smyczy nie wytrzyma nikt, olewania też... olać palanta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On też zasługuje
I naucz się, kurwo, poprawnego stylu i oszczędności w używaniu emotikonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66hh
Są ludzie którzy wolą żyć w "luźniejszym związku" (bez spotykania codziennie, wypady osobno, wakacje osobno), a są ludzie którzy - gdy są w związku - chcą spędzać cały wolny czas ze sobą, wychodzić razem, a nie osobno, wyjeżdżać razem. Ludzie z obu "grup" powinni wiązać się ze sobą, a nie z tej drugiej "grupy". Z wami przez jakiś czas bedzie dobrze, a potem znow sie zacznie to samo - on będzie chcial się wyszumieć. Bez Ciebie. A Ty bedziesz chciala czegoś powazniejszego. W rezulatacie oboje bedziecie nieszczesliwi. Naprawde, spotkasz innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet, załosny jestes. Dziewczyna pewnie by nie chciała go tak \'krotko trzymac\' gdyby on jej nie olewał. Jakby ją kochal to sam nalagalby na spotkania, wyciągał ją na wakacje, a nie spędzał cały niemal czas z kumplami na piwku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są na tym świecie normalni faceci - naprawdę, Nie warto zatrzymywać się przy każdym ośle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj księżniczko obudź się
Zaden facet długo nie zniesie takiego traktowania i wcale mu się nie dziwię, że woli być z kolegami."Krótko" można trzymać psa na smyczy, ale nie człowieka, a do tego zazdrość i wiecznie niezadowolona mina. Obawiam się, że z tego nic nie wyjdzie. Krótko mówiąc, jak nie zmienisz swego zachowania z każdym następnym będziesz miała ten sam problem. Facet nawet jak naprawdę kocha nie może Cię ciągle trzymać za rączkę, dookoła was jest też inny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×