Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

Witajcie!Dziś kolejny piekny i słoneczny dzionek...ja praktycznie całe dnie jestem z małym na dworze, dla niego to frajda, bo wybawi sie z dzieciakami az miło patrzec na te igraszki...a ja korzystam ze słoneczka i ładuje akumulatory...porządki świateczne juz dawno rozpoczete, ale konca jeszcze nie widać, nie mówiąc juz o sferze kulinarnej...wszystko przede mną... Patrycjo-przerazilaś mnie tym co napisałaś....wiedziałam, ze to twoje odchudzanie dobrze się nie skończy, pamietasz, nieraz prosiłam i ostrzegałam...osoby postronne inaczej to widza jak ty sama, ale najwazniejsze, że sie leczysz, to mnie pocieszyło...nie możesz sie załamywać, teraz juz będzie tylko lepiej...zobaczysz, musisz tego bardzo chciec i do tego dążyć, ja trzymam za ciebie kciuki, bardzo mocno... co do mnie to narazie szaleje na zakupach, juz sie troche na lato obkupiłam, jakies tam bluzeczki, spodnie cienkie i sukienkę...nową bieliznę....humor mi dopisuje bo za oknemradośniej i wiecej życia...mam w planie biegać sobie wieczorkami, ale wszystko jest uzaleznione od pracy męża, ale powinnobyc dobrze....staram sie jeść regularnie, pije wode niegaz. i czuje sie lepiej, lżej...Buziole dla was wszystkich... Magdalejna-ja tez szykuje sie do kolejnej dzidzi, kwasik juz łykam, smaruję sie tez balsamami, bo ostatnio mam strasznie przesuszoną skórę, szczególnie okolice brzucha...choć cieszy mnie to, ze po pierwszej ciaży wogóle nie sterczy mi brzuch, zobaczymy jak to będzie przy drugiej dzidzi ;-) życzę powodzenia...to co do lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam sie pochwalić, że od dłuższego czasu w końcu coś we mnie drgnęło...mam na myśli wagę...od dłuższego czasu mialam raczej tendencję rosnącą i mimo moich staran waga zamiast spadac to najpierw stała w miejscu a potem rosła...stopniowo po pare dkg co tydz. a przeciez w całym m-cu to sie uzbierało...byłam załamana i nawet zniknęłam na jakis czas....od marca znów wzięłam sie za siebie, wiecej pije wody niegazow. , unikam słodyczy i staram sie jeść regularnie i prawie 2 kg mniej ;-) DZIĘKUJĘ KREWETKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) bbbbbb mi miło Paty że \"wpadłaś\" do nas i napisałaś co u Ciebie. gratuluje postępu w leczeniu.będzie dobrze:) u mnie dziś lepiej ale po zapaleniu migdałek zdiagnozowano u mnie zapalenie zatok i oskrzeli. wczoraj miałam takie bóle że nie mogłam się ruszyć z łóżka od rana do wieczora. biorę leki i mam nadzieję że będzie lepiej.porządki zrobione.co do jedzenia bez szału- obiad się ugotuje w niedzielę a z koszykiem na pewno pójdę poświęcić jajka jakąś wędlinkę. muszę opracować strategię do wzmocnienia mojego organizmu. a poza tym ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT MOJE DROGIE ZAGLĄDAJĄCE;) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj sorki kasiulak nie zauważyłam że jest już strona 55 i ty tam napisałaś;) gratuluje spadku wagi- ważne że regularnie i że nie zapominasz pić wodę;) ściskam mocno i powodzenia w pichceniu różnych smakołyków;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) co u Was słychać? Lonly, Paty, Hanina, Kasiulak, Magdalejna, kinga i ci których jeszcze nie znam a czytają/li a nie znam imienia/nicka? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA 03
Hej dziewczyny? Pisze pierwszy raz ale juz od jakiegos czau sledze wasze osiagniecia w odchudzaniu :-) Ja zaczelam jakios w lutym przy wadze ok 78. Jestem 6 miesiecy po porodzie wiec czas najwyższy cos ze sobą zrobic. Na poczatku bylo delikatnie, ograniczenie węglowodanów, kolacja przed 18 i jakos udalo mi sie zrzucic 3 kg. Pózniej na chwile zapomnialam o odchudzaniu. Jakies 5 tygodni temu zaczęłąm ponownie ale teraz już nie odpuszcze. Oprócz diety ostro cwicze. Rano i wieczorem po 45 min na gazelle freestyle a poza tym jestem na 8 dniu a6w. Po 4 tygodniach ostrej jazdy ubylo po 4 cm w pasie i biodrach a w udach 3. Stanelam na wage i przezylam szok- ani drgnela. 