Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kyotos

Osoby po szkole zawodowej studiuja...

Polecane posty

Gość kyotos
lamia 2 - nie przyjelabys bo nigdy nie bedziesz prowadzila rekrutacji do takich firm ;) No jesli na rozmowie kwalifikacyjnej stwierdzisz, ze ktos ma szlachetny charakter to chyba jestes wrozka :P Ponadto w moim zawodzie liczy sie specjalistyczna wiedza, znajomosc jezykow i otwartosc, natomiast jesli ktos jest cichutki i niesmialy to niestety bedzie mu bardzo ciezko. Nadal nie rozumiem dlaczego twierdzisz, iz jestem zadufany w sobie? Czyzby znow brak akrgumetow i proba obrazenia mojej osoby? yyy - Gdzie postawilem takie zalozenie? Tacy ludzie czesto sa po prostu leniwi, ponadto to nie jakies wysnute z palca wnioski ale obserwacje i rozmowy zwiazane z dniem codziennym. Caly czas powtarzam jedna kwestie zwiazana z nauka. Jesli ktos meczy sie x lat to dlaczego ma zbierac te same owoce to osoba nie robiaca malo przez te x lat? Umowmy sie dzis jest taka liczna lo i techukow, ze isc tam nei ma problemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie nie rozumiemy, bo ja o niebie Ty o chlebie. To, ze kogos nie stac, nie koniecznie oznacza, ze za szkole trzeba płacic, w biednych rodzinach czesto ma to zwiazek z czasem poswieconym na nauke, szybciej sie wyuczy, to szybciej zacznie zarabiac. "Studia 3go wieku to po prostu "zabawa" dla ludzi starszych, spotkania z gosci poczestunki, a nie zadna inwestycja" - inwestycja w sensie poszerzania horyzontow myslowych, czego Tobie zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przyjelabys bo nigdy nie bedziesz prowadzila rekrutacji do takich firm - a skad wiesz, ze nie prowadze?? Szlachewtny charakter widac po sposobie wyrazania siebie, po sposobie bycia, wystarczy do tego nawet nie rozmowa, choc ona również też, tylko obserwacja. "Nadal nie rozumiem dlaczego twierdzisz, iz jestem zadufany w sobie? " - osoba, ktora nie jest zadufana w sobie nie ma takich problemów, to po pierwsze, a p drugie nawet jesli ma, to nie pokusi sie o takie porownania, tylko sama znajdzie odpwiedz co rzadzi tym światem. Odpowedz sobie sam, czy swiatła osoba, za ktora sie zapewne uwazasz próbuje naprawic świat w taki sposob, ani nie było w nim niesprawiedliwosci? chyba nie ma takiej osoby, tak jak i świat w calym swoim istnieniu nie jest wywazony w taki sposob. Dlaego juz ktos w tym temacie przytoczyl Ci kila przykladow niesprawiedliwosci ze swiata przyrody, na ktore nie mamy wpływu, ale Ty dalej swoje. Jednym slowem po co Ci to było? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
po pierwsze rozmowa kwalifikacyjna to jedna wielka GRA :) Wiekszosc osob przychodzi uzbrojona w hasla, powiedzonka, ktore nalezy osobie rekrutujacej powiedziec i kazdy udaje takiego zeby tej osobie sie spodobac i tak naprawde przyjmuje taki styl rozmowy by wypasc najlepiej. Znajac ludzi po 2-3 lata czasami nie jestes w stanie powiedziec jaki jest dany czlowiek. O jakiej obserwacji mowisz :) Osoba po studiach, ktore przeszla x egzaminow w zyciu, szczegolnie tych ustnych ma pewne zachowania wycwiczone i nigdy nie stwierdzisz jaka dana osoba jest. Ponadto nie rozumiem co chcesz powiedziec przez "szlachetny charakter". W przypadku rekturtowanego liczy sie z cech charakteru przede wszystkim komunikatynosc, otwartosc, profecjonalizm i solidnosc i nawet tego nie stwierdzisz na rozmowe kwalifikacyjnej, bo tam kazdy "GRA" :) Widac, ze nie mialas zbyt wielu szkolen z tego zakresu czy tez praktyki. Czy ja probuje naprawic swiat?:> Raczej staram sie zwrocic uwage na problem jaki sie pojawia. Oczywiscie, ze swiat jest niesprawiedliwy i na wiele kwestii nie mamy wplywu, jednak pewne mozna zmienic tylko najpierw trzeba je wskazac (wlasnie po to mi to bylo). Ponadto widze rowniez, ze takich osob jest calkiem sporo, bo wg starej maksymy uderz w stol... