wskrzesanie milosci! komu udalo sie odbudowac zwiazek od nowa??

witam czy komus z was udalo sie drugi raz rozkochac w sobie swoja druga polowke, czy udalo sie wam drugi raz odbudowac wszytko od zera gdy juz was duzo nie laczylo? Czy jest to mozliwe? skrzywdzilem swoja partnerke teraz juz nas duzo nie laczy ale jeszcze bardziej ja kocham i chce wszystko poukladac czy to jeszcze ma sens? komu takie cos sie udalo??

to zależy od tego czy ona jest sama czy z kimś i czy ty jesteś sam czy z kimś

...mnie się udajee :) choć wiele przeszłam i cierpiałam nigdy nie przestałam kochać

ja tez nie przestalem jej kochac, jeszcze jestesmy razem ale czuje ze to kwestia czasu bo ona sie zastanawia czy jest sens byci z kims do kogo sie juz nie czuje tego co wczesniej, a ja facet z twardej gliny gdzie nic mnie nie rusza tutaj jestem slaby i placze

???

chcialbym byc twoim pawelkiem ale niestety mam inaczej sie nazywam

no to do dzieła,skoro ją kochasz trzeba rozpalic to co bylo miedzy wami,trzeba sie troche wysilic by osiagnac zamierzony cel :)

to powiedz w jaki sposob Tobie sie to udalo ja caly czas nad tym pracuje chce to odbudowc...

a mi sie nie udalo :(

moja sytuacja jest troszke inna,to On musial sie postarac o to bym potrafila spojrzec Mu w oczy po tym co mi zrobil,stara sie bardzo dzieki temu znowu Mu ufam i powazne mysle o przyszlosci. W Twojej sprawie musisz sie zastanowic co spowodowalo taki obrot sprawy,moze wkradla sie rutyna? moze sprawiasz Jej czyms przykrosc? moze czegos Jej brakuje ?

potwierdzam mogla tez wpasc rutyna bo czesto mam ochote sie z nia zobaczyc byle gdzie to dla mnie nie istne liczy sie ona a dla niej to zawsze jest wazne, ponad miesiac temu skrzywdzilem ja spytalem dla zartu czy sie z kims calowala ona wziela to na serio i ze za taka osobe ja uwazam co jest bledem, po 2 tygodnich dopiero sie zobaczylismy. udalo mi przekonac ja zebysmy sprobowali znowu, jednak teraz nie ma tego uczucia co wczesniej, miedzy nami wtedy az plonelo ta chemia miedzy nami byla nie do opisania...

chodzi o to ze ona przez ta sutuacje stracila do mnie to uczucie co bylo, a gdy pytam o zaufanie mowie ze nadal mam u niej ale to dziwne, bo martiw sie o mnie prosi zebym nie plakal spotykamy sie ale po prostu nie ma tej iskry co wczesniej

no widzisz wiec sam sobie odpowiedziales co spowodowalo ze Ona tak a nie inaczej mysli. Ale nie jest zle skoro chcesz walczyc :) po pierwsze : nigdy nie wyskakuj z takimi zartami,na co Ci to bylo? niby zartem pokazales ze nie ufasz.... po drugie: my kobietki lubimy nowosci,chcąc się spotkać nie mów-byle gdzie niewazne o ktorej , zorganizuj kiedys ladna niespodzianke,nie wiem,wyjscie do kina czy wycieczka za miasto,zaskakuj Ją,niech poczuje ze Ci na niej zalezy...

aha i nie badz miekki,jesli jest Ci przykro i lezka zakreci sie w oku nie informuj Jej o tym. Musisz byc twardy i pokazac ze sie starasz...ze chcesz tego zwiazku

z mila checia jeszcze bym dokonczyl rozmowe ale ide z kolega na piwo bo dawno sie nie wdzialem z mila checia bym porozmawial z Toba: agentk zz bo widac masz o tym troche pojecia

wypij moje zdrowie i zebym w totka wygrala :) oj mam pojecie mam :) moglabym byc psycholoooooogiem :) pzdr

moze komus jeszcze udalo sie odudowac milosc od zera i zwiazek postawic na nowych filarach czekam na wasze spostrzezenia

rusz głowa ,pomysl co Tobie sprawiloby przyjemnosc,pokazalo ze komus zalezy na Twojej osobie,postaw sie na Jej miejscu-w jakis sposob jA zawiodles...

tylko Jezusowi udało się wskrzesic trupa i to tylko raz nic z tego nie będzie

Kocham Ją. Masz może gg? Ja mam podobny problem do Twojego ze swoim bylym chlopakiem.. Nie wiem juz co robić.... Czy możemy pogadać na priv? Pozdrawiam.

Joanno to ja twój pawel, masz ze mna problem??

Joanno to ja twój pawel, masz ze mna problem??