Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość powerpuff girl

konchoplastyka - prosze o odpowiedz

Polecane posty

Gość psyche84
Ja miałam dzisiaj zabieg zmniejszenia małzowin metodą Celon w znieczuleniu miejscowym. Sam zabieg jest do przeżycia, faktycznie najbardziej odczuwa się znieczulenie. Dodatkowo u mnie stres zrobił swoje, bo zaczełam słabo się czuć w trakcie zabiegu. Na poczatku mialam wpuszczony plyn znieczulający do nosa, niestety splynal do gardla, które mi drętwiało. Potem były zastrzyki w same małżowiny - czułam ukłucie i rozpieranie w środku, ale dało się wytrzymać. Sam zabieg był prawie bezbolesny i trwał kilka minut. Do domu zostałam wypuszczona po paru minutach. Obyło się też bez żadnych wacików w nosie. Zaraz po zabiegu czułam dużą drożność nosa, teraz niestety mocno się zatkało. Przez większość część dnia leciala mi krew z wodą i trochę głowa mnie bolala. Poza tym jest OK, zobaczymy co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam jestem juz prawie miesiac po tym zabiegu a od trzech dni boli mnie glowa po prawej stronie gdzie mi zrobili malzowine i to bardzo mysle ze mam zapchana dzirke gleboko jak plukam to wychodzi zielona wydzielina i ciemna krew jak sobie pomoc bo kontrole po operacji jeszcze nie mnialam dopiero za tydzien Dziekuje z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek81
Jestem dokładnie miesiąc po zabiegu. Zdecydowałem się na Medicus we Wrocławiu (doktor Przerwa-Tetmajer). Sam zabieg bez żadnych problemów - na znieczuleniu typu "głupi jaś" ;-) Byłem przytomny, ale mało świadomy. Tuż po zabiegu pieczenie w gardle, ale wszystko do przeżycia, żadnego bólu. Następnie tony leków, w tym antybiotyk (Zinat) i sterydy. Niestety antybiotyk mi zaszkodził, potem wdarła się chwilowa wysoka gorączka i zatrucie. Ciężko powiedzieć co dokładnie było tego powodem - możliwe, że w momencie pozabiegowego spadku odporności coś "załapałem". Generalnie bardzo trudne 10 dni po zabiegu. Katar utrzymywał się przez jakieś 2 tygodnie, potem było coraz lepiej. Dziś, miesiąc po zabiegu, mogę śmiało powiedzieć - jest super. Kataru nie ma, nos jest drożny, wreszcie się wysypiam, śpię również nieco krócej. 2 dni temu miałem drugą wizytę kontrolną - nie wszystkie fragmenty "wypalonej" małżowiny wypadły, ale to kwestia czasu. Mimo różnych "przygód" jestem bardzo zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Krzysiek81, cieszymy się, że mogliśmy pomóc :) Okres rekonwalescencji niestety bywa uciążliwy, ale grunt, że zabieg pomógł :) Życzymy dużo zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja mam troche problem z odbudowa tkanki w nosie jestem juz 6 miesiecy po zabiegu i czuje ze mam bardzo wrazliwe to miejsce czy ktos tak mial bardzo reaguje malzowina na zimno i cieplo czasami czuje ze bardzo sie obkurcza co jest dosc nieprzyjemne:( uwazam ze zebieg byl robiony niepotrzebnie Odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś może mi wytłumaczyć różnice w konchoplastyce małżowin środkowych i dolnych? Ja miałem zabieg dziś małżowin nosowych dolnych. Ale czy one mogłyby być przyczyną zatykania mi się nosa w czasie snu (jedna dziurka po stronie której śpie jest totalnie zatkana, zależy na którą stronę położe głowe)? Czy to od środkowych bardziej by zależało? Budziłem się zawsze z zatkanym nosem, totalnie niewysypiam sie i jestem wiecznie wycieńczony, ale w czasie dnia oddychało mi się raczej ok. Wiec to dzieje sie tylko jak sie kładę.. Tylko nie wiem teraz czy nie powinienem mieć zrobionych małżowin środkowych. Ktoś może wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak sie teraz czujesz jest poprawa?droznosci nosa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dygaj