75 kilo i ani grama mniej!!!! Tydzien pózniej 71 :-) Tak wiec moja przygode z Wami zaczynam od 71 kg a moim celem jest 64 do konca czerwca. Dodam tylko ze karmie moją niunie piersią i nie moge stosowac diety zbyt drastycznej. Jadam wiec raczej normalnie ok 4-5 posiłków dziennie, ale z mojej diety wyeliminowalam pieczywo, slodycze,i wszystko to co ma duża zawartosc weglowodanów. Skupiam sie raczej na produktach z duzą zawartoscią bialka. To tyle o mnie :-) Mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto troche mnie wesprze i moze ma jakas dobrą rade. Chetnie skorzystam. Pozdrawiam :-) Iga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! oj Kreweciu coś podupadasz na zdrówku...musisz bardziej o siebie zadbać...przed nami majówka, grilowanie, spotkania ze znajomymi, relaksik...oby tylko nie skonczyło sie dodatkowymi kg, tego sie najbardziej obawiam, ja raczej źle trawie takie jedzonko...wole sałatki typu grecka, a za mięskiem czy kiełbaskami tak nie za bardzo przepadam... Iga-gratuluje...nie patrz tylko na wagę, liczą sie także cm...ja długo nie mogłam poruszyc mojej wagi w dół, nawet odpadłam na jakiś czas i nic nie pisałam...ale znów ćwiczę i znów cieszę sie powolnym spadkiem wagi... Ja karmiłam małego 20 m-cy, w styczniu przestałam wiec ostrzej wzięłam sie za siebie...po porodzie waga baaardzo szybko mi spadła (w ciaży przybyło mi 15 kg a w m-c zgubiłam 20 i dodatko jeszcze 5...teraz trochę nabrałam, ponoć wczesniej byłam zbyt chuda), moge z pewnościa stwierdzić, że była to głowna zasługa tego, ze karmiłam i przestrzegałam diety...no i te wielogodzinne spacerki...to wszystko poskutkowało tym że obecnie ważę mniej jak przed ciażą ;-) powodzenia i udanej majówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA 03
Ciesze sie ,zw ktoś sie odezwał :-) i dzieki za pocieszenie :-) Twoja sytuacja przypomina mi moja z czasów mojej pierwszej ciązy( 4 lata temu). Wtedy do porodu ważylam 92 kg- o zgrozo! Przez rok bylam tak zafascynowana maciezynstwem i nawet nie w glowie mi bylo odchudzanie ale dzieki karmieniu piersia schudlam nawet nie wiem kiedy. Jak Ola miała roczek wazylam 61 kg. Teraz ostro wzielam sie za siebie a fakt ze waga spadla bardziej mnie motywuje :-) Jak staje przed lustrem juz widze ogromna róznice ale wiem ze to jeszcze kropla w morzu. Nie stawiam sobie jednak zbyt wysokiej poprzeczki bo nie chcem byc zawiedziona. Przyznaje ze jak czytam wasze zmagania z dietami i odchudzaniem to wiem ze mi tez sie uda :-) Waga 66-64 kg do konca czerwca jest realna jesli sie nie poddam, wiec prosze trzymajcie kciuki i piszcie o swoich osiagnieciach :-) Pozdrawiam :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej IGA Witam Cię na moim topiku na którym już nikt nie zagląda:P dieta nie musi być drastyczna tylko 4 posiłki, 2 przekąski co 3 h jesz zawsze o stałych porach nie eliminuj pieczywo tylko jedz 4 kromki dziennie kolacja 2 przed snem posiłki muszą być pełne -węgle złożone proste i białko poczytaj od początku, tam jest wszystko jak czegoś byś nie wiedziała to pytaj KASIULAK:)dziękuję Ci za troskę:) co u Ciebie? u mnie choroba trwała ze 3 tygodnie, ale teraz odpukać czuję się dobrze.muszę wzmocnić organizm, jeszcze nie wiem jak co do grillowania nie jadłam kiełbasy wieprzowej od roku chyba ale będę musiała jeść u mojej boss z pracy bo robi grilla i jestem zaproszona. u mnie wszytko ok.ostatnie 3 dni trochę miałam doła ale mam nadzieję że mi się poprawi i odpocznę przez te dni nadal pracuję nad utrzymaniem wagi, nie jest łatwo ale staram się ostatnio miałam napady na słodkie, ale nie poddaje się, każda porażka powoduje że mogę się podnieść i walczyć dalej chodzę regularnie na saunę, siłownię, ćwiczę codziennie:) ŻYCZĘ WAM DUUUUUUUUUUUŻO ODPOCZYNKU:) piszcie jak tylko macie ochotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krewetka26
