Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SpiętyOn

Boże, ale robię z siebie durnia...

Polecane posty

Gość SpiętyOn

Gadam z pewną dziewczyną na gg, ona mi sie bardzo podoba. Nieraz podczas rozmowy robię takie gafy albo powiem coś głupiego... Chcę tak dobrze wyjść i się stresuję. Nieraz nie zrozumiem żartu, wezmę coś na poważnie. A bardzo chcę ją sobą zainteresować. Kurde, czuję się żałosny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyluzuj tez tak mialam, doskonale cie rozumiem, ale popatrz - jezeli jej zalezy to ona przezywa to samo, a jak jej nie zalezy to przeciez zawsze mozesz przestac do niej pisac bo masz ten komfort ze gadacie bez neta i mozesz se udawac kogo chcesz;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Ale mi na niej zalezy... rzadko mi sie zdarza, zeby mi na kims tak zalezalo... od dosyc dawna jestem sam, czulem sie z tym strasznie zle, bylem zalamany. Ale nagle pojawila sie ona :) i to musi byc w koncu to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie usmiałam
czy to ty rafałku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi wiesz milo mi sie robi jak tak piszesz, bo ja swojego faceta poznalam przez neta, 7 miesiecy gadalismy, wkoncu sie spotkalismy i od dluzszego czasu jestesmy ze soba:) i ja kiedys patrzylam mu w archiwum i wlasnie tak o mnie pisal przyjacielowi eh cieplo sie na sercu robi:) a ile ze soba gadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Ja ją poznałem 2 dni temu dopiero... no i gadamy tak po 2 razy dziennie. Przed chwilą skończylismy gadać, 2 godziny ze sobą pisaliśmy. Ja się boję, nie chce żeby to się nagle wypaliło. Dlatego juz myśleliśmy o spotkaniu... Nigdy nie spotkałem się z nikim z netu, boję się jak nie wiem... Ale raz się żyje, nie chcę zmarnowac okazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Z koleżankami gadam sobie luźno, nie mam problemów z rozmową, a z nią... zastanawiam się co napisać, próbuję nie dopuścić do milczenia, czasami na serio wezme jakiś jej żart i głupio się czuję :( No ale na gg nie zawsze da się zrozumieć intencje rozmówcy. Napisała coś o byłym chłopaku, a ja się zaraz oburzyłem, bo myślałem, że to na poważnie i miała pewnie ze mnie niezły śmiech... Czuję się jak jakiś uczniak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja tej chlopie glupi jestes to tylko dwa dni XDDD to jeszcze nic nie znaczy, tak pisales, ze ja myslalam, ze sie juz pol roku znacie buahahha ale mnie zatkalo jak to przeczytalam o ja nie moge turlac mi sie ze smiechu chce wez ty sie uspokoj XD ile masz lat tak na marginesie moze po prostu seksu ci sie chce? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
Mam tak samo. Też od kilku dni rozmawiam z kimś na gg kogo poznałam na czacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
I mam z nim problem bo bardzoooo mi się podoba ale tak strasznie naleg na realne spotkanie na któe nie jestem jeszcze gotowa. Już nie wiem jak mam się wykręcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Mam 20 lat... Czy to ma znaczenie ile się ze sobą rozmawia? Dzień czy pół roku? Przecież nieraz ludzie się poznają na ulicy i też zaczynają się spotykać ;) Po prostu nawiązaliśmy ze sobą specyficzny kontakt. Ona mi się bardzo podoba, ja jej też. A że obydwoje mamy kompleksy to żadne z nas nie może uwierzyć, że naprawdę się sobie podobamy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
SpiętyOn a gdzie poznałeś tą pannę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz tak sobie teraz mysle ze masz racje - ja ze swoim gadalam 7 miesiecy ale to bylo glupie bo od poczatku oboje bylismy soba zafascynowani tylko za bardzo wstydliwi zeby sie spotkac;D no ale wracajac do tematu weź wrzuc na luz;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
miłożniczka wosku - jeśli nie chcesz się jeszcze z nim spotkać to mu to napisz... Ja tez jej nie zmuszam, ale myślę że za miesiąc spokojnie możemy się zobaczyć, tym bardziej, że to nie jest tak daleko... Jarek_84 - schowaj się prowokacjo, bo w niczym nie pomagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Poznałem ją na czacie :) To ona zagadała :) ja byłem tam, bo mi się nudziło, miałem kamerkę :) Zapisałem tą rozmowę, bo, kto wie, może w przyszłości mieć ogromną wartość :) ja bo ja bo kobita - jak mam wrzucić na luz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
U mnie jest gorzej, bo mieszkamy w tym samym mieście (niezbyt dużym), on mnie nawet dziś zapraszał na jakieś tam towarzyskie spotkanie, jakaś impreza organizowana w mieście. 10 minut myślałąm jak się z tego wykręcić. Bardzo go lubie ale to jego tempo mnie poprostu przytłacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Napisz mu to :) że potrzebujesz czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
Ale to wszystko jest jakieś przedziwne. Czuję jakbym go znała od zawsze. Z drugiej strony mam ogromy uraz po ostatnim związku. Boję się znowu dostać po "dupie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Ja mam podobnie :) też mi sie wydaje jakbym ją już długo znał :) boję się tylko, że to sie wypali... bo ile mozna na gg gadać? Nie lubię w ogóle gg i mnie męczy rozmowa na nim. Wolałbym właśnie spotkać się z nia i dowiedzieć się jak to jest z nią na żywo. Nie potrafiłbym rozmawiać własnie te pół roku z nią. Jestem na tyle nią zafascynowany, że nie chcę czekać. W tym jest coś namiętnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też rozmawiam ostatnio z takim niesmiałym.. i już mnie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Ja nie jestem niesmiały :D tylko podekscytowany i zarazem poddenerwowany ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
U mnie jest tak, że jeśli nie przestanie naciskać to ja zrezygnuje. Bardzo chce z nim gadać ale normalnie boję się, że znowu zapyta o spotkanie. Czuję się jak ćma latająca wokół ognia, coś nakręca ale nie chce się sparzyć-kolejny raz zresztą. Poza tym jeszcze nie zakończyłam sprawy ze swoim byłym. Jak rozpoczynać nowy rozdział nie kończąc poprzedniego. A on wydaje się super poprostu, kilka razy zdążyłąm już mu odmówić spotkania i jakoś go to nie zraziło, i nadal o nie prosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Nie, swobodnie sobie gadamy :P i to na pikantne tematy ;) po prostu czasami nie zajarze czegos ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpiętyOn
Wiesz, ja po ostatnim i pierwszym zarazem zwiazku jestem juz 1,5 roku i sie wyleczylem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłożniczka wosku
Jestem zdezoriętowana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×