Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielona ważka

ZDRADA- temat stary jak świat. Czy zawsze musi oznaczać koniec?

Polecane posty

Gość spadlem z krzesla
zdrade jako koniec zwiazku widza osoby egoistycznie nastawione do swiata traktujace partnera jako osobe ktora nalezy do niej, czlowiek jest z natury poligamiczny i umowy spoleczne tego nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umarłam ze śmiechu
jest zdrada i zdrada ważko. Jeśli wynika z chwili słabości i sprawia, że partner który zdradził zrozumie swój błąd i pracuje nad odbudowaniem związku i zaufania - jest inna niż zdrada traktowana świadomie jako sposób na uzupełnienie niedoborów w związku. O ile pierwszą wybaczyć można, o tyle druga jest niewybaczalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie stare (chyba chińskie) przysłowie: "jeśli się coś zdarzyło raz może się nie zdarzyć nigdy więcej, jeśli się zdarzyło dwa razy będzie już się zdarzać zawsze". I chyba można to również odnieść do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadłem z krzesła Jesteś znawcą natury ludzkiej? Skąd wiesz jaki jest każdy człowiek. Nawet seksuolodzy, którzy przynajmniej mogą podeprzeć się wiedzą teoretyczną w tej materii twierdzą, że nie można tak mówić. Są ludzie poligamiczni i monogamiczni z ich natury. To kwestia wielu czynników, nie jest zapisana w genach jak potrzeba wypróżnienia pęcherza. Może osoba niewybaczająca zdrady jest egoistą, ale osoba tłumacząca zdradę naturą ludzką jest ignorantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×