Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaczuszka MAja

wyjechal , a ja wciaz placze i jak mam poradzic sobie z samotnoscia???

Polecane posty

Gość Kaczuszka MAja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekwaaaaaaaa
dokad wyjechal i na jak dlugo i czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że tak zapytam na ile i gdzie wyjechał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz radę, na początku boli najbardziej, później się przyzwyczaisz i zaczniesz życ myślą o spotkaniu Wiem co piszę, bo jak mój facet wyjechał w styczniu to zobaczyliśmy się dopiero dwa tygodnie temu Teraz znów wyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczuszka MAja
nie mam dokad wyjsc w tym problem, mieszkam teraz miesiac na totalnym zadupiu, a On wrocil do domu , do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
mam dokładnie to samo...3 tygodnie mijają a nie ma dnia, bym nie ryczała i nie usychała z tęsknoty... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczuszka MAja
Chinka ------ a gdzie On wyjezdza na tak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
Chinka... Czyli to mija z czasem? Bo ja już zaczynam wątpić, że znów zacznę normalnie funkcjonować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczuszka MAja========= moze spacery,zalegle ciekawe ksiazki? Pomysl , z pewnoscia wymyslisz sposob na zbicie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaczuszka MAja
ehhh no wlasnie nie mam tu nikog, mieszkam na totalnej wiosce za granica,sami starzy ludzie tu mieszkaja, ja mam praktyki z szpitalu, jestem po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
Chinka... Częsciej, tzn co jaki czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija, ja też przez cały styczeń płakałam codziennie, później też ale rzadziej Jest ciężko ale nie tragicznie Mamy codziennie ze soba kontakt, piszemy, rozmawiamy więc da sie wytrzymać, ale oczywiscie brak dotyku tej osoby, zapachu, uśmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka weteranka
:) ucha do góry...człowiek jest jak guma do każdej sytuacji się dostosuje, kwestia przyzwyczajenia, potrzebujesz czasu, ja jestem sama juz 4 lata i żyję całkiem dobrze :P najgorsze było pierwsze pół roku a teraz to norma, widujemy sie co 6-7 tyg. na 2-3 dni i znowu mojego faceta nie ma :) rekord to 4 miechy jak się nie widzieliśmy :) a jaki seks był potem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
Właśnie...u mnie niedługo minie miesiąc a nic a nic nie jest lepiej :( Też codziennie mamy kontakt, rozmawiamy, ja piszę dużo smsów...Co z tego...Po rozmowie jestem jeszcze bardziej przybita, jest mi smutno, nie moge powstrzymac łez... Nic mi się nie chce...Ile jeszcze? Jak długo to potrwa? Mam wrażenie, ze jeszcze trochę a załamię się cłakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
Anka... Pierwsze pól roku mówisz? Nieźle...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka weteranka
Cinka no u mnie jest podobnie z wizytami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka weteranka
Chinka miało być sorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
Chinka A jak długie są to wizyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka weteranka
:P :P mnie to już nawet przeszkadza jak w domu jest...bo łazi wszedzie zagląda i zrzędzi :P burzy mi moje przyzwyczajenia singla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz był prawie dwa tygodnie W sierpniu albo ja tam lecę na tydzień albo on przyleci na weekend, potem w październiku odwrotnie niż było w sierpniu, no i na święta przyleci a co później się okaże, albo wróci albo ja po skończonych studiach w przyszłym roku polecę do niego, jeszcze sie okaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna samotna
Anka 4 lata to kawał czasu...ja jednak chciałabym, by łaził, zrzędził, zaglądał wszędzie...oby był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fndsgndfl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×