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nawet jesli jest ich wiele to co z tego wynika? wolalbys zeby bylo wiele, ktorym sie blokuje dostep do nauki? daj spokoj. Ja juz nie mam sily na rozmowe szczerze mowiac. Szlachetnosc charakteru to cos czego nie mozna ukryc grą, sa gestyi slowa. Kazde słowa, albo inaczej żadne slowo nie jest przypadkowe nawet jesli jest wypowiedziane w formie zartu czy jest na pewne okolicznosci wyuczone, wyćwiczone, zeby przyniosly oczekiwany efekt. To o czym Ty mowisz, to pewne techniki, a to o czym ja mowie, to psychologia. Mam lekarza ginekologa, wiesz czym rozni sie od inych? wlasnie tą szlachetnoscia. Jest wybitnym specjalistą ale przy okazji dobrym, przyzwoitym, szlachetnym czlowiekiem. Dostrzegasz ten niuans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
Nie chodzi o blokowanie dostepu, ale o pewne wyważenie, tak jak juz pisalem np. 3 letnie LO uzupelniajace (a wiec 5 letni cykl do studiow). To o czym ja mówie to wlasnie nic innego tylko psychologia, kwestie manualne i werbalne. Kiedys mialem okazje rozmawiac z jednym z recruiterow (dr psychologii) stwierdzila, ze tylko wybitny specjalista rozgryzie charakter rozmowcy i to nie w kazdym przypadku :) Ponadto umowmy sie na wiekszosc stanowisk decyduje zwyczajnie (juz pomijam kwestie posiadania mgr) doswiadczenie i nabyta wiedza (to jestes w pewnej czesci w stanie sprawdzic na rozmowie). Natomiast charakteru nie sprawdzisz :) Szlachetnosc to czesto zwyczajnie manipulacja. Jesli masz bliska osobe, z ktora przebywasz dzien w dzien i przerabiaszz wszystkie sytuacje zyciowe to zgadzam sie poznasz te szlachetnosc, ale na rozmowie nie ma na to szans :) Tymbardziej, ze dzis ludzi szkola sie w technikach wplywania na rekrutujacych i jest coraz trudniej poznac kogos naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyy...
"Nie jestem rasistą ale murzyni nadają się tylko do kopania rowów" Tak wygląda dyskusja z Tobą i nic z niej nie wyniknie, argumentów miałeś dużo ale nie chcesz ich słuchać, a ludzi nie szanujesz 1szy zaatakowałeś tylko czemu tego nie widzisz? Nie musisz odpowiadać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie tak do konca nie zgodze, bo przeciez jest cos takiego jak odczuwanie niewerbalne. Owszem charakter, to jest cos innego, to jest zlepek bardzo wielu konfiguracji zyciowych doswiadczen, natomiast to czy ktos jest dobrym czlowiekiem czy zlym przemawia przez niego bez jego specjalnej woli czy chceci ujawnienia tego. Np. nawet rozmawiajac teraz tutaj, wyrobiles sobie obraz swojego rozmowcy czyli mnie ;) na przyklad i pewnie cecha dominujaca zgodziłaby sie z faktem istnienia jej we mnie. Cos takiego. Milo sie dyskutowalo, ale ide spac. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
yyy - zwrocilem uwage na pewna kwestie i nie byl to zaden atak, racczej chec poznania opinii innych ludzi. Jednak niestety z paroma wyjatkami nie dalo sie prowadzic rzeczowej dyskusji. Twoje porownanie wydaje mi sie grubo przesadzone i nie na miejscu. Jak juz napisalem wyzej nie nalezy drogi zamykac, ale w pewien sposob ja wywazyc (zwiekszajac liczbe lat potrzebnych do uzupelnienia wyksztalcenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
lamia 2 - ale jak masz 20 osob na rozmowie, a czesto bywaja takie po 80 - 100 to powiedz mi ile czasu poswiecisz na jedna osobke :) Przeciez taka kwestia tez wymaga pewnego czasu, nie da sie tego zalatwic z 5 minut, a tak wygladaja rozmowy :) Odczuwanie niewerbalne to intuicja chyba :P ale czasami przeciez moze zawiesc ;) Rowniez pozdrawiam! dobrej nocki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kyotos
