wypowiedzenie, urlop, L4-pomocy!

Obecnie jestem na L4 (po zabiegu). Jestem pewna na 99%, ze jak wroce to beda chcieli mnie zwolnic. Po powrocie, jesli faktycznie dojdzie do wypowiedzenia umowy o prace przez pracowdawce, wysla mnie na urlop. Moje pytanie jest takie: czy jesli bede na tym urlopie moge kolejny raz pojsc na L4?

pomozcie prosze..

z tego co podpytuje kolezankę, mowi ona, ze nie mozna bo wtedy cofa sie urlop. nie wiem za bardzo o co chodzi, ale tak mi powiedziala. tyle moge pomoc.

Mi się wydaje, że jeśli dostaniesz już wypowiedzenie i wyślą Cię na urlop żeby nie mieć zaległego, to zwolnienie nic nie załatwi...

a nie jest tak, ze za czas trwania wypowiedzenia placi pracodawca (jesli poszlabym na L4), a pozniej ZUS?

a nie jest tak, ze za czas trwania wypowiedzenia placi pracodawca (jesli poszlabym na L4), a pozniej ZUS?

Tak jest, przez miesiąc pracodawca, potem ZUS. Ale to nie dotyczy okresu wypowiedzenia chyba. Jeśli dostałabyś przedłużenie zwolnienia teraz, zanim dostaniesz wypowiedzenie, to tak będzie. Tylko że jak już płaci ZUS, to wzywają na kontrole, więc lewe zwolnienie nie przejdzie... A nie lepiej spojrzeć prawdzie w oczy i zacząć szukać jakiejś nowej pracy, zamiast kombinować?? Wiecznie na zwolnieniu przecież nie będziesz...

Kto powiedział, ze lewe? Nie mam zamiaru niczego wyludzac. Nowej pracy juz szukam i mam nadzieje, ze szybko znajde. Nie zachorowalam na wlasne zyczenie, a glownie dzieki pracy jaka wykonuje. Nie moja wina jest, ze musialam poddac sie zabiegowi i to nie ja sama chce sie zwolnic. Wiem, ze nie moge tam pracowac, ale na pewno nie rzucalabym pracy z dnia na dzien wiedzac, ze poki co nie mam gwarancji na inna. Nie stac mnie bedzie na dalsze leczenie bez ubezpieczenia jak i nie ukrywam pensji. Nie boje sie kontroli z ZUSu, bo moje L4 jest w pelni uzasadnione.