hej hej:) czy ktoś tu jeszcze zagląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) czy ktoś tu jeszcze zagląda? nawet swojego nicka zaczynam zapominać bo powyżej to też ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA 03
Hej! Ja zagladam prawie codziennie :-) a dzisiaj mam nadzieje ze troche mnie wesprzecie bo mam jakiegos malego dolka od wczoraj. Wydaje mi sie ze moja waga znowu utknela w miejcu. Nie wiem tego napewno bo nie mam wagi w domu ale tak mi sie jakos wydaje. Poza tym mam maly problem. Od jakis 10 dni mam problem z toaletą. Odwiedzam ja co 4-5 dni i czuje sie jak napakowana beza. Z herbatkami na te sprawy lipa bo karmie malą. I wlasciwie nie wiem co mam robic. Moze wy macie jakies pomysly i domowe spodoby??? A jak u Was majówka? Ja pozwolilam sobie wczoraj na male slodkosci i chyba z tego wynika moja maly dolek. Sumienie sie odzywa :-) Ale moja niunia wlasnie zasnela a ja ide uciszyc wyrzuty sumiemienia na mojej gazeli :-) Pozdrowionka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGA 03
Hej! Zaglada ktos tu jeszcze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!Ja zgladam, ale sporadycznie, bo teraz większość czasu spędzamy z synkiem poza domem: w parku, na dworze, albo gdzieś indziejw plenerze... patrycja-oczy mi wyszły jak zobaczylam Twoją wagę, dziewczyno opamietaj sie i przestań odchudzać, to się źle skończy , idź natychmiast do lekarza, to niemożliwe by tyle ważyć...pogubiłaś się...proszę, weź sobie to do serca i zacznij walczyc o swoje zdrowie i życie, bo złą droga kroczysz...a gdzie twoja rodzina?nikt nie zauważył,, że dzieje sie z tobą coś nie tak? Krewetko-ty tez coś chorowita jesteś...mam nadzieję, że to przejściowe, a co do grilla...no teraz taki okres, ja juz kilka zaliczyłam, ale szczerze mówiąc nie opychałam sie jak zwykle...moje smakolyki to nie te kiełbachy i karkówka tylko sałatki, zwłaszcza z sałata, oliwkami, pomidorami...teraz kochana, to zadziwisz wszystkich nowym wygladem... iga-jak ci idzie odchudzanko?coś juz drgnęło czy nadal nic?jak tam apetyt na słodycze...pamietaj to błędne koło, ja kiedys nie mogłam przejść obok smakowitości jak nie pochłonęłam parę, czasami nawet tego nie kontrolowałam i trudno było określić ile naprawde pochłonęłam...teraz jak mam synka to barek praktycznie pęka od czekolad, ciasteczek, wiadomo każdy co przyjdzie to przyniesie małemu coś słodkiego i sie tyle uzbierało, ale to mnie nie rusza...zostały nawet czekoladowe jajka i zajączki z wielkanocy...jak ktoś przychodzi to obdzielam tymi słodkościami... no i codziennie staram sie ćwiczyć-bieg w miejscu, podskoki, wymachy nóg...i to chyba na mnie dziala...czuję sie świetnie Dziewczyny-macie już jakies plany wakacyjne? jak samopoczucie?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo, odwiedzam stare katy ;) Co u was? Krewetka juz lepiej ze zdrowkiem? Kasia, starania juz zaczete? Pati a co u ciebie? U mnie luzik, wesele za 2 tyg i 3 tygodniowy urlop, milutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaalo
krewetka co u ciebie ? daj znac jak sobie radzisz.. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylus93buziak
Witam mam 16 lat i wam cos powiem mam 170 cm wzrotu i waze 52 kilo..i powiem wam jedzcie normalnie pare posilkow dziennie ale w malych ilosciach duzo wody mineralnej niegazowanej.. nie musicie sie odchudzac,,znajdzcie sobie zajęcie ktore pochlonie wasz czas,,to zapomnicie o glodzie...jesli bedziecie glodni to proponuje jakis owoc tak jak mowilam wazylam 52 kilo po tym wszystkim waze 46 i lekarz mowi ze mam przytyc.. nie glodowac sie bo to zle,,bo mozna zemdlec.. ja mam obowiozki szkole i praktyki przychodze do domu i jestem padneita nawet nie mam sil myslec o jedeniu wstaje rano jem 2 kanapki z bualym serem i pomidorem i mam energie na caly dzien polecam wam to wszystko to skutkuje..najlepiej chleb czarny razowy z otrębami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llonly
krewetka, Ciasteczko .... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llonly
Dzien dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×