oj głupi jestes chłopcze głupi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia345
kyotos Nadrobiłam dziś zaległości w czytaniu i wszyscy zgodnym chórem twierdzą,że nie masz racji mówiąc,że osoby po rocznym liceum nie powinny być przyjmowane na wyższe uczelnie.Liczy się efekt końcowy ( matura),a nie droga jaką się przeszło aby ją zdać. To,że jest wielu bezrobotnych magistrów to nie "zasługa" ukończonego rocznego liceum,tylko kierunku studiów jaki sobie wybrali (nawet te osoby po 3-letnich LO),ewentualnie ich niezaradności życiowej . Już zupełnie nie rozumiem dlaczego wg .ciebie osoby po rocznym liceum,powinny studiować 5 lat.Czym powinny różnić się zajęcia dla "inaczej kształconych"? Wg ciebie powinny takie osoby być karane za to,że w młodości zamiast do liceum trafiły do zawodówki( bo były leniwe),hi,hi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
Kasia - widac, ze nie przeczytalas calosci, badz tez wszystkiego nie zrozumialas. Otoz wsrod tych, ktorzy tweirdza ze nie mam racji udalo sie przeprowadzic merytoryczna dyskusje co najwyzej z 2ma osobami (pamietaj, ze wiekszosc z nich konczyla ZSZ, a wiadomo ze kazdy broni swego, szkoda tylko ze sporo poprzez wyzywanie mojej osoby). Z bezrobotnymi mgr wlasnie napisalem tak jak to ujelas, tutaj nie znaczenia, ze ktos konczyl 3letnie 4ro czy 1letnie. Jednak czego chciec, gdy 90% studiow to po prostu pewne bezrobocie. Inna kwestia na kierunki matematyczne (przyszlosciowe w wiekszosci) trafia znacznie mniej takich osob po 1rocznym. Ech co do pewnego wywazenia sytemu nie zrozumielas mnie zupelnie ;/ Osoba konczaca ZSZ 2letnia powinna moim zdaniem conajemniej przejsc 3letnia szkole srednia uzupelniajaca z pozniej zdawac maturke. Stad to 5 lat, myslalem ze tego wyjasniac nie bede musial :P. Tutaj nie chodzi o zadna kwestie karania tylko wywazenia roznicy pomiedzy tymi dwiema grupami osob. Nie uczylem sie wczesniej to teraz bedziesz uczyl sie dluzej, ale szanse na mature masz. Tymczasem powiedz mi jaka motywacje ma mldy czlowiek? Wiadomo, ze lepiej isc do ZSZ, bo latwiej, prosciej, a pozniej rok przysiade i tak bede mial maturke (spojrz na te kwestie z drugiej strony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia345
Nie chodzi o blokowanie dostepu, ale o pewne wyważenie, tak jak juz pisalem np. 3 letnie LO uzupelniajace (a wiec 5 letni cykl do studiow)... Jeśli czegoś nie zrozumiałam to chyba właśnie tego co zacytowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyotos
Kasia - a wiec po raz 3ci :P ZSZ = 2 lata nauki LO uzup. = 3 lata nauki ----------------------------- = 5 lat nauki do studiow (do momentu zdania matury)...i tak byc powinno, bo obecnie jest 2+1 czyli 3 :) Mam nadzieje, ze teraz to zrozumiale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbijanie piłeczki
Jednemu człowiekowi zawodowa szkoła,a pózniej roczne liceum daje wiecej wiedzy aniżeli tepakowi,który siedzi 3-4 lata w liceum. Załozycielka topiku ma jakies kompleksy.Trzeba było tez isć do zawodówki,a nie zazdrościć innym.Aż szczypie w tyłku twój tok myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkołę zawodową skończyłam tylko dlatego że nie mogłam sobie pozwolić na LO. Pochodzę z biednej rodziny i musiałam szybko iść do pracy. ZSZ trwała nie tak jak ty piszesz 2 lata tylko 3 i wcale nie było tak łatwo jak ty uważasz. Ale niby skąd masz to wiedzieć przecież nie chodziłeś do \"zawodówki\". Liceum kończyłam zaocznie trwało 2 lata. Więc sobie policz 3+2=5. Więc moja nauka trwała o rok dłużej niż Twoja. Teraz studiuję i wcale nie mam gorszych wyników niż osoby po zwykłym LO. A swoją drogą to gdyby nie ludzie po szkołach zawodowych to kto by wykonywał pracę która oni robią? Twój sposób myślenia mnie powala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kyotos
