Kto placi za sukienki druhen?

No wlasnie, jak w temacie... Zostalam poproszona o bycie jedna z 3 druhen. Niedlugo idziemy wszystkie ogladac sukienki, bo maja byc takie same, a przynajmniej bardzo podobne. Tylko glupio mi sie bylo od razu zapytac przyszlej panny mlodej kto to finansuje. Najchetniej wlozylabym juz cos co mam. A wydatek na sukienke ktorej pewnie juz nigdy nie zaloze (wiem to, bo widzialam przyklady tych sukienek) przeraza mnie..

a powiem jeszcze ze slub jest za granica, wiec dojazd tez bede musiala oplacic...i jeszcze jakis prezent, dodatki. Nikt nie mial druhen?

jezeli chcesz ubrac cos starego z wlasnej szafy powiedz twojej przyjaciolce ze niestety nie moze byc jej druhna, trudno.

jak to kto? teściowa!!!

swoja sukienke, bo to jest tak: byc druhna to zaszczyt dla kogos z kim sie przyjaznisz lub uwazasz za swoja przyjaciolke, a ze kazdy w 99% i tak kupuje nowe kreacje na wesela to oprocz 'wymogow' co do koloru niczym sie ta sukienka nie rozni...

no u mnie bedzie sie roznic tym, ze ja takiej bym nigdy w zyciu juz nie zalozyla, nawet na inny slub. Bo moim zdaniem to nie jest obciach byc w takiej sukiencetylko jak inne dziewczyny tez sa. A odmowic nie moge. Jedna dziewczyna wiem ze juz odmowila bycia druhna i chyba juz sie nie beda kolegowac:/

o ja pierdole...co za pustak z ciebie..idziesz tam bo ktoś cię zaprosił i to jesczez jako druhne a to zaszczyt byc takim gosciem..a ty tu wyjezdzasz z jakas głupią gadką o sukience, panna młoda chce takie to ma w koncu to jej wesele...idz w choooj zadzwon powiedz ze nie idziesz i nie rób wiochy....

a na cos co mi sie podoba, w czym dobrze sie czuje i co prawdopodobnie jeszcze bedzie pasowalo na inna okazje moge zaplacic 3razy wiecej. Ale wydawac na cos 200zl i zalozyc tylko raz...ehhh...i do tego jestem przekonana ze kolor ktory wybraly bedzie tragicznie sie komponowal z moim typem urody. A wiadomo ze na weselu chce sie dobrze wygladac. Zwlaszcza jak sie wyda na to kupe kasy.

tragicznie to ty sie komponujesz sama ze sobą babo bez klasy..

Druhny same placa sobie za sukienki. Czasami panna mloda jak ma kase to moze doplacic (choc ma i tak duzo wydatkow) ale na pewno by wam powiedziala wczesniej. Tak wiec, jeszcze buty sobie zazyczy takie same plus fryzjer, paznokcie no i prezent...duzzzo $$$. Bycie druzka jest bardzo drogie.

200 zł buahaha Ja za swoja kiecke na wesele, tez byłam druhną wydałam 1150 zł

3OPCJE..no widzisz a autorka topiku woli ubrac stare ciuchy i robic wioche...są ludzie i ludzie ale niektórych raczej nie warto nigdzie zapraszać!!

Anglik zazyczyl sobie jednakowe suknie druhen. Panna młoda sie zbuntowala, bo nie chciala tego finansowac ( on mial to w planie) i pozwolila,zeby kazda dzewczyna przyszla w swojej.

no robic wioche to bede w ubraniu ktore totalnie mi nie pasuje. Mam troche samokrytycyzmu, nie mam figury modelki i wiem ze nie jest latwo znalezc cos, w czym mozna sie ludziom pokazac. Chcialam tylko wiedziec czego mam sie spodziewac i czy w takim razie zaczac planowac wydatki na to, a wiec tez sposob dojazdu.

no ja tez mysle ze jak ktos planuje slub z druhnami to inaczej planuje wydatki. A jak druhny nie spia na pieniadzach to chociaz mozna wziac pod uwage wybor tanich sukienek.

to ja zazycze sobie w przyszlosci zeby wszyscy goscie przyszli identycznie ubrani:) bo to tak laaadnie...wszyscy na rozowo;) panowie w rozowych garniturkach:P panie w sukniach wysadzanych krysztalkami svarovskiego:P i niech placa;)

zycza sobie identycznych sukien na slubie dla druhen ( i takze jednakowych ubran dla druzbów) to pokrywaja koszty ( najczesciej biora z wypozyczalni) - tak dzialali znajomi Anglicy. Jesli prosza tylko o okreslona game kolorystyczna wtedy kazda sobie sama szykuje sukienke.

hehe...no to autorko trzeba było napisać że jesteś gruba i brzydka i tyle...ale w sumie ciesz się ze ktoś ci coś uszyje bo na takie kaszaloty jak ty to cięzko coś znależc...buehehehe...grubasko

ehehe..no akurat nie jestem ani gruba ani brzydka. Po prostu znam sie na ciuchach. A sukienka nie bedzie szyta tylko kupna. Szytej, to bym dopilnowala zeby byla skrojona ok.

w Irlandii jest przyjęte że za sukienki płaci panna młoda, skoro wymaga identycznych. Jeśli dziewczyna kopiuje pewne zwyczaje to powinna być konsekwentna, pomijam już to ze w identycznych kieckach bedziecie wygladac idiotycznie. Ja bym na twoim miejscu powiedziała jej że wolisz iść w czymś, co już masz albo odmowila bycia druhna, jak sie obrazi to mala strata. Nie uważam że chodzenie w sukni częściej niż jeden raz to robienie wiochy, wręcz przeciwnie.

