Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Antymatematyczne dziewczę

WYPADA POPROSIĆ NAUCZYCIELKĘ ZE SWOJEJ SZKOŁY O KOREPETYCJE?

Polecane posty

Gość Antymatematyczne dziewczę

Wypada poprosić nauczycielkę ze swojej szkoły (ale mnie nie uczy) o korepetycje z matematyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antymatematyczne dziewczę
Ale mnie nie uczy... Czyli nie jest moją nauczycielką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antymatematyczne dziewczę
a myślicie, że ona się zgodzi? Czy to jest etyczne? Nie chce się zbłaźnić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz spróbować
zapytać przez wychowawczynię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antymatematyczne dziewczę
moja wychowawczyni jest nienormalna :( iść na żywioł, złapać kobitkę na korytarzu i zapytać czy wcześniej podpytać zaprzyjaźnionych nauczycieli, czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kapuje czego ty sie boisz ??? Przeciez to normalne, ze nauczyciele udzielaja korepetycji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz spróbować
no to podpytaj zaprzyjaźnionych nauczycieli, może nawet będzie zręczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
a ja Ci powiem, że może być niezręcznie pytać nauczycielkę z tej samej szkoły zwłaszcza gdy ona przyjaźni się z Twoją nauczycielką :/ niektórzy są naprawdę dziwni i potem mogą z tego wyjść różne rzeczy, bo np dajesz zarobić jej koleżance... ja kiedyś rozmawiałam ze swoją nauczycielką (parę łądnych lat temu) o tym, bo sama potrzebowałam korepetycji to od razu powiedziała mi że stosowniej będzie znaleźć kogoś spoza szkoły, żeby nie było potem nieporozumień ani jakiś dziwnych sugestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ze mozesz ja poprosci, jesli wiesz, ze jest dobra i umie nauczyc. chcoiaz u nas w LO to np. byly takie nauczycielki, co za darmo dawaly dodatkowe lekce, ale to raczej bylo takie przygotowanie do matury rozszerzonej i odbywalo sie w malych, kilkuosobowych grupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
chociaż ta sama sytuacja może być gdy obie nauczycielki się nie lubią... znam osobiscie taką sytuację, że ktoś poprosił innego nauczyciela ze szkoły o korepetycje (a Ci nauczyciele się nie cierpieli) i ta osoba mimo korków nie poprawiła swoich ocen, bo tamta zaraz wymyślała coś takiego by tego nie wiedziała, bo się dowiedziała że ta osoba poszłą do tej drugiej nauczycielki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antymatematyczne dziewczę
mnie uczy dyrektorka liceum matematyki :/ kurna, sama już nie wiem... naprawdę może z tego coś dziwnego wyjść? Kurczę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antymatematyczne dziewczę
myślicie, że może odmówić ze wględu na to, że może dowiedzieć się moja dyektorka, która pomyśli, że ta nauczycielka ucząc mnie neguje jej zdolności nauczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
wiesz każdy może Ci odmówić, są różne powody... a jak wogóle ta dyrektorka podchodzi do korepetycji? wszystko zależy jaka jest ta dyrektorka i jaka jest nauczycielka którą chcesz poprosić... nikt Ci nie da jasnej odpowiedzi jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbndfgngn
ja prosilam o udzielenie korkow nauczycielke z mojej szkoly, ktora mnie nie uczy i pwoeidziala,ze nie moze ...nauczyciel nie moze udzielac korepetycji uczniom swojej szkoly ale czasami sie zgadzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakiej szkoły chodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antymatematyczne dziewczę
tego to nie wiem jak podchodzi do korepetycji... ale razcej jest świadoma, że większość chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
tylko mi chodziło o korepetycje u nauczycieli... bo wiadomo że to co uczeń robi po szkole to jego sprawa, ale tutaj mieszają się sprawy między nauczycielami... moim zdaniem lepiej znaleźć korepetytora spoza swojej szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezzzatkka
niech zapyta ktos kogo ona lubi i na przyklad uczy. Niech powie,ze ma kolezanke, ktora potzrebuje korkow i ze to kolezanka z waszej szkoly. W koncu jesli kobieta chce zarobic to chyba afery nie ebdzie robila, dla przyjemnosci korkow nie udziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
a ja udzielam korków dla przyjemności, no i oczywiście kasy :D z tym zapytaniem przez inną osobę to dobry pomysł, ale lepiej się dowiedzieć zawczasu jak to w ten szkole wygląda, bo nieraz są szkoły gdzie wogóle jest zabronione udzielanie korków swoim uczniom, a są nauczyciele którzy lubią robić wszystko przeciwko zasadom (czyli się zgadzają na to) i potem mogą się pojawiać problemy jak to wyjdzie na jaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×