Kaleka w bloku

Kurde u mnie w bloku mieszka na 4 pietrze baba ok. 50 paru lat, która łazi o kulach. Jak się gramoli na 4 piętro z zakupami to chyba z pół godziny słychac stukanie. Ma dzieci, ale one chyba ja olały. Czemu taka osoba sobie nie ząłatwi opieki społecznej albo mieszkania na parterze ? Chyba nie oczekuje, że sąsiedzi będą ja wnosic i znosić po schodach ? :P

jak tak może tupać??

No tupie jak jeż

boże dziewczyno co ty piszesz...może jakbyś ruszyła dooopsko i tej kobiecie pomogłą to nie musiałaby -jak piszesz ordynarnie-gramolic się przez pół godziny...co za ludzie

a co, ja jestem jej rodzina ? albo opieka społeczna i to za darmo ?

Trochę brutalne zwrócenie uwagi na pewien ważny problem - dlaczego w bloku nie ma windy :(

nie, jestes zwykła szmata, jak już ktoś wyżej napisał...w 100 procentach się zgadzam.

może i ciebie spotka podobny los czego ci życzę

po to czlowiek ma nogi aby chodzic, a nie tyć od jeżdżenia windą

Kazdy człowiek sam odpowiada za swoje życie. skoro ta kobieta się tak urzadziła, że własne dzieci jej nie pomagają to czemu obcy to MUSZĄ (według niektórych z was) robic ? Spróbujcie same wtargac dorosła osobe na 4 piętro a zrozumiecie że to nie jest zwykłe otwarcie drzwi

mylisz pojęcia...obcy NIE MUSZĄ tego robić, normalny człowiek ma potrzebę pomocy słabszemu od siebie albo niepełnosprawnemu..ale szkoda gadac jak niektórym trzeba najprostsze rzeczy tłumaczyć...