jest poprawa nie ma czego się bać miałem radiowo wypalane i żyje żadnego zespołu pustego nosa trochę mam czasem przytkaną lewą dziurke ale w porównaniu co było wczesniej to jest fajnie i polecam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja caly czas odczuwam bol przy wciaganiu powietrza nosem u mnie poszlo cos nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grupa na tematy laryngologiczne na fb, kto chętny niech dolącza, cieżko się pisze na takich zewnetrznych forach, malo kto odpisuje :/ www.facebook.com/groups/laryngologia.alergia.astma/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noiwkem
Witajcie. O tym jak przebiega zabieg bylo juz wiele razy pisane i nie ma sensu powtarzac. Ja mialem robiony zabieg 30.01.2018 (metoda CELON malzowina dolna i srodkowa). Wg mnie wazniejszy od samego zabiegu jest okres po zabiegu bo to on, a nie 10 minut zabiegu ma wplyw na to czy powinnismy sie bac badz nie. Ja przez 20 lat mialem w jakims stopniu niedrozny nos. Przytkanie przychodzilo jak u kazdego w nocy, a w dzien troche ustepowalo. Generalnie drozna byla jedna strona naprzemiennie. Po ostatniej grypie doszlo do calkowitego zapchania i ponownego rozrostu malzowiny wiec komfort oddychania znacznie sie pogorszyl. Piszac ten tekst jest 6.02.2018 czyli mozna powiedziec , ze minelo 7 badz 8 dni od zabiegu w zalznosci jak liczymy. I teraz tak: - podobno rekonwalescencja trwa okolo 6 tygodni, - u mnie po zabiegu byla pelna droznosc nosa, - w kolejnym dniu po zabiegu rozpoczal sie okres silnego kataru oraz obrzeku malzowin. Okres tak zintesyfikowany trwal w moim przypadku do 4.02.2017. Calkowity brak droznosci spowodowany obrzekiem malzowin, problemy z wysmarkiwaniem itd. Bardzo kiepski okres. BARDZO. - od 5.02.2017 do teraz tj. 6.02.2017 delikatnie ustapil obrzek i umozliwia mi w ciagu dnia oddychanie jedna dziurka. Druga nie jest drozna. Utrzymuje sie katar z delikatnym zabarwieniem krwia, - mimo ze juz jedna dziurka w ciagu dnia jest w miare drozna naca w dalszym ciagu nie moge oddychac nosem. Tylko pierwsza noc po zabiegu normalnie przespalem. Teraz bede dalej obserwowal przebieg gojenia. Zabieg odbyl sie u Dr Weryszko we Frankfurcie nad Odra. Przepisal mi miksture wg wlasnego przpisu podawana do nosa pipetka. Troche daje ukojenie obrzeknietym malzowinom. poza tym przepisal LipoNasal w sprayu. Ja od siebei uzywam soli morskiej i olejkow do nawilzenia. Reszta spostrzezen podziele sie pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martinixd
Czesc, Mam miec operacje na przerost malzowiny nosowej, niestety bardzo sie boje syndromu pustego nosa. Chcialam zapytac osobe, ktora sie tu wypowiadala, ktora niestety ma ten syndrom, jak to teraz wyglada i czy sa jakies cechy, ktore determinuja rozwoj tego syndromu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carama
Też czekam na zabieg. Małżowiny i przegroda. Nie wiem jeszcze w jakim znieczuleniu. Mam wrażenie że im więcej czytam na ten temat to wydaje mi się że nie potrzebnie się decyduję. Nosem oddycham w nocy normalnie. Jednak często mam nawracające infekcje zatok i gardła, lekarz twierdzi że przyczyną jest najprawdopodobniej nos no i że powinnam zrobić te zabieg. Czy ktoś miał podobną sytuację że wskazaniem do zabiegu były częste infekcje? Po jakim czasie można wrócić do pracy biurowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...no i rekonwalescencja trwa dalej. 14.02.2018 bylem na kontroli. Tym razem juz u lekarza w miejscu w ktorym mieszkam bo zabieg mialem robiony goscinnie 700km od mojego miejsca zamieszkania. Lekarz obejrzal i stwierdzil, ze wyglada ok. Teraz bedzie sie stopniowo goilo. Napsikal duza ilosc oleistej substancji do srodka po czym przystapil do odsysania strupkow taka dziwna maszynka. Po wszystkim uzyskalem droznosc nosa o jakiej nigdy nawe nie snilem. Cos niesamowitego :) Naturalnie stan ten ustapil juz wieczorem powrocila dosc znaczna opuchlizna malzowin wystepujaca w nasilonym stopniu regularnie z nadejsciem pory wieczornej i