Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madagaskarr

NIE MAM JUŻ SIŁY DO MOJEGO FACETA...

Polecane posty

Gość madagaskarr

...ciągle tylko sie kłoci, kłotnia ra na tydzien musi byc nomoze czasem 10 dni jest spokoj, a czasem co pare dni sie ze mna kłoci. Ciagle o jedno i to samo od roku czasu, ubzdural sobie że ja go niby oszukalam w pewnej kwesti ze mu cos tam nie powiedziałam co widziałam i mam za to przerabane u niego, tylko ja juz mu przysiegałam na wszystko co mozliwe i co najbardziej kocham na swiecie ze ja mowie prawde i nie okłamalam go z niczym, ale on ma tylko swoje racje i koniec kropka:( Mczy mne to juz psychicznie, stałam sie nerwowa wybuchowa bo ile mozna zniesc, znosilam to wszystko rok czasu z podkulonym ogonem ciagle tłumacac sie mimo ze nic nie zrobiłam i nie oszukałam, teraz juz nawet nie umiem tłumaczyc od razu wpadam a atak zlosci az zagryzam zeby co ostatnio spowodowało ze uzszzerbilam sobie zeba:( Jestesmy lat razem ale ostatni czas czyli ponad rok jest dla mnie wykanczajacy psychicznie:( Co ja mam zrobic, jak dotrzec do niego zeby zrozumial co do niego mowie, tu nie chodzi o zadne zdrady czy innych facetow, tutaj jest kwestia ze ja niby cos widziałam z nim zawiazane a mu nie powiedziałam, tylko ze ja go nie kłamie. Wiem chore to ale co ja mam zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madagaskarr
przepraszam za zjedzone literki to z pospiechu pisania. Jestesmy 7 lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madagaskarr
on zrywa ciagle ze mna w tych kłotniach, obraza... a pozniej np po dwoch tygodniach przeprasza i chce znow ze mna byc. to bardzo zle juz na mnie działa, psychicznie mnie meczy. Czy on nie moze w koncu usiasc na dupie i myslec jak normalny człowiek i sluchac mnie co do niego mowie i tlumacze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niezle niezle niezle
u mnie jest to samo, z tym ze to ja jestem na miejscu twojego faceta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madagaskarr
do osoby ktora napisała powyzej: uswiadom sobie ze niszczysz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chocodrink
To znaczy że ma nieczyste sumienie.I to on cię oszukuje.Tylko zwala winę na ciebie.Weż się za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madagaskarr
za powyzszy wpis odszywacza podziekuje, załosne jest to podszywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Nie szkoda Wam życia na ciągłe kłótnie????? Z własnego doświadczenia wiem, że na ogół awantury prowokuje ta strona, która ma więcej grzeszków na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to początek końca
ale faceci nie mają jaj żeby zakończyć związek :O czekają aż kobieta nie da rady dłużej znosić awantur... co biorąc pod uwagę desperację panienek czasem może się ciągnąć latami 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mailnaNR
Ja też nie mam już siły... :( koledzy i koleżanki to dla niego świętość... kolega powie leć po wódke, leci w podskokach, kolega powie chodź do pubu, leci w podskokach, koleżanka powie chodź na imprezę - wiadomo, nawet sie nie zastanawia, bo to koleżanka przecież... Ale jak ja go o coś poproszę to od razu awantury i kłótnie... :( doslownie sie wkurwia, gdy go o coś poprosze, no jak ja mogę w ogóle o cokolwiek go prosić, przecież jestem tylko jego dziewczyną!!! :( do tego obrabia mi tyłek u swoich znajomych i od prawie 2 lat nikogo od niego nie poznałam. Być może boi się konfrontacji... Znajomym naopowiadał tyle głupot na mnie a jakby sie okazało że kłamał to by był przed nimi postawiony w złym świetle on a nie ja... do tego cały czas myśli o swojej ex, która podobno była zołzą i suką :( w dodatku niezbyt ładna i za tym ścierwem tęskni mój facet... i jak tu sie nie wkurwić mam kiedy widze to wkoło... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ty pytasz na forum co masz
ZROBIC????? chyba zartujesz, pogon go dziewczyno, jezu czy baby nie maja szacunku do siebie za grosz zeby siedziec z kim stakim, ja tez kiedys miala takiego po 4 latach nie wytrzymala i powiedzialam spieprzaj:) doslownie, teraz jestem mezatka i moj maz nosi mnie na rekach, mam 35 lat a on 27, dziewczyno masz tylko jedno zycie wiec dlaczego nie dasz sobie szansy spedzic je z kim normalnym, jest tyle porzadnych facetow, poszukaj pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jakaś szczera rozmowa ? Tylko nie w czasie kłótnie tylko jak odejdzie i będzie chciał wrócić. Że : - mas ztego dosyć - że już NIGDY nie będziesz na ten temat dyskutować bo wszystko pwiedziałaś - że jak nie przestanie to będzie z wami koniec - że ma na tym punkcie obsesje i to wykańcza jego i Ciebie A tak przy okazji, to jak facet Cię rzuca wielokrotnie i wraca to jest raczej odpowiedzialny człowiek, taki konsekwentny. Czy mozesz na nim polegać ? Jakoś tego nie widze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×