Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Separatka-

Gdzie są samotni ojcowie???

Polecane posty

Gość Separatka-

Jestem w separacji z mężem od kilku mies. Próbuje /chcę ułożyć sobie życie na nowo. Nie jestem po jakimś drastycznym rozstaniu.Po prostu przestaliśmy się kochać ,ostatnie lata spędziliśmy ze sobą tylko z przywiązania .Nie było sensu z tego ciągnąć . Rozstaliśmy się by móc dać sobie szanse na nowe związki, Na nowe życie póki jesteśmy "młodzi". Mam 30 lat,jedno dziecko, nie pracuje, żyje z alimentów-sporych .(Kasa od męża to jedyne czego mi nie brakowało.) Ale mimo ze jestem wolna nie potrafię znaleźć mężczyzny, jak już poznam kogoś interesującego to niestety jak się dowiaduje o dziecku lub ze nie pracuje to ucieka.Nie wiem co bardziej odstrasza? Chciała bym poznać samotnych ojców może oni są bardziej tolerancyjni.Ale nie mam pojęcia gdzie szukać. Z drugiej strony znajomi którzy znają takich panów mówią ze to sami nieudacznicy często bez pracy. Nie wiem co robić, może jakieś biuro matrymonialne? Nie chcę być sama. Chcę mieć rodzinę i marzę o kolejnych dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Separatka-
Prawie 10. A byliśmy razem od 12. Młodo wyszłam za mąż- za młodo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.. strasznie ci współczuję.. i bardzo rozumiem... Nie wiem, może faktycznie biuro matrymonialne..? uczciwie podac dane, wszelkie obciążenia.. na pewno są tacy których dziecko nie zniechęci... jesteś młoda,masz szanse że się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Separatka-
Dziecko ma 6 lat.(chodzi do zerówki) W domu się nie nudzę mam pieniądze , autko więc jeżdżę sobie to tu to tam.Koleżanki,zakupy, fitness itp. Ostatnio chciałam pójść do pracy tak na początek na pół etatu. Ale niestety nigdy nie pracowałam,Myślałam ze może w jakimś sklepie się załapię ale wszędzie chcą z doświadczeniem. Poza tym raczej nie zarobię tyle co dostaje od męża a on niestety uważa ze dobre matki wychowują dzieci a nie pracują. I jak pójdę do pracy to może uznać ze zaniedbuję dziecko. Albo zabierze mi alimenty ( tzn. większość) albo co gorsza córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny nie ojciec
A ja chętnie bym poznał taką zadbaną (fitness) mamusie przy kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacapla
Witam jestem wdowcem i wychowuje 2,5 synka jest cudownym dzieckiem. Musze teraz sie skupic na nim, ale nie daje rady pomóżcie jak mam ogranoć mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholere brzydki i niski
raczej nie ma bo sądy przyznają prawie zawsze opiekę matce... nawet jak ojciec byłby lepszym wyborem według zasady "matka to matka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudinx
Nie wiem co to znaczy nieudaczny samotny ojciec. Ja mam rocznego synka i 2,5 letnich bliźniaków. Kobieta dla niej poprostu-odeszła z nowszym modelem. i też czuję się samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .m
dobrze zrozumiałam? wychowujesz sam trójkę dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozew
A ja walczę o swoje prawa. Żona opuściła mnie i dzieci ( Córka 3,5 roku , synek 6 lat ) po pobycie w na odziale zamkniętym, gdzie stwierdzono zespół hipomaniakalny. Oczywiście teraz żąda rozwodu, kosmicznych alimentów i eksmisji łacznie z brakiem widzenia dzieci. Pomimo, że wiele daje z siebie i jej koleżanki mi dopingują przy 5-krotnym wezwaniu przez nią policji i tak jestem za każdym razem traktowany jak złoczyńca, molestant, gwałcicel a ostatnio jaka przyszły zabójca. Wszyscy są uprzedzeni do mężczyzn, sądownictwo rodzinne jest sfeminizowane itd, po prostu koszmar płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochenstan
Ja równiez zostałem sam z 3 miesiecznym niemowlakiem teraz ma 9 mamusia nieinteresuje sie synkiem i mówi ze moze za 10 lat śię ułozy(jak dojrzeje chyba)ma 34 lata ja mam 29 nigdy bym sie niespodziewał ze zostane sam z fzieckiem i wierzcie mi ze jestem typem człowieka ze czego sie nidotknie poprzez ciezka prace odnośi sukces wiec stwierdzenie ze samotni ojcowie to nieudacznicy jest zupełnie nienamiejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochenstan
Ja dostałem dziecko ale matka sama sobie na to zapracowała mimo że zabiegała o synka ale postanowiłe bronic praw swoich i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozew
