Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość manajknd

Ludzie się zmieniają!!!!!

Polecane posty

Gość manajknd

Ludzie się zmieniają!!!!!Jestem ciekaw Waszych opinii....Może wśród Was jest ktoś, kto pewien czas temu był innym człowiekiem...I zmienił się na gorsze, albo po prostu dostał kopa w dupę...podniósł się... i zmienił się na lepsze.....Opowiadajcie swoje historie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno temu..
bylam zawsze usmiechnieta a dostalam takiego kopa ze teraz usmiech nie czesto pojawia sie na mojej twarzy nie ma juz tej beztroski za duzo zlego sie wydarzylo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manajknd
A co się stało??Mam nadzieję, że usmiech jeszcze często będzie gościł na Twojej twarzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibabaaaa
ja jestem teraz sama w nowej szkole i tez jest wogle inaczej..... brak mi spokoju ducha. kiedy to minie? teraz mam informatyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz sie zmienil
kiedys opijal lubil towarzystwo , mial poniekad stosunek olewajacy .... teraz jest calkiem inny , kochany oddany rodzinie , nie pije i nawet zrezygnowal z towarzystwa i tak juz 5 lat jest po tej dobrej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno temu..
dlugo by opowiadac... spotkalam niewlasciwa osobe ktora narobila takiego spustoszenia w moim zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jestem rozgoryczona i dlatego tak napisze,ale wydaje mi się że ludzie się nie zmieniają:(:(Jak ktoś za przeproszeniem był ch*** to nadal nim będzie.Byłam z takim kolesiem jakis czas,okłamał mnie,wykorzystał,zawiódł...po prostu wszystko co najgorsze.Płakałam za nim baaaardzo długo,bo zakochałam się w nim po uszy.Po paru latach spotkaliśmy się ponownie.Nie wiem co sobie wtedy myślałam,może trochę po cichu ,że jakoś się nam ułoży,że skoro mnie odnalazł i przeprosił,że mu zależy itd...Przecież każdy zasługuje na drugą szanse...No i co się okazało...na naszym 2-gim spotkaniu po tylu latach zaczął się do mnie dobierać...:((No i jak tu wierzyć w ludzi...:(ehh.Na pewno są jakieś wyjątki,przecież nie każdy taki musi być.Chce wierzyć w ludzi,chce wierzyć w ich przemiane,chęć zmiany,chęć bycia dobrym człowiekiem,,,ale dajcie mi do tego powody:)cholera jasna:)) Pozdrawiam Was cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie.. nigdy nie są tacy sami.. im dłużej żyjemy.. i poznajemy ten świat.. tym bardziej sie zmieniamy.. fizycznie i psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę,że ldzie się nie zmieniają... to co my uważamy,ża zmainy na gorsze to tak naprawde sytuacja w której człowiek pokazuje swoje prawdziwe oblicze... znam jednego \"pana\"(znajomy) który jeszcze nie dawno był wielkim przyjacielem moim i moich innych przyjaciół... jakiś czas temu zaczął wywijać numery.... okazało się że nas oszukuje sieje intrygi próbuje nami manipulować(był przekonany... chyba nadal jest, że sobie nas \"wychowa\") generalnie z przyjaciela stał się dla nas zwykłym zakłamanym chujem!!! nie wierzę,że człowiek ni z gruchy ni z pietruchy potrafi nagle tak się zmienić!!! poprostu pokazał nam jaki jest naprawdę... niestety!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest golizna i golizna
sytuacje się zmieniają, nie ludzie ludzie się tylko dostosowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktem jest jednak,że my z czasem nbiaramy doświadczeń, bagaż życiowy jest coraz większy i to na nas samych jakoś wpływa, jednak jeśli ktoś nagle staje sie zakłamanym dupkiem tzn.że zawsze nim był... to nie ejst cecha charakteru którą można nabyć w wyniku doświadczeń życiowych... tak mi się wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie się NIE zmieniają
Sa tacy sami całe życie. A najzabawniejsze, że jaki człowiek jest w piaskownicy w wieku 5 czy 6 lat, jak wtedy traktuje otoczenie i swoich kolegów - tak samo zachowuje się będąc dorosłym np. 40-latkiem i w podobny sposób traktuje ludzi i kolegów. Za młodu wierzyłam (chciałam wierzyć), że ludzie się zmieniają i życie nauczyło mnie, że nic bardziej mylnego. I właśnie najwyraźniej widać to na tych ludziach, których mamy okazję obserwować przez całe ich zycie. Popatrzcie uwaznie na swoich kolegów z piaskownicy: Ci, którzy potrafili dogadać się z dziećmi w przedszkolu i zgodnie bawić dalej są komunikatywni i skłonni do współpracy. Ci, którzy siali w przedszkolu zamęt i wyrywali dzieciom zabawki robią to także w dorosym życiu, tylko zabawki mają wieksze, poważniejsze, inne. To oczywiście olbrzymie uproszczenie, ale tak życie pokazuje mimo, że chciałoby się wierzyć, że potrafią się zmienić. Być może pojedyńcze jednostki sporadycznie się zmieniają, ja takich nie spotkałam, ale to zapewne te wyjątki, które potwierdzają regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie się NIE zmieniają
Sa tacy sami całe życie. A najzabawniejsze, że jaki człowiek jest w piaskownicy w wieku 5 czy 6 lat, jak wtedy traktuje otoczenie i swoich kolegów - tak samo zachowuje się będąc dorosłym np. 40-latkiem i w podobny sposób traktuje ludzi i kolegów. Za młodu wierzyłam (chciałam wierzyć), że ludzie się zmieniają i życie nauczyło mnie, że nic bardziej mylnego. I właśnie najwyraźniej widać to na tych ludziach, których mamy okazję obserwować przez całe ich zycie. Popatrzcie uwaznie na swoich kolegów z piaskownicy: Ci, którzy potrafili dogadać się z dziećmi w przedszkolu i zgodnie bawić dalej są komunikatywni i skłonni do współpracy. Ci, którzy siali w przedszkolu zamęt i wyrywali dzieciom zabawki robią to także w dorosym życiu, tylko zabawki mają wieksze, poważniejsze, inne. To oczywiście olbrzymie uproszczenie, ale tak życie pokazuje mimo, że chciałoby się wierzyć, że potrafią się zmienić. Być może pojedyńcze jednostki sporadycznie się zmieniają, ja takich nie spotkałam, ale to zapewne te wyjątki, które potwierdzają regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×