ustepukaca za dnia. Noc do dnia dzisiejszego tj. 22.02.2018 uplywa pod znakiem zatkanego i droznego 20% nosa. Czyli jest troche gorzej niz bylo przed oczyszczaniem bo wowczas nos pozwalal mi w nocy oddychac na poziomie okolo 45%. Dzien natomiast tj. pozycja wyprostowana itd. to w pelni drozna zamiennie jedna dziurka oraz druga drozna w 20%. Mowia ze opuchlizna sluzowki to normalny stan i moze sie utrzymywac od paru tygodni do paru miesiecy. Pewnie kazdy przypadek jest inny i ciezko jest jednoznacznie stwierdzic czy kazdy ma tak samo natomiast ja opisuje swoj przypadek :) Kolejna wizyta kontrolna 27.02.2018. Co i jak dalej napisze pewnie po zalecanym okresie gojenia 6 tygodni. Teraz do stanu nawet sprzed zabiegu jest jeszcze daleko. Wczesniej bez problemu w trakcie snu oddychalem w pelni jedna dziurka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnna
Drodzy Państwo, podaję cytat z opracowania na temat konchoplastyki, nie róbcie nigdy tego na małżowinach dolnych, środkowych w sytuacjach szczególnie uzasadnionych : Reasumując, zgodnie z konsensusem opracowanym przez Amerykańskie Towarzystwo Rynologiczne resekcja małżowiny nosowej środkowej, częściowa lub całkowita zarezerwowana jest dla pacjentów, którzy mają paradoksalnie zakrzywioną małżowinę środkową, „concha bullosa” lub znaczną polipowatość. Komplikacje częściowej resekcji małżowiny środkowej wydają się być nieliczne i rzadko poważne. Uczestnicy tego panelu uważają, że redukcja tkanki małżowiny powinna być jak najbardziej ograniczona do niezbędnego minimum. W przypadku resekcji małżowiny nosowej dolnej może być wskazane jedynie częściowe zmniejszenie tkanki, jeżeli małżowina dolna stanowi problem leczniczy. Równoczesna chirurgia środkowej i dolnej małżowiny nie powinna być stosowana w leczeniu chorób nienowotworowych. Niektórzy autorzy wyrażają pogląd, że całkowita resekcja małżowiny dolnej powoduje znaczne zaburzenie czynności nosa i nie powinna być wykonywana. LINK : www.mediton.nazwa.pl/library/orl_volume-8_issue-4_article-863.pdf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana to co piszesz to szczera prawda. Z tym, zy mowa tu o CALKOWITEJ CHIRURGICZNEJ RESEKCJI, nie zas o konchoplastyce malzowin jedna z wybranych metod czy to RAVOR czy tez krio. Z reszta w linku do opracowania, ktory sama podalas konchoplastyka jest ostateczna zalecana metoda wtedy kiedy pozostale leczenie objawowe jest nieskuteczne. Nie mylmy metod i pojec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Konchoplastykę miałem robioną jakieś 5-7 lat temu (piszę w kwietniu 2018) i nie będę już tutaj opisywał jej przebiegu, bo wiele osób to wcześniej zrobiło. Chcę zwrócić uwagę, zwłaszcza tych osób, które zastanawiają się czy robić ten zabieg, na pewną kwestię, otóż bardzo ważną sprawą jest skuteczność tego zabiegu. Zdecydowałem się na konchoplastykę głównie przez problemy ze snem i uprawianiem sportu. Wiecznie zatkany nos przeszkadzał mi zasnąć, a biegając, grając w piłkę musiałem oddychać buzią przez co organizm szybciej się męczył. Zabieg zrobiłem w Luxmedzie w Białymstoku. Przez 5 miesięcy po wszystko było dobrze, natomiast po upływie tego czasu małżowiny zaczęły wracać do początkowej wielkości. Szukałem trwałego rozwiązania u wielu lekarzy. Dopiero w centrum medycznym MML w Warszawie dowiedziałem się o małym "szczególe" o którym żaden z wcześniejszych lekarzy mi nie wspomnial. Konchoplastyka nie jest trwała. Na dzień dzisiejszy NIE MA metody, która by raz na zawsze usunęła problem. U jednych efekt utrzyma się krócej, u innych trochę dłużej, albo nie ma go wcale, lekarz stwierdził, że jest to strzał 50/50. Reasumując, ja osobiście nie zdecyduję się na ponowny zabieg, żeby po upływie kolejnych kilku miesięcy wszystko wróciło, a lekarze umyślnie nam o tym nie mówią, bo chcą zarobić. Myślę, że gdyby informowali o tym że nie wiedzą czy zabieg da pożądany efekt, to duża część z nas by się na niego w ogóle nie zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robertgość
