Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pechowa studentka

studia a facet

Polecane posty

Gość pechowa studentka

Jestem na ostatnim roku studiów.....zreszta moze zaczne od poczatku na 3 roku ( ostatni licencjata) poznałam pewnego faceta, starszy o 8 lat ale dobrze sie dogadywalismy. Czułam sie przy nim swobodnie, nie jestem jajak pieknoscią z solarium i tipsami ale jemu sie spodobałam. On mi tez, czulam sie przy nim bezpiecznie i pewnie. On miał licencjat i pracował juz od dawna, ja pracowałam ( teraz tez) , studiowałam zaocznie, byłam w trakcie pisania pracy ale zamierzałam isc na mgr uzupełniające. On tego nie pochwalał i bardzo czesto z tego powodu mi dogryzał, ze to strata czasu, pieniędzy i ze po co i ze to papierek magazyniera. No moze i tak ale czasy sie zmieniają a w moim zawodzie jak ktos ma juz mgr to i inne zarobki i inne mozliwosci sa. On tego nie rozumiał, krzyczał, ze po slubie nie bedzie nas na to stac wiec zaproponowałam, zebysmy poczekali ze slubem. Przeciez to naszych uczuc i tak nie zmienia ale jemu sie dziwnie spieszyło. Na tym 3 roku nie miałam sie kiedy uczyc bo on ciagle był u mnie. Nie jestem jakis kujon ale kurcze na koniec terzeba sie przyłozyc do tego pisania pracy i do obrony a on uznawał tylko zaliczanie aby zaliczyc a ja miałam stypendium, które straciłam przez to:( kazałmi wybrac on albo studia , ja sie wsciekłam i skoro tak stawiał sprawe to wybrałam studia. Jest mi teraz ciezko bo ciezki kierunek, duzo mnie te studia kosztuja kasy i ledwo wyrabiam a jeszcze na dokładke mój tata stracił prace, jest na marnej rencie i jest nam ciezko ale jestem juz na ostatnim roku na 5 wiec wytrzymam. Znów mam stypendium wiec troszke mi lzej. Nie mam z nim kontaktu zbytniego czasami tylko zagada i sie smieje, ze nie stac mnie gdzies wyjechac czy zmienic meble w pokoju. Przez to jestem sama bo boje sie ze znów jakis facet nie zrozumie ze po pracy sie ucze albo pisze ta prace i mama mało czasu na spotkania towarzyskie. tak tylko sie chciałam wyzalic bo z jednej strony załuje, ze sie z nim rozstałam a z drugiej..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Debil jakiś :D hehe olej kolesia, pewnie sam jest po podstawówce i ma kompleksy :D p.s. można być pięknością bez solarium i tipsów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdghnhg
pojebany jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa studentka
ale ja nigdy nie miałam jakiego wiekszego powodzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa studentka
nie był po podstawówce, ma licencjat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba w zyciu chodzi o to by sie wspierac a nie dolowac, zawsze trzeba rownac w gore! Jak masz zdrowe ambicje to nie jest to zle. Lepiej trzymaj sie od eksa z daleka, nie przejmuj sie nim, dobrze zrobilas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa studentka
chce sie wyrwac z biedy , studia moze mi pomogą, moze bo nic w zyciu nie jest pewnego. miec licencjat z prywatnej szkoły a mgr z panstwowej uczelni to chyba jest róznica. Ja nic nie mam do ludzi z licencjatem czy po prywatnych bo sama mam licencjat z wyzszej szkoły jakiejs tam ale mgr chciałam miec z uniwerka bo wiem, ze to sie bardziej ceni. Zapier...mamy straszny ale bedzie papier :) tylko smutno mi, ze on tego nie rozumiał....dogryzał mi. Fakt sporo mnie to kosztuje poswiecen i jak patrze na kolezanki po maturze czy licencjacie tylko to mi głupio bo wygladam przy nich jak szara mycha i nigdzie ni byłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też studentka
Twój facet miał jakieś kompleksy chyba i dlatego tak Cię traktował. Może sam nie miał możliwości zrobić magistra (brak kasy, nie dostał się) i teraz Tobie wmawia że to jest nic nie warte. Ja mam chłopaka bez studiów ale on jakos mi nie dogryza z tego powodu, sam goni mnie do nauki i w naszych wspólnych planach uwzględnia moje studia, zarówno inżyniera jak i magistra. Nigdy nie usłyszałam, że studia to głupota. Gdyby Twój chłopak Cię kochał naprawdę i zależałoby mu na Tobie to uszanowałby Twoją decyzję. Moim zdaniem nie masz czego żałować a to, że teraz Ci dogryza z powodu sytuacji materialnej świadczy tylko o tym, że ten facet to kompletne dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed Toba cale zycie, jeszcze zdazysz sie najezdzic. I przestan gadac o sobie per "szara myszka". Badz naturalna, badz