6latki do szkół! Co o tym sądzicie?

Aż do 2011 roku o tym, czy 6-latek rozpocznie edukację, mają decydować rodzice. W podjęciu trudnej decyzji pomogą im przedszkolanki, które mają obserwować maluchy podczas zabawy, kontaktów z rówieśnikami, wykonywania poleceń. Ocenią, czy są gotowe do nauki, czyli jak mówią fachowcy - osiągnęły dojrzałość szkolną. Trochę mnie to uspokaja, ale tylko trochę...

W 100% popieram wysłanie swojego dziecka do szkoły w wieku 6 lat. Teraz ma niecałe 2 lata i tak dużo już umie i wie, że nie sądzę, żeby jemu samemu chciało się siedzieć w przedszkolu rok dłużej i nudzić z maluchami. A mój synek nie jest wyjątkiem, naprawdę. Lepiej wcześniej zacząć i szybciej pójść na studia niż kiblować w szkole rok dłużej nie wiadomo nawet po co - za karę?

myśle że jest ok, jak ma wyrównać szanse edukacyjne naszych pociech to jak najbardziej OK inicjatywa. przecież i tak z 80% dzieci w ich wieku już na korki chodzi wiec czemu sięnie uczyć normalnie?:) -- http://www.youtube.com/watch?v=JERMibMWzb8&e

moze to dobry pomysł... a może nie...

moja córka będzie miała w w 2012 6 lat, teraz ma 2. :-O martwię się o inne rzeczy.Szkoła jest niebezpieczna dla takiego dziecka te dzieci są maleńkie w porównaniu do 10,12 latka szalejącego na przerwie, biegającego. muszą dostosować ławki, krzesła, niebezpiecznie jest na schodach, te duże dzieciaki zbiegają czy wy matki cieszące się z tego pomysłu byłyście w szkole podstawowej zobaczyć jak wygląda przerwa ? to radzę iść zobaczyć. dzieciaczki 6 letnie muszą mież plac zabaw nie wysiedzą 45 min w ławce muszą mieć dużo zajęć muzycznych, ruchowych szkoły nie są przygotowane do tak odpowiedzialnego zadania, przerasta ich to.I w niektórych przypadkach może się to skończyć tragedią i dopiero media będą miały pożywkę i skandal :-O

Już w latach 1996/1997 dr ekonomii pan Kabza wykładający również na Politechnice Śl. mawiał, że należy skrócić czas edukacji. Że zbyt długa edukacja jest błędem i jest potem jednym z elementów bezrobocia. Na rynek powinni wychodzić ludzie młodzi 22-23 lata, a nie 24/25/26 a zatem 6-14 lat szkoła podts. 15-18 tylko 3 lata liceum/technikum 4 lata winno trwać. 18-22lub 23 studia 4 lub 5 letnie:) JEST TO DOBRE MYŚLENIE A W PRZEDSZKOLACH..CZYLI DZECI 2-3 ITP..POWINNY UCZYC SIĘ JEZYKÓW..angielski...ale..i..hiszpański, włoski. Małe dzieci łapią je w mig, szybciej niż angielski. Pod blokiem widzę jak mówią komo da seniorita;) i mała Zosia..vene qua.a ja mowie a co to znaczy...podejdzie kto;)? rozumiała..:) przedszkole to nie ma byc czas stracony tylko na zabawe! a na zabawe połączoną z nauką języków

ja jak miałam 6 lat:) chodziłam do szkoły:) bo.dla mojej klasy zerówki.. nie było juz miejsca w budynku przedszkola.. pamietam to jak widziałam dryblasow po 15 lat.. po 7,8..a my mielismy taka mała salke zaraz przy wejsciu szkoły;) super czasy 6 latki z innymi:P

Mój synek za rok skonczy 4 latka i wtedy ma zaczynac szkołe!! Co o tym myslicie Zyje 8 lat w uk mój synek urodził sie w polsce ale juz tu jest od 1,5 roku Niema problemów z komunikacja. Myslicie ze jest za młody?????

45 minut w ławce:)? A ja jak chodziłam do zerówki to siedziałam w ławce! I dzieci pytały a kiedy przerwa? było rysowanie szlaczków..pani zadawała 5 naraz:O i trza było rysować. Potem lekcja plastyki malunki w zeszycie w czystą kartkę. Potem licznie, czytanie.. a tylko jedne 45 minut na zabawe..:) Juz wiem, czemu to społeczenstwo takie rozleniwione jak oni w wieku 6 lat..sie bawią jak 2 latki:O to się nie dziwię!:) a dziecko jak siedzi w domu to czasem 2 godizny siedzi na tv, kompie:d i jakos umie wysiedzec:D

to że w innych krajach Europy zachodniej, bogatej dzieci się uczą i chodzą do szkoły wcześniej to ok, to są kraje bogate, tam nauczyciel na polskie zarabia 10 tysięcy.Szkoły są wyposażone we wszystko, plac zabaw odstrzelą w miesiąc - na wszystko kasa jest. Ale Polska to co innego, to biedny kraj z biedą w szkole.Jak oni chcą sprawować opiekę nad dzieciątkiem maleńkim 6 letnim ? dadzą mu plastelinę na stół kupioną przez mamę i podłożą deskę na krzesło pod pupe ? bo jest jeszcze za małe żeby dosięgnąć głową poza blat

mireellaa 6 a 7 latek to takie same dziecko ten sam etap rozwoju):) ja byłam na przerwie..w skzole podst:) ale tylko dlatego ze mojego rocznika był wysyp i nie mieli miejsca na 8 klas zerowych:)jedna z nich poszła od razu do szkoły w 5 klasie chodziłam w soboty do skzoły 6 lekcji. I zyję. A na przerwie dzieci chodziły w kółko parami. nauczyciel pilnował pozadku albo bawilismy sie w gume.. w noge:)

U nas w szkole były małe krzesełka i niskie stoły tak dla dzieci od 6-8 lat:) potem dla innych klas stoły i krzesła były wyzsze:) te jasne drewniane ławki i krzesła..te stare czasy:) komuny..a juz umieli dbac o dzieci;)

ja jednak sie boję swoje dziecko zostawić w takiej dużej szkole gdzie biegają duże dzieciaki a niektóre 12 latki są mojej postury. będę warowała w szkole i stała tam i pilnowała albo nie poślę córki w wieku 6 lat bo nie wyrażę zgody. Nie wierzę, że nauczyciele wszystkiego dopilnują 6 lat i 7 to duża różnica, w takim młodym wieku to widać -dopiero 12, 16 lat różnice się zacierają i niejeden 12 latek jest większy od 15 latka ale 6 latki są dużo mniejsze od 7 latków.

jak szkoła jest dobra, to i pięciolatek by się w niej czuł dobrze :) moja starsza córka (obecnie kl 1.) w przedszkolu czuła się rewelacyjnie, druga (obecnie kl 0. w szkole) do przedszkola chodziła z musu! starsza szkołę owszem lubi, a młodsza UWIELBIA! ale nasza szkoła jest mała, kameralna, od pierwszej klasy podstawowej po ostatnią gimnazjum małe klasy bez podziału na "a" "b" "c" tylko w zerówce są dwie grupy, bo dzieci więcej :)

ja zaczęłam szkołę, kiedy miałam 6 lat i w sumie było to ok.