Praca w Unii Europejskiej...

powiem w skrócie, mam 27 lat, jestem prawnikiem i prawie 3.000,- netto pensji. bardzo mnie to dołuję, bo pracuję średnio 10 czasem dochodzi do 14 godzin dziennie. Dochodze do wniosku, że w Polsce pracodawca sie nie liczy z pracopwnikiem, gówna zasada to wykorzystać praconika do cna. po roku pracy w tym miejscu mam dość. bardzo mi sie marzy praca w Unii, ale czy jest to możliwe dla kogoś bez znajomości???

Nie chodzi raczej o pracodawcę ale o rząd nieuku:P.Podatki i opłaty powodują że są takie zarobiki:P.

te zarobki, to jeszcze byłabym w stanie zagryźć zęby i znieść (bo można dorobić) ale chodzi o to jakimi niektórzy Polacy/Polki są hamami i prostakami......, moj przełożony to taki ham podły, że nie liczy się z tym, że weekend chce miec wolny, nie ma mowy - prawie co weekend praca, świeta kościelne, które sa w kalandarzu na czerwowno - praca.

up

prawnik dostanie pracę np. w Anglii. Jest tam dużo Polaków, którzy mają problemy z dokumentami. Podszkol angielski i uciekaj do Anglii. Moja kolażanka ma świetną pracę w firmie