Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juhuuuuu

Co myślicie o OTWARTYCH związkach???

Polecane posty

Gość Juhuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juhuuuuu
A czy ktoś z was jest w takim i może się podzielić dośweiadczeniami :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to nie związek, to układ, ale ostatecznie zgodzę się, że czepiam się słówek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przyszłości xx
nie mam nic przeciw otwartemu związkowi jeśli to obojgu odpowiada (obojgu bo oboje mają takie upodobania, a nie gdy jedna osoba się dostosowuje z jakichś powodów ale żle jej z tym) tylko że to związek bez przyszłości bo zawsze się rozlatuje po czasie, podobno nie daje się utrzymać takiego związku w dłuższym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaniaaaaaaaaaaa
jak komuś pasuje czemu nie ale nie wiem czy ja bym dała rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie nadaje sie, ale nie walcze z innymi" wredny, i Ty mi wczoraj (juz mnie nie było na kafe) zarzuciłeś wraz z retro, że ja praktykuję liberalizm teoretyczny :D dobre :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka... przeczytaj co ja napisałem i potem Twoje słowa powyżej i zrozumiesz, dlaczego jestem zatwardziałym singlem! Pokręciłaś! :) Trudno, jesteś kobietą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
pierdolniete:-O, jak moze byc wolny zwiazek:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...OK zgadzam się z przedmówcą/przedmówczynią, ale czasy się zmieniają, może czas się przystosować, żeby nie zginąć jak dinozaury. A odpowiedź dlaczego może być prosta. Związek kojarzył się z blsikością emocjonalną i intymną, dziś związek może służyć przetrwaniu w zmaterializowanym świecie, ale nie zapewniać bliskość, wyłączność i takie duperele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
ja nie chce zyc w takim pier.dolnietym swiecie, jestem w zwiazku, chce normalnego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
a moj facet, to by tez chcial wolnego zwiazku, ja pier.dole taki zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
masz racje..., dobry wybor:-9, ja jestemn po slubie i pier.dole to, ale moj maz uwaza, ze wolne zwiazki fajne (stiwerdzil tak niedawno po slubie!!!!!!!!) jejku, ten swiat sie stacza.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
i tez nie nadaje sie do tego swiata!!!! dobranoc wredny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
wolny związek to taka ładna nazwa która ma zamaskować nudę. Znudzenie jest początkiem końca. Wolny związek to ślepy zaułek, przekona się o tym każdy, kto tego spróbuje... Jesli zabraknie cementu w postaci wspólnego kredytu czy dzieci- już po związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek i wolny o pomylenie pojęć. OK nie jestem zazdrośnikiem, gdyby mojej partnerce trafiła się przygoda, to cóż z tego, jeśli potem wciąż jest ze mną to OK. ...rany być razem to tylko z miłości, wiem słowo się zdewaluowało, ale gdy się kocha to obcy dotyk jest jak polanie wrzątkiem, obdzieraniem ze skóry i posypywaniem solą... Idę stąd, rozklejam się. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
ha! prowokator czy romantyk? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jekaterinka
Dawno temu ustaliliśmy z facetem, że, jeśli będziemy mieli ochotę, to skok w bok jest ok. Pod kilkoma warunkami: - tylko w gumce, - tylko po kilka razy z danym partnerem (żeby nie przerodziło się to w coś więcej) - nie inforumejmy się nawzajem o podbojach, w mysl zasady \'cego oczy nie widzą, tego sercu nie żal\' I jestem szczęsliwa. On też. Dziwnie może to zabrzmi, ale chyba jest to kwestia zaufania. Ja po prostu wiem, że z żadną mu nie będzie lepiej - powiecie pewnie, że to pycha i zadufanie, ale jestem go pewna w pewien sposób. A że chcemy się wyżyć? Dla mnie chore jest tłumienie w sobie potrzeb. Niektórzy czują się szczęśliwi, mając w życiu jednego partnera. Ja nie umiem. Może mam mentalnośc dziwki, ale jest mi dobrze. Wolę żyć tak, z człowiekiem, który jest dla mnei niebywale ważny, niż zmieniać partnera co pół roku. A zresztą... nasz skoski zdarzają się góra 2 - 3 razy do roku. Skąd wiem? Bo resztę czasu spędzamy razem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
nie nadaje ´sie do tego swiata:-( 😭 :-( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
jakaterinka, no własnie czego oczy nie widzą.... a gdyby zobaczyły? wyobrax sobie taka sytuację: on wraca wcześniej z przysłowiowej delegacji i zastaje Cię z kimś innym w waszym łóżku. Co robi? uśmieca sie i mówi, hej stary zrobić ci kawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jekaterina, dla mnie ok, nie potępiam, nie oceniam i nie kwalifikuję Ciebie i Twojego partnera jako niemoralnych, to sprawa między Wami. Nie jest to tylko tolerancja, szanuję Wasz wybór, ale ja sam nie potrafię. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jekaterinka
Ależ nigdy w domu! Od tego są hotele chociażby! Ale tak, czasem myślę, co by się stało, gdybym np ja to zobaczyła. Myślę, że bym obserwowała. Albo była zła, że mi uwagi nie poświęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jekaterinka
@wredny prowokator Widzisz, ja nie mogę zrozumieć ludzi, którzy są szczęśliwi seksualnie mając tylko jednego partnera w życiu. Czasem ich podziwiam...ale ja bym tak nie mogła... i nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
jakaterinka bawisz sie ogniem :) cieszysz sie z wolności własnej, ale uwierz mi, gdybyś TO zobaczyła poznałabyś czym jest prawdziwa zazdrość jak niszczące to jest uczucie. Wszystko przed Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest jakies...
gdzie ta prawdziwa milosc na wieki...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jekaterinka
Nie sądzę. :) Byłabym hipokrytką, gdybym żądała wolności dla siebie, jemu zabraniając. Jesteśmy szczęśliwą parą, prawie się nie żremy... Są tylko dwie panny, z którymi wolałabym, żeby się nie przespał. Pogadaliśmy kiedyś na ten temat, on wyszedł sam siebie z propozycją, że w takim razie z nimi nie będzie :P Wobec tego zapytałam, czy on też kogoś by sobie nie życzył. :) I ja dotrzymuje słowa, choć jeden z 'zakazanych' kręci mnie okrutnie. Otwarty związek nei oznacza 'pieprzenia się na prawo i lewo' - w nim tez obowiązują pewne zasady. I sądzę, że on też się ich trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×