po jakim czasie mozna zglosic zaginiecie?

ile musi minac od ost kontaktu? 24 godziny czy wiecej?

halo, nie wierze ze nikt nie wie

chyba 48 godzin. a kto zaginął?

czy to samo tyczy sie jak osoba jest niepelnoletnia?

po 24 godzinach

tak musi minac 48h dopiero wtedy policja moze podjac jakas akkcje!!!

to mozna jeszcze tego samego dnia, tzn,. jak dziecko wyszło do szkoły rano, nie wróciło z tej szkoły, to nikt z kolegów nic nie wie, to nie ma na co czekac, tylko zgłaszać. W przypadku doroslych po 48 godzinach.

bo powiedza ze na pewno jest na gigancie

ale to juz "niedziecko" ale 18 jeszcze nie skonczyla

To też bym zgłosiła jeszcze tego samego dnia. Najwyżej nie podejmą na razie żadnych czynności :o

Jesli osoba jest niepelnoletnia to mozesz od razu i policja ma obowiazej przyjac zgloszenie. Od razu mam na mysli od momentu, kiedy nie masz kontaktu z ta osoba i jestes przekonana, ze cos sie stalo. Czyli nie pol godziny. Ale jak dziecko mialo wrocic np. na 15 jest 18.00 a ty nie masz zadnego kontaktu i obawiasz sie, ze cos sie stalo, mozesz isc na policje. Na poczatek zaczela bym jednak od szybkiego obdzwonienia miejsc gdzie zguba mogla sie napatoczyc (znajomi, rodzina), ewentualnie pobliskie szpitale.

Ellinko, tutaj masz informacje na ten temat http://www.zaginieni.pl/zaginal-ci-ktos-bliski/zglos-zaginiecie

"dziecko" wyszlo wczoraj o 20 i nie wrocila do tej pory. qrva mac, dlaczego dzieci sa teraz takie popieprzone :o?

moze omijajac szczegoly podasz pare slow co sie stalo? Wiesz tu jestes anonimowa a inni moga ocenic czy panikujesz, czy rzeczywiscie na policje trzeba i to szybko. Ale to twoja decyzja. Pozdrawiam i trzymam kciuxy za odnalezienie zguby.

no to zgłaszaj

tylko to nioe jest zaginiecie sam ow sobie tylko "wypad" bez mojej zgody ani matki :o

Ellinko, nie wszystkie.. ja mam 17 lat i nawet jak chcę wyjść w dzień na godzinę to moja mama zawsze wie gdzie idę + mam przy sobie telefon...

oo bylas szybsza. A nie masz kontaktu chociazby z jej kumpelami, ktore naprowadzilyby gdzie sie zadekowalo "dziecko"? To taki pierwszy wyskok?

to Ty nie jesteś matką? Nie wiem, ale wydaje mi się, ze zaginiecie powinien zgłosić rodzic chyba. Ale wygląda mi na to, ze niedługo wróci. Ale zgłoś, dla własnego spokoju

Nie ma żadnych ograniczeń czasowych, ważne są tylko okoliczności, wiek itd. Jeśli ginie 5-latek nikt nie będzie czekał 24 czy 48 godzin, tak samo osoba z zanikiem pamięci. Jesli "dziecko" 17 letnie zerwało się, bo miało za krótką "smycz". Policja tam samo przyjmie zgloszenie, ale nie postawi batalionu policji na nogi do szukania, tylko za jakiś czas zapisze do bazy poszukiwanych.

za krotka? nie powiedzialabym:o no w kazdym badz razie dobrze wiedziec na przyszlosc bo jak postarszylam wszystkich jej znajomych policja to sie znalazl. dzieki za info :)

No to wszystko dobre, co sie dobrze konczy! :)

Nie trzeba czekać żadnego określonego czasu (iluś godzin), żeby zgłosić zaginięcie osoby. Można to zrobić od razu. Info tu: http://zaginieni.pl/zglos-zaginiecie

pewnie, że nie trzeba czekać iluś tam godzin jednak wiem z własnego doświadczenia, że policja nic nie robi aby odnaleźć dziecko nastoletnie. Dopiero po 48 godz szukają. Owszem, zgłoszenie przyjmą, wezmą fotkę dziecka, powiedzą, że taki wiek, że na gigancie i trzeba czekać.

co wy ludzie piszecie jestem strazakiem i zaginiecie zgłasza się jeżeli obawiamy się ze komus grozi niebezpieczeństwo nie trzeba czekac 24h a tym bardziej 48h