***************** MóJ NARZECZONY CHCE ZOSTAC SAPEREM***************

Skonczyl studia i cche teraz isc do szkoly oficerskiej jako saper. Co o tym myslicie?? Ja sie boje o niego, ale nie wiem czy mu to odradzac czy nie :(

??

o slusznie! gratuluje! potem juz tylko jeden krok by zostal Gagarinem

a saper myli się tylko i wyłącznie raz.. !

ze sporą rentą

A zgodzilybyscie sie zeby Wasz facet poszedl na cos takiego???

liczyć się z tym, że każdy Wasz ranek może być ostatnim.. gdyby mnie o to moja miłość poprosiła to bym nie poszedł..jest również wiel innych ciekawych kierunków i specjalzacji..

Widocznie są ważniejsze rzeczy od Ciebie. Przestań się oszukiwac - dla niego liczy się kasa, a nie ty. Gdyby Cie kochał, to nie pozwoliłby, żebyc musiała każdego ranka żegnac się z nim wiedzac, że mozecie się więcej nie zoabczyc.

i pewnie mowi ze kocha? ze bedzie tesknił? mój był w podobnej szkole i zmienił się nie do poznania. Spróbuj namówic swojego Narzeczonego, żeby został z Tobą jesli nie chcesz go stracic

z resztą Ty nie możesz mu niczego zabronić..każdy ma prawo do podejmowania własnych decyzji..tylko wiesz jak to może się skończyć..bądź tego świadoma..

Jestem tego świadoma i dlatego się boję :( Ale przeciez nie mogę kazać Mu wybierac między mną a szkoła. A bardzo nie chcę żebvy tam poszedł :(

ojczyzna jest najważniejsza

:(

"Gdyby Cie kochał, to nie pozwoliłby, żebyc musiała każdego ranka żegnac się z nim wiedzac, że mozecie się więcej nie zoabczyc." gorszych bredni nie słyszałam. mój facet siedział w iraku, częściowo z musu, częściowo z własnej woli i nigdy nie podchodziłam do tego od strony miłości, a przecież codziennie zastanawiałam się czy wróci do mnie, czy nie. bez przesady ludzie, nie dajcie się zwariować. a siłą facetowi ze łba nie wybijesz, możesz albo to zaakceptować, albo porozmawiać i dojść do jakiegoś porozumienia, w najgorszym wypadku się rozstać.

gdyby facet ją kochał to nie narażałby się na takie niebezpieczeństwo

a on Ciebie kocha - gdyby każdy facet i każda kobieta myślała tak jak ty, to albo dzisiaj nie byłoby policji, wojska, straży pożarnej, albo funkcjonariusze, żołnierze i strażacy do emerytury byliby sami.

bombowy chlopak:P czy odradzac? mysle ze z wiekiem zmądrzeje.

i dobrze :D, jednego faceta mniej.... ;)

może i nie byłoby, ale zamiast niej wybral ojczyzne