Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość binladinska

Najlepsze przygody z lapania stopa!Smieszne,straszne i inne

Polecane posty

Gość binladinska

Wpisujcie swoje hisotrie z lapania stopa:) Ja na przyklad jechalam kiedys z kolezanka na wakacje, a ze bylysmy obie ladne to nigdy nie mialysmy wiekszych problemow ze zlapaniem stopa. Raz jednak, zlapalysmy stopa i obu nam sie on nie spodobal,tak sie patrzal i oblizywal,wiec poprosilysmy o wysadzenie nas, ze niby zmienilysmy zdanie ze pojedziemy w inna strone.Koles troche probowal zagadac ze moze jednak pojedziemy sobie razem na przejadzke ,mowil ze BEDZIE MILO... No ale nas wypuscil...na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda tylko ze ładne to wy
BYLYSCIE hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość binladinska
dalej jestesmy ale mowie w czasie przeszlym wiec bylysmy:P Teraz nawet jeszcze ladniejsze hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość binladinska
dawajcie!!!wierze ze sa jeszcze tutaj jakies zwariowane osoby jezdzace stopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takich trzech krów
wszyscy autostopowicze poginęli w niewyjaśnionych okolicznościach...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość binladinska
ja wam powiem ze najgorsze jest jak jedzie sie na wakacje a ma sie okres.a jeszcze gorzej gdy lapie sie stopa nad morze a jest sie z wroclawia:P i trzeba jechac czyims autem i wstyd powiedziec-sory stary zatrzymaj sie bo okres mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedysss
jechalam z kolezanka na stopa do innego miasta, zatrzymal sie facet pod 40, wszystko bylo ok, wysiadlysmy on odjechal, a ja zorientowalam sie, ze nie mam kom, musiala mi wypasc przy wysiadaniu w samochodzie. Kolezanka zaczela dzwonic na moj nr, facet sie zorientowal i wrocil:) oddal kom hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedysss
jeszcze kiedys jechalysmy z kolezankami nad jeziorko, zatrzymal sie starszy facet, jechalysmy z nim kilkanascie minut, po czym zorientowalysmy sie, ze lezy przy nim jakas bron:D na szczescie nas nie zabil:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość life i beautifullllllllll
ja wracalam z mamą, zatrzymal sie ladny i mlody mezczyzna, moja mama cala droge prowadzila gatke, ale jak wysiadalismy wzial ode mnie nr tel i jestesmy juz ze soba 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość binladinska
hehe,fajne historie! Dawajcie jeszcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yooo
jechalysmy stopem z kolezankami i trafil nam sie nieciekawy koles z ktorym sie nam jechac nie chcialo,nudny ze cho cho,wiec powiedzialysmy mu ze mieszkamy w miejscowosci X(a mieszkamy w miejscowosci Y,jakies 15 km od X)Tak sie sklada ze ten koles caly czas nas wypytywal o te nasze X,a my gówno wiedzialysmy.nagle zechciallo mu sie po drodze jesc(wlasnie w X,gdzie mial nas wysadzic)zaprosil nas na piwo i mowi"a ktoredy sie wchodzi do tego baru?"a my zielone,bo nigdy tam nie bylysmy,a drzwi wejsciowych kilka.No,ale jakos tam wejsc sie udalo.Potem on pojechal i za jakis miesiac łapałysmy stopa w naszym rodzimym Y i znowu trafil sie ten koles i nas zabral,ale o nic nie pytal;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatrzymalysmy kiedys z kolezankami stopa, I goscio sie pyta \" dziewczyny nie bedzie wam przeszkadzalo jak bede konia bil??\" Mojakolezanka uslyszala \"koniak pil\", to mowi \" nie nie absolutnie! ;)\" Wiec wsadzilysmy sie do auta a tam goscio gruche bil :o ale na miejsce zawiozl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plandeka
Ale jaja z tym ostatnim !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plandeka
no to teraz ja! Jechalam kiedys z kumpela z takim fajnym kolesiem ktory mial nas podwiezc do naszego miasta.Mialo nam to zajac ok pol godzinki,ale zmeczona brykaniem i lazeniem calodziennym chyba usnelam w tymn aucie.obudzila mnie kolezanka mowiac ze mamy juz wysiadac.Chcialam zapytac o numer tego kolesia ale bylam zbyt mocno zaspana(cale szczescie ze nie poprosilam) i uslyaszalam od niego tylko-Ale dalas czadu-. Ja wlasciwie nic nie kapowalam i powiedzialam -Dzieki- i on odjechal.Po tym kumpela zaczela sie histerycznie smiac i powiedziala ze tak spierdzialam sie w tym aucie ze facet musial wszystkie okna pootwierac hahaha.Do teraz sie czerwienie jak sobie to wspomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×