Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszl niedoszla panna mloda

Czy jak ktoś naprawdę kocha to chce ślubu?

Polecane posty

Gość Przyszl niedoszla panna mloda

Bardzo mnie o nurtuje...Mój facet, z którym jesteśmy już rok twierdzi, że bardzo mnie kocha, ale ślub to najwczesniej za 5 lat (on teraz ma 25). Wogóle traktuje slub jak jakies zło konieczne. Chce w przyszłości go wziąć, ale na razie odnosi sie do tego jak do jakiejś kary, którą odracza w czasie. No i troche mnie to zastanawia. Nie chodzi nawet o to że ja juz bym chciala wychodzic za mąż, ale o to jego podejście. Dla mnie ślub to coś wspaniałego, po nim moglibyśmy wspólnie zamieszkac, być z soba na co dzień...Czy dla Was ślub to też takie "zło konieczne" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Mój Narzeczony, mimo że już jakiś czas temu się oświadczył,a ślub planujemy na za 3 lata... Co jakiś czas pyta się mnie "czy zostanę jego żonką" ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieślubna
faceci rzeczywiscie nie chcą ślubu i trudno im się dziwić. Chcą jak najdłużej żyć bezproblemowo. Tylko my kobitki tego chcemy. Sama się często nad tym zastanawiam, czemu mi na tym zależy i jakoś nie mogę sobie odpowiedzieć na to pytanie: stabilizacja, poczucie bezpieczeństwa - w sumie to nic dziś nie znaczy, łatwo o zdradę, łatwo o rozwód. Więc w sumie to troszkę taka ułuda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszl niedoszla panna mloda
No własnie to jest takie dziwne... Mój facet czasami coś wspomina o tym, że kiedyś weźmiemy ślub, będziemy miec dzieci itd., ale z drugiej strony okłada to w czasie, zarzeka się, że nie wcześniej, niz za pięć lat. To tak wygląda jakby jednoczesnie chciał i nie chciał. Może jestem jakąś staroświecką romantyczkś, ale zasze myslałam, że jak się facet we mnie zakocha, a ja w nim to z tej miłośći szybko mi sie oświadczy i będziemy juz razem tak napradę. No, a sa przeciez tacy faceci...Np mojej kuzyni chłopak oświadczył się jej gdy mieli po 21 lat. Zrezynował z beztroski młodości dla założenia z nia rodziny. Dzis są od 8 lat szczęśliwym małżeństwem. Ona wiedziala ze on ja kocha. A mój facet? Chce z mną byc ale za min.5, 6 lat... Nie zrozumiem mężczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są faceci co nie chcą ślubu i są tacy co chcą ;) Ja nie chciałam ale wyszłam za mąż bardzo młodo. Mieliśmy już dziecko ale mnie się nie śpieszyło do małżeństwa. To on nalegał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Mój ma 22 lata. Jak Go poznałam - wtedy nasze pierwsze spotkanie było czysto koleżeńskie - mówił, że nie chce ślubu przed 30stką. W parę dni później zaczęliśmy być razem, po paru tygodniach oświadczył się i chce ślubu tak około 25 roku życia :> Już nie 30:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja zona zanim sie pobralismy byla cichodajką na żoliborzu. Myslale,ze ja odwlekam slub bo sie boje odpowiedzialnosci, ale prawda byla taka,ze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×