Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylda1980...

CO ROBICIE Z ROCZNYM DZIECKIEM W TAKA POGODĘ???

Polecane posty

Gość matylda1980...

nie da się wyjść na dwór, a w domu nuda - w co bawić się z rocznym dzieckiem?? dni mi sie tak dłużą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna z tego wyjsc
moja mala jest na etapie " czytania i ogladania ksiazek" czasem 3 razy dziennie wszystkie jej musze przeczytac, do tego czasem jaka bajka leci, bawi sie troche zabawkami, troche razem sie "pogilgotamy" jak ja to mowie, cos w tv obejzymy i jakos zleci dzien, obiad nawet ugotuje jak sie bawi, tylko ze lubi ze mna byc i nie nudzi jej sie to strasznie w taka pogde, byle by do 16 jak tatus z pracy wroci :) potem on ja meczy pozdr aha a w poludnie spi 2 lub 3 h wiec jakos dzien zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu sie nie da wyjsc da dwor?? w zime tez nie bedziesz wychodzila??\\ my 2 godzinki jestesmy na dworze (z przerwami) a w domu to czytamy bajki, bawimy sie klockami , robimy obiad, spi 2 godzinki i jakos dzien zlatuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbghkjfhkl.jhng
jak wyjdziesz jak leje jak z cepra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba z cebra
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdbghkjfhkl.jhng
a no z cebra-literowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my rysowalismy, kupilam takie grube pisaki i maly razem ze mną bazgral po kartkach. Czytalismy bajki, a najwiecej zabawy maly mial jak sprzatalismy razem. Pranie np siedzial w lazience przewalal sie po ciuchach i cieszyl sie ogromnie, w kuchni mial pelny zestaw misek do gotowania a w pokoju siedzil na odkurzaczu jak ja sprzatalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechmogąca
wasze roczne dzieci rysuja tak?akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bazgral czyli bral pisak do reki i jak mu sie udalo to robił krechy na kartkach potem sie cieszyl jak zrobil to kilkoma kolorami. Nie pisalam o tworzeniu pieknych dziel sztuki bo to raczej nierealne ale bazgrac kazdy moze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja akurat siedzi
na podlodze, pudelko kredek, zeszyt i bazgroli, caly zeszyt mi juz zapisala;)strasznie jest tym przejeta. od czasu do czasu mam jej oczywiscie narysowac jakiegos kotka;) to dobra zabawa dla takich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechmogąca
gdybym ja swojemu dała kredki, pisaki, wyladowałyby w buzi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A MYSLISZ ZE NASZE DZIECI NIE WKLADALY ICH DO BUZI? Jak bierze pisak do buzi to mu go wyciąg i pokaz do czego sluzy raz drugi i dziecko samo zalapie. Przeciez dzieci uczą sie nasladując innych doroslych czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka ma 1,5 roku i tez namietnie zjada kredki... ale to wcale nie oznacza ze nie rysujemy. już od dawna rysujemy kredkami i pisakami tylko poźniej jest duze sprzatanie no i nie moge jej na sekunde wtedy zostawic bo by wszystko zjadla. to samo z plasteliną lepimy sobie różne rzeczy :) Ona lubi coś mietolic w rączkach. ale najfajniejsza zabawa to nalepianie nalepek. mam calą ksiazeczke naklejek i daje jej kartke papieru odklejam nalepki a ona sama przylepia na kartke. Mozna kupic samoprzylepny papier kolorowy powycinac rożne ksztalty i dawac do przylepiania. Oczywiscie najpierw nalepki przylepiają sie do lapek, poxniej do ubranka ale wkoncu lądują na kartce... wymiete :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luśka ma 10,5 miesiąca i bazgroli pastelami jak szalona. Rysunkami już cała rodzina obdarowana. A ostatnio malowała kredą po ścianie na podwórku. Dziś zresztą też, bardzo to polubiła i się dopomina. A tak poza tym, to po prostu się bawimy, w to co nam akurat do głowy przylezie. I jak tylko nie pada to idziemy na spacer - właśnie wróciłyśmy przed chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Pastele mamy takie z Lidla - w plastikowej oprawce, wysuwają się jak szminka. Superaśne są dla takiego malca. A do buzi bierze, ale dopiero jak jej się znudzi rysowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszechmogąca
fajnie, szkoda że nie mam czasu dla mojego na takie zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas sie znajdzie tylko zapewne checi brak. przeciez jest np niedziela i wtedy mozna sie zabawic albo wieczorem kiedy dziecko nie chce spac, zreszta w cholere jest zabaw w domu. Ja sprzatalam a maly przy tym swietnie sie bawil czyli ani moj dom ani moje dziecko na tym nie ucierpialo. Dzielnie trzymal sie odkurzacza niczym kowboj na byku:):) z miskami na glowie lazil podczas gotowania obiadu a jak scieralam kurze to on mial swoją scierke i ja wycieralam z jednej a dzikus z drugiej strony i jakos sie nie nudził :) to teraz bardziej sie nudzi niz przedtem, juz go nie krecą jazdy na odkurzaczu i wywalanie prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj lubil jak siadalismy przed duzym lustrem i robilismy miny,staral sie nasladowac albo grzebal w mące jak robilam obiad, albo przerzucal np ziele angielskie z miski do miski,albo zwyczajnie rozsypywalam mu chrupki flipsy na stoliku a ze lubi jesc to zanim wszystkie wciagnol tez troche minelo, a poza tym 2godz spal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwyczajnie sprobuj wciagnac dziecko we wszystko co robisz a nie przyjmuj tego na zasadzie "przeszkadzasz mi,zajmij sie czyms"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palida
"czas sie znajdzie tylko zapewne checi brak" nie oceniaj, jak nie znasz sytuacji! Ja mam podobnie praca 6000 km miesiecznie, w weekend szkoła, nie ma kiedy! czuję się daleka on synka (15 mies) naszczescie rekompensuje mu tata który nie pracuje i w 100% jest dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie da sie wyjsc na dwór ?? my wychodzimy na ok 1,5 h reszta czytanie ksiazek , zabawa KLOCKAMI I RÓZNE GŁUPOTY ja sie nie nudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinuko
Ja z moja córeczka roczną bawie sie nr w tunel, robie z puf na gorze mam takie szerokie poduszki i przykrywam kocem ale tak ze widac koniec i poczatek tunelu, mała z checia przez niego przechodzi,albo sie ganiamy ona chodzi na zewnatrz((bo tak wole)a ja wciskam sie w ten tunel i zanim corka przejdzie na zewnatrz to ja juz jestem po drugiej stronie i od nowa;) Lubi też rzucać pileczka taka mała co sie w raczce miesci po plytkac-bo najglosniej tam slychac bo jest plastykowa, podchodzi do niej podnosi i znow rzuca;) Ksiazeczki lubi sama ogladac, ale te z twardymi kartkami nie koniecznie ,ostatnio przerzucila sie na wieksze i miekkie strony,troche podarła(ale tylko 1 strone)ale nimo to poswiecila na to 2 ksiazeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreatywna1234
Ja z moim maluchem zaczynam już chodzić do teatru. Nie żartuję, teatr Małego Widza w Warszawie ma spektakle już dla dzieci od 1 r.ż. Fajna rozrywka i nikomu ewentualny płacz czy gaworzenie dziecka nie przeszkadza :) A jedziemy zazwyczaj samochodem, więc deszcz to nie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×