Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawaaaaaaaaaaaaaaa

porod w 6 mieiącu- czy dziecko jest w stanie przezyć ??????

Polecane posty

Gość ciekawaaaaaaaaaaaaaaa

moja siostra jest w 6 miesiącu i ma ciaze zagrozona , czy nawet jak urodzi to dziecko bedzie na tyle duze zeby przezyc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy który to tydzień
i jaką wagę ma dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaaaaaaaaaaa
teraz to 23 tydz. i jakies pol kilo ma dziecko niewiem dokladnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaaaaaaaaaaa
tak jest w szpitalu od wczoraj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądźcie dobrej myśli.Wiem że łatwo jest mówić ale właśnie siostrze potrzebny jest spokój,stres źle będzie wpływał na nią i na dziecko.A co mówią lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem moja znajoma
urodzila na poczatku 6 miesiaca i niestety dziecko po kilku godzinach zmarło ale bądz dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
wiem ze to okrutne co powiem, ale jak sie urodzi tak wczesnie to moze miec ciezkie wady, czasem lepiej zeby takie dziecko umarlo niz urodzilo sie z powaznymi chorobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też znam chłopca który urodził sie w 6 m-cu,ważył niecałe 600g:) przez 2 pierwsze lata ciągle jakieś wizyty kontrolne mieli u lekarzy ale chłopiec jest zupełnie zdrów:)Teraz ma 5 lat,nadgonił wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaaaaaaaaaaa
lekarze nie mowia nic konkretnego ,tylko ze nic nie wiadomo i zeby siostry nie denerwowac teraz :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery Dżejn
w walbrzychu uratowano dziewczynke wazaca 380gram, urodzila sie w 21tc. ale to bylo okreslane jako cud. na pewno wplyw na to maja lekarze i ich kwalifikacje oraz sprzet ktorym dysponuje szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama urodziła sie w 6-tym miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba lekarze mają obowiązek ratowania dziecka od 24 tyg. ciąży... Ale teraz najważniejsze to nie denerwować siostry, niech dużo wypoczywa i stara się jak najbardziej opóźnić poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam kobiete ktoera urodzila
2 razy pieciomiesieczne. Jedno z porazeniem, a drugie zdrowe. Roznie bywa. W kazdym razie przezyc moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 tydzień jest takim krytycznym dla życia dziecka. życzę szczęścia i oby wszystko dobrze się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a terrazz jjaaa
Moja mama mnie i moją siostrę bliźniaczkę urodziła naturalnie w 6,5 m-cu ciąży. Poród przedwczesny,pierwsza ciąża mojej mamy, bliźniacza, ja się urodziłam pośladkowo, siostra po 20 minutach po mnie. Ważyłam 1100 g a siostra trochę więcej ile mierzyłam nie wiem ,ale podobno byłam dość "długa". Lekarzom się nie chciało zrobić cesarki bo z góry powiedzieli, że nie ma szans że przeżyjemy. A co tam niech się męczy baba. I męczyła się mama.... Przez to, że odstęp między moimi a siostry urodzinami był za duży (ja się urodziłam 20 IX przed 24.00 a siostra już 21) moja siostra potem zmarła tego samego dnia. Dostała krwotoku wewnętrznego czy wylewu:( Obie byłyśmy w inkubatorze. Ja to 3 m-ce leżałam. Sztucznie mnie karmili i mówili mojej mamie, że być może będę upośledzona. Mama się po pewnym czasie spotykała z komentarzami od np. LEKARKI która wielce zaskoczona była gdy dowiedziała się, że żyję " To Pani jeszcze żyje toooo dzieckoooooooo?" Upośledzona nie jestem.Umysłowo na pewno nie :) Nigdy nie miałam problemów z nauką, a wręcz przeciwnie. Jedyną pozostałością jest po moim wcześniactwie to, że zawsze szybko się męczę i nie jestem super sprawna fizycznie, np. z wfu zamiast 5 nieraz miałam 4 :) i przez leżenie w inkubatorze mam trochę źle ułożone łopatki. Mam 21,5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam
kobiete ktora urodzila w 6mc blizniaki , jeden wazyl pol kilo drugi mniej i oboje maja juz po 7lat - a to wszystko dzieki WOŚP!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izzzzzzzzzka
jak Twoja siostra jest w szpitalu to wszystko będzie ok.Moja ciotka latami starała sie z mezem o dziecko,w końcu zaszła w ciąże.Cały czas ciaza była zagrożona,ciocia codziennie miała skurcze porodowe,dostawała leki wstrzymające poród i urodzila licznego synka:) który ma teraz 8 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaaaaaaaaaaa
dziekuje wam wszystkim za pozytywne wypowiedzi :) odezwe sie jak juz cos bedzie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
Mój kuzyn- urodzony zaraz po skończeniu 6. mies.- obecnie informatyk. Miał nie przeżyć, urodził się akurat w stanie wojennym, więc warunki ŻAL. Córka znajomej- szósty miesiąc- "proszę pani, takich dzieci to się nie ratuje"- dziecko ma 2 latka, zdrowe i śliczne TRZYMAM KCIUKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też moja mama urodziła na przełomie 6/7 miesiąc. Też miałam mieć milion różnych wad, a nie mam. Tyle tylko, że dosyć często (podobno) choruję. Co nie przeszkadza mi spodziewac się trzeciego dziecka... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×