Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ile kosztuje okolo

ile okolo kosztuje prywatna podstawowka?

Polecane posty

Gość ile kosztuje okolo

miesiecznie w wiekszym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatata
a po co do prywatnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile kosztuje okolo
w przypadku kiedy wejdzie ta ustawa o 6cio latkach idacych do 1 klasy, napewno nie zapisze dziecka do publicznej szkoly z za wysokimi lawkami itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gregwrg
ja też zaczęłam myśleć o szkole prywatnej może będę miała tam wpływ na to co wyprawiają z moim dzieckiem ale to tylko taki wtręt, ile to kosztuje, to nie wiem i mam jeszcze dużo czasu do namysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pierwszaka
we Wrocku od 500zł z tego co się orientowałam- niestety poziom marny- a te które są dobre, to mają miejsca porezerwowane 3 lata do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile kosztuje okolo
poziom marny, gorszy niz w panstwowej? nie zalezy mi na tym zeby dziecko mialo od pierwszej klasy np po 15 godz angielskiego tygodniowo itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pierwszaka
ja patrzyłam po wynikach zdawalności do gimnazjum, niestety wyniki były gorsze od publicznych w wielu przypadkach.. a z tym angielskim to jest tak- że lepiej wziąć godzinę indywidualnie, niż formalnie mieć 20h w szkole- ja mam takie doświadczenia po przedszkolu- gdzie niby dziecko miało angielski codziennie- a nie wiele mówiło- wykupiłam ledwie 3h w tygodniu lekcjii indywidualnych i dziecko po prostu mówi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sikiiiiiiii
ale wy jestescie przezorne uczyc dziecko jezyka w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama pierwszaka
no właśnie- ja durna woziłam dziecko 11km do przedszkola- bo tam angielski codziennie- i powiem szczerze, że się trochę przejechałam- mogłam dać dziecko bliżej, a angielski dokupić prywatnie i nie wiem czy bym na tym lepiej nie wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
ponad 300tys mieszkancow prywatne podstawowki o ok 350 w gore. Jesli chodzi o poziom to roznie w niektorych podobny jak w szkolach publicznych w niektorych bez porownania wyzszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prywatna podstawówka to przede wszystkim nauka jezykow w ogromnej ilosci godzin i zajecia w malych grupkach. Ponadto nikt nie pobije dziecka na korytarzu...co wydaje sie argumentem najistotniejszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
sikiiiiiiii ale wy jestescie przezorne uczyc dziecko jezyka w przedszkolu To nie przezorność, w każdym przedszkolu są dodatkowe zajęcia z j. angielskiego, płatne, ale grosze. Nie znam nikogo, kto z tego nie korzysta. W Warszawie taka szkoła to 1000-1500 złotych najmniej, płatne tez przeważnie za miesiące wakacyjne. Pierwsza z brzegu: http://www.szkolaprywatna92.edu.pl/psp.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Opłaty z tytułu pobierania nauki w naszej Szkole: - bezzwrotne wpisowe w wysokości 1200pln - miesięczne czesne w okresie od września do czerwca w wysokości 1000 PLN (w tym całodzienne wyżywienie: śniadanie, obiad, podwieczorek) - czesne za wakacje (lipiec i sierpień) w wysokości 700 PLN za miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani socjolog.
i drugi istotny argument - szkoly prywatne stwarzaja swietne warunki do rozwoju wszelkich patologii, z narkomania i alkoholizmem na czele. ladujesz dziecko w srodowisko, w ktorym - zeby zaistniec i zintegrowac sie z grupa - musi sie podporzadkowac pewnym wzorcom. niekoniecznie musi tak byc, ze dziecko trafi do klasy mlodych szpanerow i lansiarzy, ktorzy nie moga liczyc na zbyt duze zainteresowanie wiecznie zapracowanych rodzicow, za to moga liczyc na duze kieszonkowe wydawane na... no niekoniecznie na slodycze i hamburgery... niekoniecznie musi tak byc, ale zwykle tak jest. dlatego, ze do tego typu szkol trafiaja konkretne przypadki. tam sie dziecko nie zetknie z bieda i z dziecmi z roznych klas spolecznych. bedzie obracac sie w jednym srodowisku, tzw. elit... ale co to za elita.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani socjolog - nie zgadzam sie do konca, jesli dla Ciebie prywatne podstawowki to siedlisko kasiastych lansiarzy to bardzo sie mylisz. W duzej mierze uczeszczaja tam dzieci osob zamoznych ale i rowniez szeroko rozumianej klasy sredniej. Nauczyciele nie dopuszcza, zeby w takiej szkole byly stosowane jakiekolwiek uzywki. Rodzice czesto posylaja tam dzieci ze wzgledu na poziom jak i kwestie bezpieczenstwa dziecka. Dziecko raczej nie doswiadczy w takiej szkole tzw. "tepienia kotow". Na zachodzie w cenie sa szkoly prywatne jak i katolickie. Glownie z tego powodu, ze nie ma w nich tzw. elementu....i dziecko moze czuc sie bezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani socjolog.