Cześć,,mialem robione malżowiny nosowe dolne,po trzech dniach zabiegu pojechalem na kontrol.Lekarka wsadzila mi do nosa długą igle z watą w celu przeczyszenia otworów i aby się małzowiny spowrotem nie zrosly..Strasznie nie przyjemny ten zabieg,wiec mam pytanie czy konieczne jest takie czyszczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robertgość
Cześć,,mialem robione malżowiny nosowe dolne,po trzech dniach zabiegu pojechalem na kontrol.Lekarka wsadzila mi do nosa długą igle z watą w celu przeczyszenia otworów i aby się małzowiny spowrotem nie zrosly..Strasznie nie przyjemny ten zabieg,wiec mam pytanie czy konieczne jest takie czyszczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dwa tygodnie po kochnoplastyce malzowin nosowych dolnych metoda elektrokoagulacji. Zabieg w znieczuleniu ogólnym. Nos nie jest drożny, póki co jest gorzej niż przed zabiegiem. Zakraplam Linomag w płynie i sól fuzjologiczną... Mam nadzieję że efekt będzie bo jestem już zmęczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na nfz to polecam pytać się tam. Będą mieli informacje o kolejkach. Jeśli prywatnie, polecam doktora Tretiakowa. Pracuje w Lifemedica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra ale czego ode mnie oczekujesz? Mam Ci napisac czy iść na zabieg czy nie? Moim zdaniem warto bo piszę to z perspektywy osoby, która się na taki zabieg zdecydowala i pewnie jakbym miała wybrać się ponownie to bym sie wybrała bo znacznie łatwiej jest mi oddychać po zabiegu Ale nie bede tutaj myslala za Ciebie i sama powinnaś zdecydować czy zabieg jest Ci potrzebny czy nie. Najlepiej porowmawiaj z laryngologiem, skonsultuj to z drugim. Jeśli drugi powie Ci, że zabieg będzie potrzeby to powinnaś sie wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dałam Ci wczesiej kontakt, robiłam u doktora Tretiakowa w lifemedica: https://drlaryngolog.pl/zabiegi/plastyka-malzowin-nosowych-dolnych/ Masz ponownie. Wolałam prywatnie bo czas oczekiwania szybszy no i jest to jednak zabieg a opieka prywatna jest lepsza, tak wieć odżalowałam trochę kasy. Wolałąm mieć wykonany zabieg porządnie. Wybrałam znieczulenie miejscowe, chociaż jest tam również możliwość ogólnego jeśli takie byś wolała. Jestem ogólnie zadowolona, wróciłam do pracy po kilku dniach ale jest to praca biurowa tak wiec nie musiałam sie wysilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2017 o 00:20, Gość gość napisał:

Tak ja tez walczylam o to bym normalnie oddychac zeby noce byly przespane a nie budzic sie co 30min myslalam ze zabieg to zbawienie ze bede mogla normalnie oddychac.Niestety u mnie doszlo do odwrotnej sytuacji nos jest az za bardzo drozny co powoduje to okropny dyskomfort uczucie pustki w nosie uczucie jak bym oddychala zimnym powietrzem dodatkowo problem z okiem jednym sie uda ten zabieg ale nigdy nie wieadomo jak bedzie u Ciebie! jak twoj organiz zareaguje na tak bardzo inwazyjny zabieg.Myslisz zbyt drozny nos to powinnam oddychac cudownie co ona opowiada jesli chcesz wiedziec co to jest za problem najpierw poczytaj o tym SYNDROM PUSTEGO NOSA a potem zastanow sie czy chcesz to zrobic ja ODRADZAM maze o tym jak to bylo przed zabiegiem juz wolalam ten zatykajacy sie nos na to przynajmniej byly krople a na wyleczenie tego Syndromu leku nie ma NIE ZGADZAJCIE SIE NA TEN ZABIEG TO JEST ZBYT DUZA INGERENCJA LEKARZE NAWET NIE MAJA POJECIA CO TO JEST ZESPOL PUSTEGO NOSA A WY POZNIEJ MUSICIE SIE MECZYC CALE ZYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!ODRADZAM TEN ZABIEG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chciałabym się skontaktować z autorem tego posta ponieważ mam podobny problem. Proszę o pomoc

Ania 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×