soba, a napewno jeszcze trafisz na wlasciwa osobe... nie kazdy jet taki jak ten Twoj eks. Wiec glowa do gory i wytrwale do celu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądra dziewczyna :) Facet, który nie chce, zeby jego kobieta się kształciła, to nie facet, tylko zalążek terrorysty. Nie skończyłabyś studiów i co potem? De facto byłabyś na JEGO utrzymaniu, ubierałabyś się za JEGO pieniądze...a on zapewne wymagałby posłuszeństwa, ubierania się tak, jak on chce (skoro płaci, to ma prawo), wychodzenia tam, gdzie on aprobuje (skoro płaci..). Z doświadczenia powiem Ci, że milej jest kupić sobie coś fajnego w lumpeksie za swoje własne pieniądze i nikomu się nie tłumaczyć, niż w drogim sklepie czekać, aż pan i władca podejmie decyzję, czy możesz sobie kupić to czy tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa studentka
moze mi te studia nic nie dadza ale robie to dla siebie, ze dałam rade zrobic magistra. Ciezko mi ale to sa tylko 2 lata a teraz juz tylko rok wiec dla mnie to mało, potem wyjade gdzies, po studiach kupie meble itp ale dobija mnie fakt, ze on moze ma racje, ze to mi nic nie da... ehhhh juz nie wiem co o tym myslec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa studentka
ja nie kupuje markowych ciuchów bo to dla mnie strata pieniedzye...za mało zarabiam a ze jak kazda kobita lubie sie ubierac modnie i miec duzo ciuchów kupuje je w lumpeksach czy na targu bo jest taniej ale on z tego tez kpił, mówił ze w zyciu nie kupiłby uzywanej rzeczy po kims a te z targu to sie szybko szmacą :( ale to zalezy co...nie miał zastrzerzen do stylu ubierania tylko do jakosci tych rzeczy. Zarabia 2 razy tyle co ja ...chyba bo sie nigdy nie dowiedziałam ile na serio ma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy się, facet dorobkiewicz i słoma z butów wystaje :o Odpuść sobie, życie przy takim jest piekłem. Lepiej, naprawdę lepiej żyć samej niż z kimś, kto nie potrafi uszanować naszych ambicji, pragnień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra przestan sie juz wyzalac,zerwalas z nim i koniec problemu nie musisz sie zwierzac,ze swoich zakupow w lumpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też studentka
magister na pewno Ci nie zaszkodzi, ja nie pracuje a od rodziców staram się za dużo nie wyciągać więc też nie mogę sobie pozwolić na wyjazdy w wakacje i inne rozrywki, które mają moje pracujące koleżanki ale ja to po prostu olewam i żyję dalej bo żyję dla siebie a nie dla innych. Radzę Ci podejść podobnie. A rok minie bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulczynka
ten faset to kretyn.......... wiem, że go kochasz, ale to nie jest człowiek wart Twojego zainteresowania. Gdyby Cie kochał to by Ci pomógł ukończyć studia. Dbał o Twoje potrzeby. Pewnie boi sie by nie byłaś madrzejsza od niego. Jesteś mądrą dziewczyną!!!!!!!!! Studia ciężko podjąć na nowo. Brawo!!!!! Wytrwaj do końca w postanowieniu. Po co Ci facet Który Ci nie życzy..... byś miała lepszy start, lepszą pozycję, pensję itp..... Wiem........boli i nic nie ukoi Twojego żalu, ale jesteś mądra i dobrze zrobiłaś. Bedzie ktoś kto doceni Ciebie i Twoje zalety- zobaczysz. To, że dzisiaj nie masz czasu i mebli to nie dramat! Jeszcze trochę i niewiadomo czy nie będzieśz miec więcej niż ON! Hm... A po co on robił mg????????? Czy to niezastanawiające???? Życzę wytrwałości i super napisanej pracy magisterskiej!!!!!!!! Trzymam kciuki!!!!! Uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa studentka
ale on nie ma mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet mobilizuje mnie do pisania pracy magisterskiej (z czym mam z resztą niejaki kłopot) i powtarza mi, że jest dumny z tego, że ma taką mądrą dziewczynę i że chce być ze mnie dumny jak tą pracę obronię. ale on sam też ma mgra i normalne podejście do życia i związku! a ten Twój były to jakiś zakompleksiony dupek jest! nie wart Twojego żalu. żyj dla siebie! pamiętaj, że miłość nie wymaga wyrzekania się siebie, ale wspiera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
mądra jesteś, tak trzymać. facet nie powinien Ci zabraniać samorealizacji. wrecz powinien byc dumny ze jestes bystra i sie kształcisz. gowa do góry :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze wybralas studia;* a facet na pewno sie jakis znajdzie ktory cie zrozumie i pokocha;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×