Ta pewność jej. Mówi, ze jeżeli nie eksmituje się z mieszkania to dzieci pójdą do domu dziecka. Ma zaburzenie zespół hiopmaniaklny i wie o tym dobrze, ze niema argumentów do rozwodu, więc teraz mówi że jest w ciąży. Póki co w to narazie nie wierzę. Taka biedna, chodzi na wet na Wilczą od org. pozarzowej broniącą praw kobiet, ha, ha tylko, że to ona jest tym agresorem w rodzinie. Najważniejsze to być widocznym w opiece dzieci, być dobrym ojcem to nawet po 8 razach wezwań policji i nawet zeznanich na niekozryść teściowej to pozostaja inni zewnętzrni świadkowie, obiektywni - to policja z tego powodu nie zbierze dowodów tzw pzremocy, molestowania, gróźb itp jak w moim pzrypadku było i prokurator tymi tematami się nie zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym byla samotnym mezem , to nie wzielabym sobie pustej, leniwej , zdrowej , zdolnej do pracy baby, co na kims zeruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-mialo byc samotnym ojcem.Zbyt sie zdenerwowalam jak takie cos czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19iza79
Mam 30 lat i mieszkam sama z 4 letnim synkiem ( z jego tatusiem nie wyszło, aczkolwiek ma dobry kontakt z synkiem z czego jestem zadowolona). Jestem niezależna mam pracę, mieszkanie, samochód (żaden luksus, ale sama na to zarobiłam z czego jestem dumna). Dosyć dużo pracuję i coraz częściej zauważam, że brakuje mi tej drugiej osoby. Niestety ciężko znaleźć faceta odpowiedzialnego, któremu zależy na czymś więcej niż tylko na seksie. W kręgu znajomych uchodzę za osobę silną, zaradną i niezależną a ja czasami chciałabym pozwolić sobie na słabość, mieć świadomość, że nie ze wszystkim muszę radzić sobie sama, że jest ktoś kto wesprze mnie w niektórych sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farmer39,5
Nie dziw się jesli nigdy nie pracowałaś , a zyjesz na bardzo przyzwoitym poziomie większość facetów może bać się , że zechcesz ich wykorzystać nawet jeśli nie ma to nic wspólnego z prawdą , a może zacznij jakieś studia ? Ale coś poważnego konkretnego to bardzo uwiarygadnia , chociaż te poważniejsze np. pedagogika lub kierunki techniczne trudno nazwać rozrywką. Próba niewiele kosztuje ( nie mam na myśli pieniędzy) Tak zrobiła koleżanka mojej niestety zmarłej Żony , jeszcze przed rozwodem którego udało się uniknąć. Takie działania dają wiarę w siebie nawet jeśli wcześniej wszystko wydawało się OK Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są tacy faceci. Znałem taki związek,ale kobiecie się nagle odechciało kochać tego faceta, który zrobiłby dla niej wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jozew
Powracam do tematu. Dzieci jednak bez przedstawiania im sytuacji tzw. ustawiana sami poznają który rodzic bardziej je kocha. Nie ważne są prezenty tylko przebywanie z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMURTY
Jestem samotnym ojcem już osiem lat i koledzy głowa do góry bo tylko początki są trudne Wiem coś o tym bo wychowuje córkę sam i mieszkamy tylko we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara laden
najpierw się rozwiedź a później życie układaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ag_nieszka xz
Mam ogromny szacunek do mezczyzn samotnie wychowujacych dzieci,( z roznych przyczyn)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ag_nieszka xz
ciebie autorko ne rozumiem, kogo ty szukasz??? faceta z kasa? by ciebie utrzymywal??? idz do pracy zarabiaj pieniadze , chodzisz na fitnes , masz auto itd. szukasz latwego zycia i faceta ktory by na ciebie pracowal????jestes zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMURTY
SEPARATKA Takie jak ty niszczą nadzieje że sie spotka kogoś z kim można żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelkak
Witaj, prawdę mówiąc to nikt rozsądny nie zainteresuje się osobą która "żeruje na innych" ty lubisz dostatnie życie, choć nigdy na nie nie zapracowałaś, podejrzewam że facet Cię rzucił bo miał dość ciągłego narzekania i wyciągania kasy na zachcianki.Nie dziw się więc że trafiają Ci się faceci których interesuje tylko seks, takich nie interesuje dziecko bo jakby chcieli to pewnie już dawno by je mieli. Ja jestem samotnym wdowcem, lat 35 i wychowuję trójkę dzieci 3,6,7 lat, też brakuje mi bratniej duszy ale jak miałbym być z kimś takim ,to lepiej być samemu. Dziewczyno bierz się do pracy, alimenty kiedyś się skończą, dziecko dojrzeje i odejdzie a ty co na " zieloną łączkę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×