Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fucking princess

smutno mi moj chlopak wyjezdza.....

Polecane posty

zostaje sama na 3 miesiace, ja wiem, ze wiele dziewczyn tak ma i jakos przezywa...:( ale ja nie daję rady jest mi tak okrutnie;( slucham muzyki i jedna wielka lipa:( marzenia tylko tyle mi zostalo, ciezko tak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obladiobladadobra nasza
a co ja mam zrobić? moja dziewczyna wyjeźdza do Anglii na rok?:( nie wiem jak to przezyję? kocham ją ale takie długie rozstanie? a jak tam kogoś pozna, to czy będzie o mnie myślała? boję się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rok to dłużej , ale dla mnie każde rozstanie jest cięzkie i trudne, dla Ciebie pewnie tak samo, bo bardzo ją kochasz . jasne j ateż się boję to normalne;/ ale ufam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie, a dopiero mija trzeci miesiac.. a to ten był w wojsku, który teraz na 3 miesiace wyjezdza? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obladiobladadobra nasza
i co zrobić, jak to znieść? ja ją kocham ale obawiam się, że ona może tam się zakochać i mnie zostawi. może nie, ale gwarancji nie mam i jest mi ciężko. ufam jej ale siedzi coś takiego we mnie bo jestem trochę zazdrosny. nie wiem jak zniosę tę rozłąkę. to już jej kolejny wyjazd. kiedyś wyjechała ale tylko na 3 miesiące. jakoś to zleciało. a teraz na rok, to już zupełnie nie wiem...:( ja wiem, że napiszecie, że są komunikatory, telefony i maile ale jej przy mnie nie będzie a ja potrzebuję jej dotyku i obecności. to takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidulka
nic nie poradzisz....mój facet pracuje za granicą od dwóch lat i przyjeżdża 2 razy w roku na miesiąc....masakra, kiedy ma odjeżdżać to serce pęka....ale rady nie ma...z czegos trzeba żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ginorrrosii nie to inny był w wojsku, ahh rozłąka jest okropna !! czlowiek sie zakocha , zaangazauje aukochana osobka tak wyjezdza:( ale nie ejdzie tam na wczasy tylko do pracy , chco nie powiem wyobraźnia daje duzo glupich scenariuszy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja za miesiąc już będę
znów z moim ukochanym. pół roku mieszkałam za granicą. Pamiętajcie o czymś. To Wy zostajecie z rodziną, znajomymi, w swoim mieście, domu, a Oni/One wyjeżdżają. Za granicą, szczególnie początkowo nie jest łatwo, wsparcie bliskich osób jest bardzo ważne. Nie zadręczajcie więc swoich drugich połówek smutkami tylko mówicie im, że będziecie czekać, że czas na pewno szybko minie. Im będzie ciężko, niech nie mają jeszcze dodatkowo wyrzutów sumienia, że zostawiają Was. Poza tym, jeśli chodzi o Anglię, czy ogólnie Europę - sa tanie linie lotnicze. Ja do Polski latałam za 100 zł z Danii, więc to nie jest tak że w ogóle nie możecie się widzieć. Trzeba tylko trochę chęci i wszystko będzie ok! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xstasy19
Przeżyjesz te rozstanie,szybko mninie,najgorsze są początki...koszmar,ale potem jest z dnia na dzień łatwiej... mojego chłopaka nie ma juz miesiac i jeszcze 11 msc mu zostało:((( ale jestem silna i wiem że on też,wytrzymamy to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×