Kurs z UP

Od 15.09. rozpoczynam kurs z Urzędu Pracy, który będzie trwac około 3 miesięcy 5 dni w tygodniu:(. Z jednej strony ciesze się że ma okazję w nim uczestniczyc ale z drugiej wkurzają mnie godziny w jakich będzie się odbywac. Przewaznie sa to godziny popołudniowe tzn od 13 do 19 :40. Jest jeden problem poniewaz jeden dzień w tygodniu mam przeznaczony na inne zajęcia(mniejsza o to jakie). Moje pytanie jest nastepujące czy moge zwolnić się z zajeć jakieś 40 minut nie ponosząc żadnych konsekwencji.Moze ktoś miał podobna sytuację. Proszę o odpowiedź.

czy może mi któs odpowiedzieć na pytanie???

Myślę, że to kwestia dogadania się z prowadzącym i jeśli to ma być raz w tygodniu te 40 minut, to nie będzie problemu. A co to za kurs??

Możesz, wystraczy ze powiesz wykładowcy, zreszta liste podpisuje się przeważnie na samym początku a potem nikt jej już nie sprawdza

Dziekuje za odpowiedz:) Jest to kurs administracyjno-biurowy, bardzo chcę w nim uczestniczyc ale wiadomo ze osoba która jest bezrobotna tez ma pewne rzeczy zaplanowane i powinni brac to pod uwagę. Troche sie boje, poniewaz przez te 3 miesiące jeden dzień w tygodniu będe musiała się wcześniej urywac. Z UP nie ma żartów moga domagac się zwrotu kasy czy coś takiego. Ale moze nie będzie tak żle, mam nadzieje.

Ja byłam najesieni na kursie z UP, teraz też chciałam iść dokłądnie na ten sam na kórym Ty jesteś ale nie mam jak bo jestem na stażu, troszkę szkoda ale następnym razem jak nie znajde pracy a będa kursy to idę :)

Powiem Ci że nie jest łatwo o taki kurs jest dużo chętnych. Ja czekałam 3 miesiące. Tak wogóle to od października mam podjąć pracę oczywiscie moge dalej chodzic na kurs tylko trudno będzie mi pogodzic te dwie rzeczy - kurs ipraca=zero zycia prywatnego:(No ale cos za coś.

Ale to tylko trzy miesiące, a nie kilka lat, więc dasz radę :) A na pewno kurs Ci się przyda do czegoś.

Jestem zawzieta i zawsze dążę do celu. chociaz ostatnio zauważyłam ze ma mcoraz mniejsza motywację, może przez to że trafialam na nieuczciwych pracodawców. Ta ciągła zmiana pracy bardzo mnie dołuje.

a ja mam pytanie - czy taki kurs proponują w UP czy trzeba się samemu dowiadywać? ja właśnie kończę staż i muszę szkuać pracy i czy jakieś wymagania trzeba spełniać żeby na taki kurs się dostać i od czego zależy to, że akurat mnie wybiorą?

Zalezy w jakim miescie jestes zarejestrowana, wydaje mi sie ze każdy up oferuje inne kursy. Musiałabys zapytac w UP i zapisac się na ten ktory Cie interesuje. Jesli chodzi o wymagania zalezy równiez jaki to ma być kurs na taki typoow biurowy wykształcenie minimum średnie i podstawy obsługi komputera. A czas - musi zebrac sie określona grupa, to czy Cię wybiora no nie wiem trudno stwierdzic pod jakim kątem na to patrzą czy od zcasu jak długo jestes zarejestrowana, trudno powiedziewć. najlepiej popytac osobiście w UP. Uważam że warto spróbowac, bo prywatnie takie kursy kosztuj kupę kasy. Sama kiedys robiłam kurs na sekretarke który trwał 3 dni, koszt takiego kursu ponad 500zł. Ale nie warto było ponieważ po pierwsze trzy dni to za małam, dwa zero cwiczeń praktycznych:(

dziękuję za odpowiedź :) pomysł z kursem biurowym mi się podoba, bo dużo takich ofert, a w zawodzie i tak na razie nie mam szansy pracować :O zresztą nawet nie wiem czy chcę w przyszłym tygodniu wybieram się do UP, żeby się ze stażu rozliczyć to może czegoś się dowiem :)

u nas w UP jest teraz kurs kadry place trwa przez caly wrzesien 120 h .ale byly 3 osoby na 1 miejsce i sie nie zakwalfikowalam. pierwszenstwo mialy osoby po szkolach ekonomiczny i te ktore pracowaly juz gdzies w kadrach lub ksiegowosci