Myślę że nie ma znaczenia, czy studiujesz po LO czy nie. Prawda jest taka, jak się jest dupkiem z kompleksami, którego nikt nie lubi to się wypisuje takie bzdury jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po liceum zawodowym heheh
Przeczytałam cały topik i tak sobie myślę, że autora bardzo boli to, że MUSIAŁ sie tyle lat biedak uczyć i to jeszcze, jak wywnioskowałam, w prywatnym liceum i teraz żal mu tyłek ściska, że innych dopuszczają na studia. Skoro piszesz, że ci po zawodówkach i rocznych liceach idą na studia po których nie mają pracy, to pewnie koło się zamyka i wracaja do swojego zawodu :-P i nie zrobia Ci konkurencji :-)) Skoro piszesz,ze mgr potrzebne jest tylko do wpisania na cv, to o co całe hallo, może kelner, czy ekspedientka w spozywczaku, tez chca miec ładne cv?? :P Masz racje, ze zsr, a lo to w wiekszosci inna liga (u nas poznawalo sie zsr po malenkim plecaczku i bravo girl), nikomu nie ublizajac, ale chyba kazdy ma prawo do poszerzania wiedzy i horyzontow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowy etyk
z wlasnych obserwacji, wiekszosc ludzi z podstawowki, ktora szla do zawodowki nalezala do najnizszej klasy spolecznej, dzieci samotnych matek, alkoholikow. nie nalezaly po prostu do najinteligentniejszych osob, ale nie napisalabym, ze byli zlymi ludzmi. nie mieli warunkow do nauki, wsparcia w rodzinie i wyladowali niestety w zawodowkach. nie slyszalam niestety, zeby ktores z nich sie dalej doksztalcalo. ale mialam jednego kolege, madry, inteligentny facet, pisywal wiersze... podwinela mu sie noga na egzaminach wstepnych do technikum... poszedl do zawodowki, skonczyl ja, zrobil technikum, teraz studiuje. mysle, ze jak ktos nie ma predyspozycji ani ambicji, bedzie przez reszte zycia pania jadzia ze spozywczaka. ale dlaczego jesli komus zalezy, zmadrzal, dojrzal, moze sie usamodzielnil, mialby miec utrudniona droge do ksztalcenia sie??? mialam praktyki w gimnazjum, pracowalam tez w liceum i zawodowce. owszem, faktem jest, ze duza jest roznica miedzy 15, a 18-latkami. prowadzilam zajecia z etyki, poniewaz musialam szybko wyrobic godziny, ale najlepsza grupa z jaka mi sie pracowalo byla 3 klasa zawodowki!!! to byli juz dojrzali ludzie, ktorzy cos tam sobie zaplanowali w zyciu, fryzjerki, lakiernicy, blacharze:) ale mnie tak zaskoczyli, ze az im musialam powiedziec, ze sa niesamowicie inteligentni i jestem w szoku, ze sa w zawodowce!!! madrosc czasem przychodzi z wiekiem. jedni od urodzenia, jak ja, maja wpajane, aby sie edukowac, bo to najwazniejsze, inni sami do tego dochodza z wiekiem, kiedy maja mozliwosc i wybor. ja jestem jak najbardziej za tym, zeby sie doksztalcali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko samotnej matki
interesująca teoria :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol z Chrzanowa