nie prownywalabym polskiego systemu edukacji do zachodniego, bo to zupelnie dwie rozne rzeczy. to, co sie sprawdza u nich, u nas sie sprawdzi moze za 10, moze za 20 a moze za 30 lat. jestemy daleko w tyle. jeszcze. a moze nie tyle "w tyle", co jestesmy pod wzgledem edukacji nieco inni i wszelkie prownania nie maja tu sensu. fakt, troche sie zapedzilam z tymi prywatnymi podstawowkami, ale prywatne gimnazja czy licea, to jest dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupol...
ta fagot!! Na Zachodzie itd... a co to znaczy na zachodzie??? przeciez w kazdym kraju jest inaczej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoly
Wiem ze to nie na temat bo nie w Polsce ale jesli kogos to interesuje ;) to powiem jak jest w Stanach w szkole katolickiej (nie znalazlam szkoly prywatrnej bezwyznaniowej wiec poslalam dziecko do katolickiej) . Czesne okolo 5 tys/dziecko. Jak wiecej dzieci to jakas znizka jest. To nie jest tak ze placi sie za wakacje tylko czesne rozklada sie na raty i one wypadaja akurat we wakacje :). Ja sobie chwale taka szkole, dziecko chodzi juz 6 lat. Wszystkie dzieci maja jednakowe mundurki. Nie ma szpanu bo nie ma czym szpanowac. Nie widac po dzieciach kasy ich rodzicow, owszem, mozna sie domyslac po tym jakimi autami przyjezdzaja po dzieci ale to czasem jest zludne. Widzialam rodzicow przyjezdzajacych samochodami roboczymi z drabinami na dachu, i co? nic, nikt nie zwraca uwagi. To mi sie podoba. Nie ma takich momentow ze dziecko jest w szkole samo w jakims miejscu(wszedzie chodza minimum parami), albo ze cale klasy wysypuja sie na przerwe (przerwa jedna na lancz, potem na zewnatrza jak ladna pogoda ale to tez klasy chodza razem) Slucham opowiesci rodzicow, ktorzy maja dzieci w publicznych szkolach to ciesze sie ze moje jest w tej katolickiej. Ja osobiscie mieszkam w dobrej dosc dzielnicy (wiadomo, nie w jakiejs bogatej) i mam podobno dobra szkole publiczna ale mimo wszystko nie zdecydowalam sie na nia. I to nie jest tak ze mamy kuuupe kasy i stac nas na to. Odmawiamy sobie wielu rzeczy, ale mysle ze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiwona
Co do szkoły o której pisała mała_mi musze powiedziec ze teraz ( dowiadywałam sie w piatek ) jest ciągle promocja wpisowego 500 zł do końca maja. Wiec drodzy rodzice może warto o tym pomyslec, bo to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agggneska
Ja tak sie powaznie zastanawiam czy nie przeniesc do takiej szkoły syna. Powiem Wam ze to co sie dzieje w podstawówkach w stolicy- tych państwowych to jakieś zarty. Juz wole zapłacić i rzeczywiscie posłac do dobrej szkoły prywatnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natttka89
Jeśli chodzi o tą szkołe to co jakiś czas organizowane sa dni otwarte wiec mysle ze jesli decydujecie sie na nią to spokojnie własnie mozna tam sprawdzić jak wygląda to od wewnatrz.A sama szkoła ma naprawde dobre opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina_sowa
My też zastanawiamy się nad szkołą prywatną. Znajomi polecali nam szkolę na karolkowej 49. Chyba wybierzemy prywatną podstawówkę przede wszystkim ze względu na poziom nauczania oraz warunki jakie panują w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosssiowa
Ja chciałabym po podstawówce posłac dziecko w Krakowie do V prywatnego gimnazjum. Czy ktoś moze orientuje sie w cenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak patrząc z perspektywy czasu wiem ze jednak lepiej jest nawet po prostu płacic za szkołę, zwłaszcza w większych miastach i wiedziec ze dziecko sie czegos konkretnego uczy niż po prostu posyłac do szkoly w której kazdy uczeń czy ten słabszy czy lepszy traktowany jest na jednym poziomie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. nie płacę w ogóle za prywatną szkołę bo mam orzeczenie o niepełnosprawności mojego dziecka i nie płacę nic w szkole Wesołe Słoneczka w Katowicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy też jaka. Ceny są mocno indywidualne w każdej z nich więc najlepiej popytać. Nie zawsze też warto kierować się tylko cenom. Mój syn chodzi do niepublicznej podstawówki www.economicus.eu i jestem zadowolona zarówno z ceny jak i poziomu nauczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melodii6
Nie jest to tania opcja, ale jeśli was stać to czemu nie? Prywatna podstawówka to same plusy np. w ProFuturo jest szkołą dwujęzyczną, więc od razu dziecko efektywnie uczy się języków obcych, do tego dochodzą innowacyjne metody nauczania nastawione na radzenie sobie w życiu - dalszej edukacji, profesjonalna kadra, bezpieczeństwo no i wsparcie dla rodziców. W szkole publicznej niestety próżno szukać takiej oferty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asanka87
gdybym tylko miała kasę to nawet bym się nie zastanawiała :) sama chodziłam do prywatnych szkół i powiem wam, że to naprawdę sporo daje o ile nie traktujesz tego, jak możliwości nic nie robienia, bo przecież się płaci :) takie szkoły jak profuturo są jak najbardziej potrzebne, bo to własnie z nich później wychodzi kadra managerska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×