Zazdrosny - moja była umawia sie z facetami których ja ne trawię

Kilka lat temu byłem w związku przez kilka lat z dziewczyna/kobietą - było to dość poważne, choć z różnymi nieporozumieniami ale poważnie myśleliśmy o ślubie. W końcu jednak ona mnie rzuciła - co mi się dziś wydaje dobre dla nas obojga. Jednak nei wiem czemu ale jestem zazdrosny o jej facetow. A może to nie zazdrość - po prostu wkurza mnie to że ona (miała juz dwóch po mnie a teraz jest trzeci) umawia sie facetami którzy dla mnei sa odpychający. Pewne siebie cwaniaczki o ograniczonym rozumie, ale pewni swojej "mondrości" bo skończyli prowncjonalna politechnike (nie mam przeciwko prowinclonalnym politechnikom tylko nei lubie ludzi ktorym sie wydaje że wszytskie rozumy zjedli bo maja mgr inz. przed nazwiskiem - sam tez mam i nie uwazam ze to najwazniejsze osiagniecie w zyciu). W kazdym razie nie wiem jak sobie z tym radzic - czuje sie tak jakbym dostał po twarzy - za kazdym razem gdy dowiaduje sie z kim teraz jest moja była.

moze próbuje o tobie zapomnieć i tworzy kolejne związki i kolejny itd...

mocno zakompleksiony i przeszkadza ci ze ona teraz ma porownanie do innych czyli nie jest to normalne bo nic ci do tego z kim ona sie umawia teraz polecam wizyte u psychologa

nie mam nic przeciwko temu że ma innych - tylko wstyd mi przed innymi (mamy wspolnych znajomych) ze bylem z kobieta ktora umawia sie z takimi typkami.

tak jak twoja dziewczyna zachowywał sie moj chłopak jak z nim zerwałam ciągle go widzialam z kims innym jako 22 latek poprosił o chodzenie 14 latkę to juz było żałosne ... a ja byłam spokojna i nie chcialam sie wiązac do czasu co do wstydu to niech sie ona wstydzi za siebie, moze jak przejrzy na oczy to zauważy ,a moze szuka takich bo byles dla niej za dobry ??

mysle ze zapomniala juz przy pierwszym - poznala innego dlatego sie rozeszlismy :). Tak wiec raczej nie to. Ale poza tym to ja nie mam nic do tego że sie umawia - w końcu musi jakiegoś faceta "na stałe" poznać.

moze po prostu szuka i sobie przebiera w facetach póki jest młoda i piękna , bo potem nie wiadomo co będzie :D Pomyśl o swoim życiu i o sobie :D

co kaman?

No moje zycie ok. tylko sie zastanawiam - czy moje odczucie "jakbym dostal po twarzy" co oznacza. czy wszyscy tak maja wobec bylych?

przy okazji - jestem z jej kolezanka (nie bliska ale jednak). i mysle ze "ona za mnei sie nie musi wstydzic" - w sensie ze prowadze sie z byle kim.

to przykro nie jestem w stanie pomoc

Bo to zła kobieta była :P

masz pretensje ze Twoja laska zaczela sie umawiac z prawdziwymi facetami a leszcza odstawila nabok? pewnie jestes kolejna zakomplesiona chudzinka wołającą " głupi koks" na kazdego kto znajduje czas 2 razy w tygodniu zeby pocwiczyc na silowni i ma w klacie powyzej 110 cm ...

kobert:) przestań o tym myslec, zajmij sie swoim zyciem, OLEJ TO! nie pytaj o nia, nie interesuje sie. Skoro ona umawia sie z takimi facetami, to tylko sie ciesz, ze uwolniłes sie od takiej kobiety. Nic nie dzieje sie bez przyczyny, lepiej teraz niz za klika lat, kiedy byloby to na pewno trudniejsze bolesne. Olej ją, nie interesuj sie.....pozdrawiam D.H.