dlaczego niektore kobiety sa zazdrosne kiedy ich mezczyzni ogladaja porno?

przyznam sie ze ogladam filmy i zdjecia porno jakos tak wyszlo moja dziewczyna jest oto bardzo zla i zawsze robi jakies fochy, nie rozumiem dlaczego kobiety takie sa ? przeciez to tylko obrazki lub fimy :D

i oglądała penisy xxl i się zachwycała nimi oraz ich właścicielami to byłoby Ci miło?

jak to tylko obrazki, to sobie pooglądaj żwirka i muchomorka ;P

no to co to niech oglada jezuuu

...chce byc jedyna dla swojego mezczyzny....dla niego są to tylko obrazki, a dla niej brak szacunku do jej osoby.

Dla kobiety jak facet ogląda inne laski, to tak jak dla faceta usłyszeć, jesteś do niczego w łóżku. Teraz kumasz?

dziewczyny, jesteście beznadziejne i żałosne... :/

Kobiety powinny uszanować to, że ich faceci lubią oglądać porno.

"dziewczyny, jesteście beznadziejne i żałosne... :/" a jakiś argument? wysil się, myślenie nie kosztuje

"Kobiety powinny uszanować to, że ich faceci lubią oglądać porno." W takim razie wy uszanujcie kobiete, która nie chce mieć faceta oglądającego porno i go zostawia.

Możemy uszanować (choć z wielkim trudem), ze nasze dziewczyny oglądają okropne produkcje typu "M jak miłość".

"M jak miłość" ma sie nijak do filmów pornograficznych. Sama nie lubie tego typu seriali, no ale chyba nie o tym mowa.

Pewnie, pornole to dopiero trzymają poziom. Na gali oskarowej zbierają zawsze najwięcej nagród.

Z doświadczenia wiem, że pornole oglądają: - napaleni, niedorośli nastolatkowie - nałogowi pornolowi onanizatorzy - faceci, którym kobieta nie wystarcza Ponieważ żadnego z powyższych nie chciałabym za chłopaka, to zawsze dziękuję takiemu i mówię

Problem w tym, że te tandetne seriale wypaczają umysł, a pornole są nieograniczonym źródłem inspiracji, co zwykle doprowadza do urozmaicenia kontaktu fizycznego z partnerką.

" doświadczenia wiem, że pornole oglądają: - napaleni, niedorośli nastolatkowie - nałogowi pornolowi onanizatorzy - faceci, którym kobieta nie wystarcza" -----> a jak laska oglada porno, to co z nia jest nie tak? :D :O

ja to bym nie chciala faceta, z ktorym se pornolka nie mozna obejrzec :D

Pornografia wypacza obraz seksu. Zamiast ukazywać seks jako przejaw miłości i bliskości, przedstawia go w sposób upadlający i zwierzęcy. Przekonuje, że najbardziej atrakcyjny i podniecający jest seks perwersyjny, za którym nie kryją się żadne głębsze uczucia. Potrzeby partnera mają niewielkie znaczenie lub nie liczą się wcale — najważniejsza jest własna satysfakcja. Taka sytuacja doprowadziła do pojawienia się nowego zjawiska społecznego, jakim jest cyberseks. Mężczyźni i kobiety zauważyli, że nie trzeba w ogóle wychodzić z domu, żeby uprawiać seks. Ba, nie potrzebny jest mi partner. Wystarczy odpowiednia strona internetowa i orgazm mam jak na zamówienie. Dla odrobiny zmian poszukam podobnej osoby w sieci na czacie i w końcu wirtualnie będą robił to z nią. Pornografia z całą pewnością nie jest nieszkodliwą rozrywką. Działa destrukcyjnie i deprawująco. Niszczy związki między ludźmi, skłaniając ich do szukania przyjemności seksualnej nie w naturalnych zbliżeniach intymnych, lecz w podglądaniu aktów płciowych innych osób. Ona wręcz zabija miłość małżeńską, poniżając ją i wypaczając. Sprowadza ludzi do poziomu zwierząt, kierujących się wyłącznie instynktem. Jest jak narkotyk. Najpierw wystarczy film erotyczny. Ale z czasem żeby osiągnąć satysfakcję, trzeba sięgać po coraz ostrzejsze sceny. Te, które podniecały na początku, teraz zwyczajnie nudzą lub śmieszą. Być może zwolennicy pornografii z taką argumentacją się nie zgodzą. Wiem jedno, zalew pornografii zagraża naszemu społeczeństwu tak samo jak alkoholizm, przemoc w rodzinie, narkomania i hazard. To wszystko nałogi, które niszczą rodziny, nas jako jednostki. A żaden nałóg nie wychodzi człowiekowi dobrze pod względem fizycznym, duchowym ani emocjonalnym. To nie mój wywód, tekst czysto naukowy

Turquoise

wyszlam z kąpieli -->Zamiast ukazywać seks jako przejaw miłości i bliskości, - --> jak przeczytalam to zdanie to nie czytalam dalej. Sex to sex, a nie przejaw milosci i bliskosci. Tekst naukowy? Skads takie glupoty wytrzasnela, sex to jedna z najbardziej podstawowych potrzeb zyciowych :O pomaranczko -

na szczęście mam męża, który nie uznaje pornoli, dziwek i tym podobnych....... jest prawdziwym mężczyzną

Nie naukowy, sorry, jakiś artykuł bo tu widzę subiektywne zdania autorki. Zgadzam się, seks to seks. Ale osiąganie satysfakcji seksualnej z oglądania kopulacji innych ludzi jest nienaturalne.

Moj oglada czasami ze mna, i pewnie tez oglada sam - co mnie wkurza ( nie zdzwilabym sie gdyby moj chlopak utworzyl ten topic bo wie ze czesto tu zagladam a on nie) , ale nienawidze kiedy wchodzi na strony typu randka.pl . sexzoone i wyszukuje dziewczyn z naszego miasta a mi tlumaczy ze to tylko ciekawosc ze moze znajdzie jakas znajoma i bedzie się z niej smial eh fpizdu

wyszlam z kapieli - co rozumiesz przez haslo - osiaganie satysfakcji seksualnej? bo ja od samego patrzenia na film porno orgazmu nei dostaje :D

A my z moim oglądamy :D

Do "właśnie wyszłam z kąpieli" która wkleiła wypociny podszyte ideologią, podane w formie notki co najwyżej popularnonaukowej, skomentowane "To nie mój wywód, tekst czysto naukowy" ---> to ty nie wiesz nawet co znaczy pojęcie "tekstu naukowego" .

Wtrącę się do dyskusji. Taka ciekawostka przyrodnicza, o której dowiedziałam sie dziś :) Von Trier jest producentem porno i napisał coś w rodzaju manifestu kobiecej pornografii, a dwa jego filmy zostały wymienione w decyzji Norwegii o legalizacji pornografii (uznano, ze sa dowodem na to ze porno ma wartość artystyczną) In September 2007, Germany's biggest weekly magazine Stern wrote: "Women too like to see other people having sex. What they don’t like is the endless close-ups of hammering bodyparts without a story. Lars von Trier is the first to have realised this and produced valuable quality porn films for women." Są pornosy u pornosy. Mężczyźni lubią oglądać, kobiety lubią oglądać. Pytanie tylko JAKIE porno i w jakim celu. Pozdro.

fqwfqwe - niedoczytałaś, dlaej napisałam, że tekst nie jest naukowy. 10 razy poprawiać się nie będę.

* nie doczytałaś

nie odp na moje pytanie