Słuchaj, jak to już ktoś napisał – na naukę nigdy nie jest za późno i bardzo dobrze, że WSZYSCY mają możliwość jej kontynuacji w ramach studiów. Sam aspirowałem do liceum ogólnokształcącego, ale w 8 klasie podstawówki się rozchorowałem i przez nieobecności nie mogłem liczyć na dobry wynik z testu kompetencji. Skończyłem więc liceum profilowane, czyli szkołę która powszechnie traktowana jest jak była zawodówka (tyle, że z maturą). Poszedłem na studia, licencjat w Katowicach mam już za sobą. Teraz będę pracował aby sobie odłożyć na studia zaoczne w Krakowie (bo w K-cach nie ma tego kierunku na poziomie MSU). Nie możesz uogólniać, olewusy i prześlizgacze znajdą się wszedzie, nawet na studiach. U mnie w szkole średniej też byli tacy, ale i w ogólniakach się trafiają, o czym wiem, bo miałem nieprzyjemność poznać paru „dresiarzy” z jednego LO w Katowicach (fakt, że nie cieszącego się dobrą sławą, ale jednak LO). Uważam, że krzywdzącym jest oceniać kogoś po tym jaką szkołę średnią skończył, nie poznawszy nawet tej osoby. Matura, dyplom licencjata, inżyniera czy magistra to tylko papiery, a ludzie są naprawdę różni…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstruktor
Człowiek pisze, dyskutuje, pustak, czas marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstruktor
piszę o kyotos brzmi jak kuta- i tak się nędznie wypowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska91
Witam, ja musiałam zacząć od szkoły zawodowej bo moich rodziców nie było stać na to aby mnie utrzymywać. Miałam szanse na technikum i oczywiście się dostałam no ale cóż... Czy to jest sprawiedliwe... Ciężko jest się uczyć i pracować dla mnie tacy ludzie bardziej zasługują na podziw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała...............
Kiedyś ( gdy ja zdawałam maturę - jestem ostatnim rocznikiem tzw. starej matury ) poziom matury był różny w zależności od szkoły jaką się kończyło ( a czasami i klasy ). Ponieważ byłam w klasie matematyczno-fizycznej miałam maturę trudniejszą niż w pozostałych klasach, a jak widziałam maturę dla szkół dla dorosłych to już w ogóle wydawało mi się niesprawiedliwe, że ona taka łatwa była. Ale... Wtedy matura o niczym nie decydowała. Ot papierek. I tak trzeba było zdawać egzaminy na studia. I z jednej strony musiałam fakt zdawać trudniejszą maturę, ale z drugiej bez najmniejszego problemu dostałam się na studia. Gdyby wtedy na podstawie matur przyjmowano na studia faktycznie byłoby to niesprawiedliwe. Ale teraz? Z tego co wiem matura jest jednakowa dla wszystkich. Czasami osobom po szkole dla dorosłych trudniej się do niej przygotować, bo mają mniej zajęć, a oceniani są tak samo. Także dla mnie nie ma tu żadnej niesprawiedliwości. A studia?? Jeśli tylko są w stanie na tyle dobrze napisać maturę, aby się dostać na studia mają przecież do nich takie samo prawo. Nie znam natomiast nikogo kto by kończąc najpierw zawodówkę poszedł dzienne na państwową uczelnię, raczej są to studia zaoczne w jakiejś szkole prywatnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała...............
Poza tym w sumie skończyłam dzienne studia na dobrej państwowej uczelni i co z tego skoro niewiele mnie tam przydatnych rzeczy nauczyli. W sumie dopiero na studiach podyplomowych nauczyłam się czegoś pożytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herunt
Zarabianie polega na tym że za każdym razem gdy masz włączony komputer i programik zarabiasz punkty które na początek każdego miesiąca są przeliczane na pieniążki $. Dodatkowo codziennie można grać za darmo w gry BingoSurf i Koło fortuny w każdej z nich można wygrać. Krok 1 skopiuj poniższy link i wklej w drugą kartę tak żeby nie zamknąć tej wiadomości żebym mogł Ci dalej pomagać http://www.20dollars2surf.com/?ref=355905 FAJNA ZABAWA NA WAKACJE!! GRAM OD TYGODNIA I MAM JUŻ 20$ SAM SPRAWDŹ! TO DZIAŁA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa yestem
no to naucz sie teraz w jeden rok samodzielne tego co nauyczyciele wkladali do glowy przez 4 lata? latwiej? nie sadze. mysle ze trudniej. btw paradoksem mojej wypowiedzi jest to ze jestem po LO. i studiuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×