UDAŁO MI SIĘ ZDOBYĆ MĘŻCZYZNĘ

Jakos 2 miesiące temu poznałam mezczyzne, z ktorym mialam codzienny kontakt na uczelni. Spodobał mi się, aczkolwiek na początku nie czułam między nami jakiegoś specjalnego przyciągania, ani też nie widziałam większego zainteresowania z jego strony. Postanowiłam działać. Nigdy w zasadzie nie podrywałam mezczyzn, poniewaz jakoś nie bardzo mnie to interesowalo. A wiec tak. Zaczęłam fajniej sie ubierać. Oczywiscie nie przesadzałam z seksownymi ciuchami, bo to nie moj styl. Ubieralam sie z klasą, zgodnie ze swoim stylem, a jednoczesnie kobieco i fajnie. Kupiłam śliczne perfumy. Codziennie delikatnie się psikałam nimi. Zajęłam sie w koncu ukladaniem wlosow rano :) Bo nie zawsze kiedys mialam czas zeby sie uczesac. Plus delikatny makijaz, zadbane cialo. To tyle o samym wygladzie. Zaczelam bardziej swiadomie korzystac ze swojej kobiecosci i mowy ciała. Delikatne, subtelne ruchy, płynny chód, wyprostowana sylwetka. Do tego włączyłam w to zmysłowość , usmiech i to spojrzenie. Plus oczywiście nutka tajemniczości i rozmowa. Nie minelo duzo czasu a ten mezczyzna nie widzial swiata po za mną. ZAkochal sie we mnie na zabój. Jestesmy ze sobą i wspolnie cieszymy sie szczesciem. Nie jestem jakas specjalnie piękna ani nie jestem jakas super intelignetna. Ale wystarczylo pokazac sie od strony kobiety- zadbanej, inteligentnej , cieszącej sie zyciem. Pelnej seksapilu i zmyslowosci. To działa! Kobiety- piers do przodu i działajcie :)

bla bla bla moje gratulacje (brakuje mi tu jednej animacji z gg)

?A laskę mu zrobiłas

laska chce służyć radą paszczurom z kafeterii opłakującym swoj staropanienski stan, a wy jadem plujecie:D

ta jakas tam turquize to nie moze sobie nikogo sensownego znaleźć pitoli o jakims wyimaginowanym powodzeniu, ale wiadomo, że kafe zniesie wszystko:D dziewczyno, pogodz się z niewygodnymi faktami facet nie chcial nawet na piwo z Tobą poleźć to musiałas go dupą zachęcic masakra na maksa:D:D