Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmelek888

po czym poznac ze sie KOCHA??

Polecane posty

Gość karmelek888

Jestem z facetem od roku i jezeli mam sobie odpowiedziec na pytanie czy go kocham to nie wiem..;/ zdarzaja sie klotnie miedzy nami i jakes niedomówienia ale sa tez fajne chwile a ja nie potrafie ocenic co do niego czuje. wiem ze on mnie kocha. Stoimy przed trudna decyzja bo mamy sie razem wyprowadzic a ja coraz bardziej zaczynam tego nei chciec...z drugiej strony fajnie miec kogos bliskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie na odwrot...
ja wiem, ze kocham - to stosunkowo latwo okreslic ;) Ale nie jestem do konca pewna czy on tez :( Ja Ci powiem jak poznac, ze sie kocha, a Ty mi powiedz skad jestes taka pewna, ze ten Twoj Cie kocha. Umowa? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochac to : tesknic miec poczucie jako takiej odpowiedzialnosci za ta osobe chec opieki nad nia chec bycia blisko niej to poprpstu byc ze soba na dobre i na zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie na odwrot...
Ja wiem, ze kocham, bo lubie sie budzic u jego boku rano, bo rano pierwsze czego szukam to usmiech na jego twarzy. Bo nic co ugotuje nie smakuje mi tak samo jak wtedy gdy jem to z nim, bo jak go nie ma to sie nie moge doczekac az znow sie zobaczymy, bo zla jestem jak o sibie nie dba, bo chcialabym widziec go u swojego boku za 50 lat, chcialabym zeby byl ojcem moich dzieci, nigdy sie nie zastanawialam jak by to bylo z kims innym i nawet siedzac i piszac tutaj mam jego twarz przed oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
Ok:) wierze mu w to ze mnei kocha, bo czesto mnie przytula, porusza ze mna wiele tematow, chcialby sie czesto spotykac i spedzac ze mna cale dnie, gdy wychodzi ze znajomymi zawsze mnie zabiera, czesto pisze, organizuje spedzanie czasu zebysmy sie nie nudzili... nie jest jakims dziwakiem bo zdarzaja sie tez klotnie i przyslowiowe 'trzaskanie' drzwiami, zrywalismy kilka razy ze soba, no ale dalej razem jestesmy... Problem w tym ze ja nie wiem czy kocham:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie na odwrot...
teraz Twoja kolej (do autorki). Jestes taka pewna, ze on Cie kocha. Co daje Ci taka pewnosc? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie na odwrot...
no to mnie podbudowalas - to ja na podstawie tego co napisalas moge z cala pewnoscia stwierdzic, ze moj tez mnie kocha :D Nie wiem czemu w to czasami watpilam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
mamy razem ze soba zamieszkac w innym miescie ale coraz bardziej mi sie tego odechciewa:( moze to tylko taki kryzys i moze sie boje tego co ma byc ale czasu zostaje coraz mniej a ja jestem wq kropce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
nie ma tu nikogo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandały z koziej pały
ja jestem. A ciagnie Cie do niego? Lubisz spedzac z nim czas? Czy jestes z nim i czujesz sie nieszczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frappe*
a u mnie na odwrot - jejjj, przywracasz wiare w miłosc :) ... dlugo trzyma sie Was ten stan ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
nie wiem co do niego czuje...jak sie klocimy to najchetniej bym to wszystko j** pozniej jak ochlone mysle ze co ja robie, ze tak byc nie moze... jestesmy rok ze soba, nie wiem czy go kocham, niepotrafie sobie odpwiedziec na to pytanie, wkurzjza mnie niektore zachowania u niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
chyba mnie nie ciagnie do niego... lubie spedzac z nim czas, nie wiem czy nei traktuje go tylko jako przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
czasami mam go dosc, najchetniej bym mu powiedziala ze nie nic do niego nie czuje ale wtedy bym wszystko stracila... podoba mi sie jako mezczyzna z wygladu, chociaz jest niski, nie lubie u niego pewnych cech, ostatnio tzn od jakis 3 miesiecy czesto sie klocimy... nawet o byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
do wyprowadzki zostaly 2 tygodnie a ja sie ciagle waham...dodam ze moja rodzina go nie akceptuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek888
HALO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemno juz
tez mam podobny problem... moj chlopak powiedzial mi ze mnie kocha.. a ja nawet nie wiedzialam co mu odpowiedziec. dobrze mi z nim, jestem do niego bardzo przywiazana, ale czy to znaczy ze go kocham? chcialabym wiedziec, bo by mi to ulatwilo podjac kilka zyciowych decyzji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzyć czy nie wierzyć
Odświeżam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeziebionatroche
To sie po prostu wie. Ja wiedzialam od razu, mialam latwiej ale i trudniej bo seks przyszedl od razu:) wiec nie chodzilo mezczyznie tylko o dazenie do tego, a jakas rewelacyjna w tych sprawach tez nie jestem. To sie po prostu wie, dlatego na nic gadanie dewotek, ze tak szybko, ze latwa, nie, nigdy tak o sobie nie myslalam, ani nie boje sie, ze mi to wypomni, czy przez to zostawi, bo to madry czlowiek, a i ja glupia nie jestem, co on wie. Przede wszystkim mezczyzna ktory kocha troszczy sie, bardziej nawet niz o siebie, dotrzymuje slowa oraz mowna na nim polegac, chocby nie wiem co. Juz pomijam calowania, przytulania, pieszczenia, bo i to mowe byc. Pewnie ze i krzyknie, ale to raczej z troski. Jak w piosence, ciagnie ku gorze. Niespodziewana ciaza? Nie robi wyrzutow, cieszy sie wrecz, planuje. Jest DUMNY z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×