Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

"Mój im nakupił mieszkań, wakacji, wyjazdów, czego dusza zapragnie. Żeby się tylko krzywo nie popatrzyly." ja nie chcialabym miec takiego ojca ani partnera, ktory tak robi. dziciom nie kupuje sie czegos po to aby sie krzywo nie patrzyly, ale z milosci. nowa partnerka nie powinna ingerowac w relacje miedzy ojcem a dziecmi,a tym bardziej w kwestie materialne. i nie pisze tego jako byla zona.

wasi partnerzy to dorosli ludzie i sami powinni swietnie wiedziec czy ktos chce ich wykorzystac czy nie. mysle, ze nie powinnyscie sie do tego wtracac. mozecie tylko radzic, ale na wplywac na decyzje.

żeby je zostawił wszystko, jednak prawo jest okrutne :P :D :D :D a zresztą może jeszcze przejrzy na oczy i cię zostawi :D :D :D :D

Nie schizuj Ojej ale nas pouczasz co się POWINNO a czego nie POWINNO. A może my nie potrzebujemy takich nauk i same wiemy co powinnyśmy??? Przypatrz się sobie samej co POWINNAŚ a czego nie POWINNAŚ. Kocham pouczenia w stylu powiniennaś/nieneś, lub MUSISZ. A swoją drogą nasi faceci to fantastyczni ludzie szczęślwi w nowych związkach. Powtarzam że wszelkie gromy czy złośliwości zwłaszcza ze strony ex spływają po mnie, więc szkoda się wysilać.

A kim ty jestes, że tak źle oceniasz JEGO dzieci? Dziwne, ze on nadal z tobą jest, ale zapewne już niedługo. Są inne na twoje miejsce :D a dzieci sa dziećmi, zone zawsze można wymienić na nowszy model :P :P :P Nie martw się, będzie ICH tyle ile potrzeba, a ty co? już na jego smierc czekasz, że zastanawiasz się ile będzie twoje? Na razie jest JEGO, bo skoro było jego zanim weszłaś w jego życie, to jest to jego majątek osobisty, więc twoj wkład jest zaden, po rozwodzie możesz miec z powrotem ZERO :) Wiecznie młoda i piękna nie będziesz, a dzieciaki zawsze będą jego :)

Nie jestem ex :) i nie musialam szukac faceta z odzysku, którego własne dzieci nie obchodzą.

ktore zyja z facetami , ktorzy maja dzieci. Autorka wyraxnie prosi o wypowiedzi takie osoby. Czy niektóre moralistki czytac nie potrafią?

dzieci nic sie nie zostawia:) Ojcieic nie jest od tego zeby robic majatek dla dzieci. Bedzie miał dobra wole to im zostawi a jak nie to zachowek sie nalezy:)

Zachowek też pieniądze :D :D :D a żona niech czeka :D :D na razie jest druga :D :D

Widzę, że studiujecie prawo, co wam się "należy" :) Najłatwiej przyjśc na gotowe ;) i jeszcze mieć pretensje do dzieci za to, że SĄ. Chyba czas pogodzić się z tym, że dzieci na zawsze będą częścią jego życia. I prędzej, czy później facet się obudzi, bo dzieci, to jednak dzieci, krew z krw, część niego samego. A miłość... przychodzi i odchodzi.

seks nie wiesz tego?:D

pewnie, ze się liczy, niekoniecznie z ta samą kobitą :P jakby mu starczał, to by ex nie było :D ciekawe ile w tym związku pobędzie :P

nie twoje zmartwienie:p

zwłaszcza jak się dowie na co "poluje" jego obecna i na co liczy :)

nie dowie sie nie dowie:)

ale za to jakie pasjonujące :P :D :D :D wiesz ile pieknych, nastolatek szuka nadzianych facetów? A skoro uważasz, ze dla faceta liczy się tylko sex, to uważaj :)

"nie dowie sie" aaa taki typ :P :D :D :D daj mu Boże dożyć setki :D

a co Cie to obchodzi...nie Tobie sie naleza pieniadze:p

ani tobie .. się nie należą :P bo nie twoje :P :D :D :D

bardziej mi niz Tobie:p No jestem prawie nastolatka:) on ma 55 lat a ja 20, wiec sama widzisz:)

Może dożyje facet setki :) życzę mu z całego serca :D :D :D a nie martw sie, jak dzieciaki mają dobrego adwokata, to możesz mieć problemy z tymi pieniędzmi, na które tak bardzo liczysz :D Już wiemy dlaczego te dzieci są pazerne ;) chciałabym zobaczyć twoją minę, jak się okaże, że jak wydziedziczy, to ciebie :P

:) pozdraiwam zazdrosnico:) ha ha

Tego 55latka ci zazdroszczę :) miłego dnia i nocki :)

pieniadze tego warte:p

Domyslam się :P :P :P zapewne nie tylko ja ale i on :D

buahahaha ....ale sie złapałas na podpuchę....chciałas pozywki wiec smacznego:) Do Phii...wiekszośc kobiet dobrze traktuje dzieci męża, to dzieci raczej nie chca budować relacji. Drugie zony to nie potwory:)

ani drugie, ani trzecie :D śmieszna jesteś :D :D :D

szczęsliwy facet,ze ma taką wyrozumiałą drugą żonę :D :D :D dzieci jego "kocha", samochód jego uważa za swój, na kasę czeka :D szczęściarz :D

Matka dziecka mojego partnera odseparowała je od niego. Teraz on nie ma z dzieckiem (już nastoletnim) kontaktu. Ja żałuję bo dla mnie jego krew w dziecku powoduje że mogłabym pokochać jak własne. No ale dobrze jest jak jest.

dzieci na mnie:)