dziwne zachowanie szefowej

pracuje za granica. to moja pierwsza praca i za poltora tygodnia konczy mi sie okres probny. przegladam od czasu do czasu oferty pracy, bo nigdy nic nie wiadomo i ... wczoraj trafilam na oferte pracy w mojej firmie na stanowisko na ktorym wlasnie pracuje. szok. swierzutkie, wczoraj umieszczone. nie wiem co o tym myslec. nikt nie mowil, ze jest niezadowlony z mojej pracy a tu taki zonk. zapytalam wczoraj szefowej czy mialaby czas porozmawiac o mojej pracy i koncu kontrakty, i w ogole co dalej, na co odpowiedziala, ze jest juz ustalne ze do konca tego tygodnia bedzie spotaknie z nia i z glownym szefem. troche to wszystko dziwne bo miesiac temy mialam tzw; ewaluacje osiagniec i zdecydowanie uslyszalam, ze jest zadowolona z mojej pracy, ze moglabym poprawic komunikatywnosc jednak z reszta zespolu (no nie jestem zbyt rozmowna). ustalilysmt wstepna liste celow na nastepny rok i na tej podstawie uznalam, ze na 99% zostane w firmie. a teraz choroba nie wiem co myslec ...

ale nie przejmuj się, znajdziesz inną pracę

no wiem, ze znajde ale tu mi sie podoba jednak. chociaz z drugiej strony jak ma tak byc, ze wszytko robia za plecami to moze i faktycznie lepiej. dodam, ze pracuje jako inzynier i tu by mi bardzi odpowiadalo ze wzgledu na mozliwosc zdobycia doswiadczenia. a na tym co robie znam sie tylko ja i jeszcze jeden gosc, ale on ma mnostwo innej roboty..

up

pewnie jutro ... sama nie wiem co myslec. albo przenisa mnie do innego zespolu bo wiem, ze mam zbyt wysokie kwalifikacje na to stanowisko albo powiedza papa. jedno z dwojga. jedyne co mnie dziwi, to ze jak cos by im sie nie podobalo to nic nie mowia na ten temat. przezywac nie bede ale z drugiej strony fajnie sie tu pracuje, dobry dojazd ..