byłam swiadkiem takiej sceny.......

jechałam autobusem i obok mnie siedziała jakas dziewczyna, bardzo zdenerwowana, cała aż drżała, wsiadła wczesniaj niż ja. wysiadłyśmy na tym samym przystanku, w ciemnej dzielnicy. czekał na nią jakiś facet. kiedy tylko do niego podeszła wstał bez słowa i ruszył przed siebie a ona za nim, ja szłam za nimi w tą samą stronę. po chwili on odezwał sie:"spóźniłaś się kurwo" a ona na to ze "przepraszam kochanie ale autobus się spóznił" itp (faktycznie był opózniony jakies 3 minuty!!) na to znów on ze mogła przyjechać wczesniejszym a ona ze poprzedni byl az godzinę wczesniej. on jej na to odpowiedzial ze mogla poczekac i ze jego to nie obchodzi i zaczął ja wyzywac od suk "ty #@*%$#%$ a może ty mnie zdradzasz? ja ci się kurwa dam spozniac" itp. ona cały czas pokornie go słuchała i przepraszała w koncu spróbowała go chwycić za rękę a on sie odwrócił do niej i powiedział "jesteś głupią suką. powtórz" i ona powtórzyla "jestem głupią suką" !! on ją wzial pod ramie i poszli dalej i jeszcze kilka takich rzeczy jej zaczął powtarzac a ona powtarzała pokornie :( i wkoncu zaczął jej tłumaczyc jaka ona jest beznadziejna i głupia i jak powinna sie cieszyc ze ma kogos takiego jak on. po czym dodał ze jednak kara musi byc i chwycil ją mocno za ramię aż krzyknęła i wtedy ja krzyknełam na niego zeby ją zostawił.. ale on odwrócił sie do mnie i zaczął na mnie z kolei wrzeszczec wiec sie wycofałam, na szczescie akuratmiałam skrecac.. wystraszylam sie go a nawet komórki nie miałam zeby zadzwonic gdzies jakby co.. a on ja poszarpał dalej. oboje byli nieźle ubrani, wygladali na zamożnych.. żal mi tej kobiety :(

żal mi jego i jej :O

a moze ona tak lubi..... a moze prawda jest ze kazdy ma to na co sobie zasluzyl, zapracowal....

jego zal.__a niby dlaczego.___jej mi jest zal ale jego bym nie żałowała .

i co w zwiazku z tym?

...a mi wcale jej nie zal. Niektore kobiety maja to co sobie same wypracowaly. Daja sie ponizac, krzywdzic, bo co? zakochane? phi! Jesli one same siebie nie potrafia szanowac, to niestety, nikt ich nie bedzie szanowal.

Zalezy jaka jest sytuacja mieszy nimi, ale mnie nie jest zal :( Jesli juz to z powodu jej glupoty. Jesli ktos sie daje tak ponizac zyjac w cywilizowanym kraju ...jego/ jej wolna wola

10/10 Choć się zdarzaj takie historie naprawdę stąd taka ocena.

czasem ofiara jest tak zdominowana przez oprawcę, ze nie potrafi się wyrwać spod jego działania... dlatego własnie te wszstkie kobiety zostają z mężami pijącymi, bijącymi, bądź po prostu takimi toksycznymi facetami..

suki muszą usługiwać swoim panom , dobrze, że uczy ją ogłady, bo inaczej by się rozwydrzyła i chciała mu wejść na głowe, brawo dla pana!!!

Dlaczego jego mi żal....? Bo znam takiego samego człowieka, który ma za wysokie mniemanie o sobie i dowartościowuje się gnojeniem innych a w tym i swojej kobiety... Jej też mi żal bo zapewne nie ma odwagi żeby to przerwać, odejść. Niestety można się uzależnić od innej osoby, później jest tylko gorzej

faceta o którym napisałaś. Ciekawe czy sa małżeństwem czy nie. Ja kiedyś słyszałam taki przypadek w supermarkecie: Czekam na męża i dzieci bo wszyscy jakoś w inna strone poszli i przystanęłam chwilę a tu słyszę - Kupiłaś ? ona pyta się co a on jej na to takimi słowami jak ten którego ty słyszałaś- jak to nie wiesz co ty taka owaka..leć szybko, smigaj tempo tempo to były takie słowa wraz z przekleńtwami. I w pewnym momencie zauważył mnie stałam do niego jakos tak bokiem i chcąc nie chcąc spojrzałam się na niego i pewnie wybauszyłam oczy a on do mnie - Przepraszam panią. Ta kobieta spojrzała się na mnie bo stała jeszcze cały czas przy nim spuściła głowę na dół było widac, że było jej głupio i poszła. Byłam w szoku.Dureń przeprosił mnie bo słyszałam wulgarne slowa a swoją chyba żonę sklął okropnie. uważam, że to był jeden z najgorszych hamów jakich spotkałam w życiu. Ty opisujesz podobnego.

kiedys szłam z domu do miastai odkryłam ze niedaleko mnie mieszka taki cham.. w ogródku wydzierał się na zonę "co za durna baba" itp, ja przystanęłam i go zmierzylam to on jeszcze do mnie : "co się gapisz?" heh a trudno byłoby się nie gapic, opieprzał ją centralnie na moich oczach..

ale głupia ta dziweczyna,widac ze on robi z nia co che a ona daje sobą pomaitac,ma to na co zasłuzyła i moze kiedys sie otrząsnie jak ja pobije albo zostawi samą z dzieckiem.