Ja pierdole czy w nigdy nie mozecie normalnie odpisac znajac zycie same macie kompleksy skoro piszecie takie durne teksty ona sie tylko zapytala i oczekwala na odpowiedz po co tu piszecie skoro nie macie nic do powiedzenia zal mi was jestescie puste ciekawe jaka to sukienka za 1150zl wstaw chociaz zdjecie jej... pierdolic to Ty se mozesz duzo!!!! Do autorki: roznie to bywa ale zazwyczaj jest tak ze to panna mloda placi za te sukienki Pozdrawiam

dzieki, ale juz sie dowiedzialam ze jednak sama mam zaplacic. Najwyzej oszczedze jadac tam sama, a sukienke, miejmy nadzieje ktos potem kupi. Na allegro nie takie dziwactwa widzialam;)

a jaki jest koszt tej sukienki? i ile cie wyniesie podróz?

ZA SUKIENKI PŁACI PANNA MŁODA I TAK JEST W KRAKOWIE, JA BYŁAM NA SLUBIE OSTATNIO JEDNA Z 4 DRUCHEN I ZADNA Z NAS NIE PŁACIŁA OWSZEM USZYCIE NALEZAŁO DO NAS ALE MATERIAŁ I DODATKI KUPIŁA PANNA MŁODA.pOZA TYM JESLI CHCE MIEC DRÓZKI TO RACZEJ JEJ ZALEZY NA TYM ABY MIAŁY TAKIE SAME KIECKI .

skoro panna mloda chce jednakowe sukienki oczywiscie , że powinna za to zaplacić. W Polsce jest taki durny zwyczaj , ze szuka sie frajerów do finansowania wlasnego wesela

to to jeszcze nic na wsiach do dzis sie urzadza wesela według zwyczajów jakie kiedys panowały.Drużki, starosci któzy wszystko organizuja i płaca np.wieczór panienski to jakas przesada,a pisze bo wiem z doswiadczenia.Moim zdaniem jak panna chce miec pompe na slubie to niech buli ,a nie naraza kolezanek na kupno sukienki której sie nie chce ....

szkoda ci wydać 200zł, żeby panna młoda była zadowolona i żeby wesele się udało i spełniło JEJ oczekiwania:O Niech zgadnę- jesteś starą panną? Tylko nie odpowiadaj. To pytanie retoryczne:O

nie wiesz to nie mow :P poza tym rusz tym co masz na koncu szyi: moze nie jest zamozna i te 200 zl to dla niej i tak duzo??? naprawde uwazasz ze wszyscy zarabiaja takie kokosy ze stowkami wycieraja chodnik zanim sie po nim przejda :O a ty od kiecki za 1150 zl. niejeden bohomaz jest potwornie drogi, a ladna sukienka nie musi duzo kosztowac. inna kwestia ze musisz byc wyjatkowo pusta jesli oceniasz po cenie :O ogarnij sie dziewcze :O :O :O

ej ty wyżej...akurat zazwyczaj kasa przekłada się na wygląd wiec nie pierdol że tanim kosztem mozna na przykład odstawic się na czyjes wesele...bzdura...a ta cała autorka topiku jest załosna...teraz bedzie na pewno gadka o prezencie,,ile by tu dac i jak to zrobic zeby jak najmniej..jak was nie stac to siedzcie w domu buraki

sukienkach to nie polski zwyczaj - to po pierwsze. Jak sie ktos uprze i chce takich samych sukienek dla druhen to wypada je sfinansowac. Widzialam wiele angielskich slubow , gdzie druhny i druzbowie byli tak samo ubrani - faceci jakos wygladaja, ale kobiety źle, bo przeciez kazdej w czym innym do twarzy, rozne figury, karnacja , włosy, wiec wlozenie takiego mundurka wymaga poswiecenia, nie mowiac o kosztach.Takie sukienki potem sie wyrzuca, wiec sie je szyje raczej tandetnie , nawet w polskich lumpeksach mozna trafic po kilka identycznych sukienek z jakiegos ślubu . Faceci na ogol pozyczaja jednakowe ubrania. Takie jednakowe sukienki maja ozdabiac slub ( a nie dziewczyny, ktore sa w to ubrane) a dekoracja slubna nalezy przeciez do pary mlodej . W Anglii placa za to panstwo mlodzi.