Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicja15

Nieznose dziecko

Polecane posty

Gość Alicja15

Ekhm... no wiec moja siostra ma synka Łukasza. On mnie baaaaardzo lubi (nawet za bardzo) i jak sie z nim bawię to jest wszystko w porządku ale jak chce już go odejsć to strasznie placze, krzyczy. On wogóle jest straszny lobuz na miejscu nie usiedzi nawet minuty w spokoju. Ciągle o mnie pyta a ja mam już teog dosyć. Bawie się z nim zwykle 2 godzziny dziennie. A wakcje nawet dłuzej. Moja siorka nie pracuje więc ma czas, zeby bawić tego trzyletniego urwisa,a el on i tak chyba woli sie bwic ze mną niż ze swoją mamą. Gdy ona przychodzi, zeby przerwać nam zabawe i chce mnie odiążyć i mówi Łukaszowi np. ze ja już jestem zmęczona, idę do koleżanki itp. to Łuaksz mówi, mama idź, my sie jeszcze pobawimy i robi maślane oczka... jak mi sie uda od niego jakoś wywać to tak beczy że aż sie na sercu smuto robi. Ja go bardzo lubie ale czasami mam już go dosć.... taki dokucznik, ze szok normalnie. A ja mam 15 lat i tez chce odpocząć, wyjść do znajomych, po sklepach pochodzić a nie tylkoz nim sie bawić... Mamcie jakieś sposoby, zeby go do siebie zniechęcić? nie chce go bić (zresztą nie potrafiłabym chyba go uderzyć tylko dlaego ze chce sie ze mn bawić) ani itp, ale błagam o pomoc... tzn. znacie jakieś sposoby na zneichęcenie do siebie dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób lalke voodooo
to towja specjalnosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mów do niego stanowczo
ważny jest ton głosu, bo nawet pies poznaje po naszym tonie głosu czy to co do niego mówimy sami traktujemy poważnie i bądź konsekwentna - to skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty.
A musisz codziennie do niego przychodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób lalke voodooo
albo sie rozbecz.. manipulacja to tez twoja specjalnosc.. manipulacja słowami, łzami..jaka ty biedniutkaa itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja15
problem w tym ze ja do niego nie przychodze, to on przychodzi do mnie. Ja mu mówie stanowczo, ale on tego nie rouzmie, nie rozumie i już. jak był mały to jeszzce słuchał, ale teraz to moja siostra go tak rozpuściła, wszytsko mu daje, najnowsze zabki, slodycze jakie chce, co zapragnie. ja wiem, ze czasami trzeba spełnioć jego proźbę, ale bez przesady, tłumaczę jej że go zorpuściła, a ona na to, że nie ma na to wpływu. A jak chce coś przetłumaczyć mu do świadomości, to ona mówi, zebym dała mu spokój... :( i co ja moge zrobić? Urwis urwis i jeszce raz baaardzo mnie lubiacy urwis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×