Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

metafora .

Starość jest okrutna. W każdej postaci.

Polecane posty

Tak myślę o tym, gdy widzę mojego dziadka - który całe życie obżerał się jak świnia, w ogóle nie miał ruchu, nie pamiętam , albo i nie znam go już szczupłego, a teraz siedzi w domu i dosłownie gnije, sika do wiadra, bo do toalety nie zdąży, sypia już w duzym pokoju, bo do sypialni to już za dużo ruchu. Mózg mu systematycznie obumiera, zapomina rzeczy, o których zawsze pamiętał, mówi niewyraźnie, płacze bez powodu, nie rozumie już wielu rzeczy. I myślę o tym, gdy patrzę na swojego 14-letniego owczarka - gdy sika już na 4 łapach, gdy czasem nie wytrzyma do wyjścia na dwór i załatwi się w domu. Gdy się przewróci na środku chodnika, bo już mu tylnie stawy siadają. A nawet u małego chomiczka tak przykro patrzeć, gdy się starzeje, osłabia mu się błędnik, chybocze na każdym kroku. Czasem tak się zastanawiam, czy starość innych nie spełnia takiej funkcji ułatwiającej pozegnanie ... Bo czasem się myśli, że będzie łatwiej, jak się to skończy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mysle, szkoda mi starszych osób, robią się coraz bardziej bezradni, męczący, samotni...nic miłego:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starość nie radość młodość
nie wieczność..... takie zycie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagadam wam, ja też ... Jak sobie pomyślę, że ktoś miałby się mną zajmować i traktować jak roczne dziecko, to wolałabym, jak boga nie kocham, eutanazję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadacie
Starość naprawde nie musi sie nam kojarzyc z niedołężnością z byciem dla kogoś cięzarem, bo i zestarzec sie można w takowy sposób by do końca byc sprawnym nie tylko umysłowo ale także i fizycznie. Co trzeba zrobic ??? Kochani przede wszystkim zadbac za młodu o swoją tęzyzne fizyczną i nie tylko wciąz trenować nasze szare komóreczki wszakże mózg pobudzany non stop jakimś bodzcem jest o wiele sprawniejszy. Ruch na świezym powietrzu zdrowe odzywianie i trening naszego umysłu to recepta na udana starość:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
starość jest coś ''niedopracowana'' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadacie
metafora to juz teraz zacznij stosowac sie do mch wskazówek a zapewniam Cie jeszcze masz szane, by nie dozyc takiej starości jak Twój dziadek, a tak na marginesie czy Twój dziadekchoruje na Alzhaimera ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieję, że nie będę długo żyć, jeśli moja starość miałaby się wiązać z niepełnosprawnością, szczególnie umysłową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na co ci sie zda trenowanie szarych komorek jak alzheimer i tak zacznie ci je zjadac, tezyzna fizyczna moze tak, ale zawsze moze przyjsc jakas choroba w ktorej na nic sie to zda, trzeba korzystac z zycia poki mamy czas, nie chodzi mi o balangi do rana cpanie picie i Bog wie co jeszcze. ale np podroze. nie odkladac na pozniej. ja np wolalabym podrozowac niz ciulac na wyposarzenie domu nowa plazme czy jakies inne pierdoly. zeby chociaz wspomnienia pozostaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam gadacie, ależ ja o tym wszystkim wiem :) Ostatnio jak byłam na rolkach to widziałam dziadziusia, który miał lekko siedemdziesiątkę, a wywijał na tych rolkach jak zawodowy łyżwiarz, wyprzedził nas z uśmiechem i zapytał "co tak słabo, dziewczyny"? i pojechał ;) I tak samo jestem pełna podziwu dla ludzi typu Leontiew, który ma trochę po dziewięćdziesiątce, a ciągle jeździ na konferencje ekonomistów, zabiera głos, ludzie liczą się z jego zdaniem, prowadzi wykłady. Ale chodzi o to, że w niektórych przypadkach wygląda to tak tragicznie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadacie
Kiedys gdzies z czyiś ust usłyszałam ,,Staość sie Panu Bogu nie udała", ja uważam że to bzdura kompletna bzdura, starośc wcale nie jest taka straszna tylko ludzie którzy muszą zajmowac sie tymi starszymi osobami są tym tak bardzo przerażeni. Ja opiekowałam sie swgo czasu moimi babciami i każda z nich miała Alzhaimera i one były jak dzieci czasem bardzo kapryśne i dodam wówczas byłam bardzo młoda ale jakos mi to nie przeszkadzało. Ówczesne pokolenie nie jst uczone szacunku i miłości do swoich dziadków, dlatego tak wielka ragedia jest dla nich kiedy musza sie zająć taka osoba, która nie rzadko jest dla owych osób tylko wielkim ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety takie jest życie:( i musimy się z tym pogodzić..gdy czasem idę miastem i popatrzę na starszych ludzi..utykają, ledwo idą, smutni..aż mi ciężko na sercu...czasem to nawet nie mogę patrzeć..nas też to czeka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam praktytki w szpitalu, niektorzy dziadkowie rano na wozkach inwalidzkich pedza na parter do kiosku po gazetke, zagadaja, dowcip opowiedza, niektorym zbiera sie ochota nawet na podrywanie nas praktykantek :) , a niektorzy co moga chodzic leza cale dnie i gapia sie w sufit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadacie
na co mi trenowanie szarych komórek jesu co za pytanie, po to by miec jak najdłuzej sprawny umysł a jesli sie codziennie chocby kilka krzyzówek wypełni, lub zagra w scrable lub inne gry wymagajace od nas logicznego myslenia to uwierzcie mi naprawde to duża da. Poza tym juz za młodu powinno sie dbac o zdrowie a nie wtedy kiedy nas dopadnie choroba, często mamy przekonanie że choruja tylko staruszkowie, guzik prawda o zdrowie powinny dbac juz nasze mamy podczas noszenia nas w swoich brzuchach, a potem tylko kontynuowac te dbanie. Profilaktyka wiesz co to oznacza???? Zapobieganie wiec aby byc zdrowym trzeba zapobiegac chorobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqwde
"Czasem tak się zastanawiam, czy starość innych nie spełnia takiej funkcji ułatwiającej pozegnanie ... Bo czasem się myśli, że będzie łatwiej, jak się to skończy ..." Dokładnie to chciałam napisać czytając początek pierwszego postu: że przyzwyczajać się do starości, potem do śmierci, męczyć się z niedomagającym ciałem i umysłem jest łatwiej niż gdyby życie miało się nam wyłączyć ot tak nagle, bez ostrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam gadacie
ludzie zrozumcie -to my sami sobie kzywde wyrzadzamy, nie chce sie madrowac ale naprawde tak jest, za młodu pijemy, palimy, czasem zaćpamy nie odzywiamy sie racjonalnie -zdrowo, nie zazywamy ruchu tylko biadolimy i morał z tego taki, ze potem jest juz za późno i zostaje naszemu społeczeństwu wychodzi najlepiej..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodość jest przekonana
że będzie trwała bez końca, i śpiewa pieśń: My młodzi nam bimber nie zaszkodzi........ a potem okazuje się, że zaszkodził i to bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×