czy mozliwe ze po rzuceniu palenia mam czestsze....

ataki astmy? palilam przez 6 lat, mialam astme uzywalam inhalatorow, ale jak przestalam palic, musze uzywac dwa razy czesciej bo sie dusze....i o wiele wiecej kaszle anizeli jak wtedy palilam.... co to za oznaki? czy w ten sposob organizm sie oczyszcza? i co z ta astma, czyzby papierosy pomagały mi w dusznosciach???

faktycznie oczyszczasz się, stąd te ataki duszności itp. Fajki pomagają na tyle, że co jakiś czas głęboko się zaciągasz, robisz porządny wdech, co przy astmie jest wskazane. Mimo, że to nie było czyste powietrze, to jednak organizm reagował pozytywnie na taką dawkę. A teraz już się nie zaciągasz, więc organizm się domaga takich głębokich wdechów.

mam nadzieje ze mi przejdzie z czasem, ponoc po 3 tygodniach nikotyna juz calkowicie wychodzi z organizmu, ciesze sie ze nie pale,ale w tej chwili jestem inwalida jesli chodzi o astme :/ dopiero 3 dzien nie palenia

obecnie mam bardzo podobnie z tym kaszlem okropnym i lekkimi napadami dusznosc tzn rzuciałam palenie i poprostu sie dusze od nadmiaru śliny, kaszlu i kataru!! w płuchac czysto-byłam u lekarza i u alergologa-ten ostatni stweirdził u mnie astme- bez wywiadu większego -tylko spirometria- i odrazu inhalatory sterydy-czekam obecnie na wizyte do dobrego alergologa- TO TYLKO JESZCZE 4 DNI-bo sie normalnie udusze

obecnie mam bardzo podobnie z tym kaszlem okropnym i lekkimi napadami dusznosc tzn rzuciałam palenie i poprostu sie dusze od nadmiaru śliny, kaszlu i kataru!! w płuchac czysto-byłam u lekarza i u alergologa-ten ostatni stweirdził u mnie astme- bez wywiadu większego -tylko spirometria- i odrazu inhalatory sterydy-czekam obecnie na wizyte do dobrego alergologa- TO TYLKO JESZCZE 4 DNI-bo sie normalnie udusze niech zyja lekarze NFZ....

po roku niepalenia zapaliłam .to tak czułam się jakbym dopiero wczoraj rzuciła.Obecnie od 26.03 znów nie palę ale pociąg został.Dużo wysiłku i silnej woli czeka cię.Gdy nie palę tylko niskoalkoholowe trunki jeśli tak czasem wychodzi.Staram się .:D

Mam tak samo,muszę brać głębokie wdechy. Skonczylam palic i znów zaczęło się "podkurzanie"kaszel mam okropny. Miałam robione rtg i lekarza rodzinnego stwierdzono,ze nic mi nie ma i nie ma potrzeby dalej wysyłania mnie gdzieś ale czuje się strasznie.