Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna z perła

co za ironia losu, tydzien temu kupowal praiwe pierscionek zareczynowi,dzis zost

Polecane posty

Gość dziewczyna z perła

dokladnie tak jak w temacie... wrocil, byl daleko, opowiiadal jak pieknie bedzie....jak byl dlako w pracy, czekalam na niego, od powrotu ciezko bylo sie dogadac, minely 2 tygodnie.... wczoraj powiedzial ze juz mnie nie chce..... nie rozumiem... kocham ale juz nie mam sily, blagalam... plakalam... to nie pierwszy raz kiedy zawodzi, ale myslalam ze sie zmienil.... przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała gryzelda
Pewnie kogoś poznał na tym wyjeździe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze nie błagaj, nie płacz przy nim i nie histeryzuj bo w jego oczach (i nie tylko) się poniżasz i malejesz! Zachowaj swój honor dziewczyno! Odwróć się na pięcie, zminimalizuj kontakt, nie płącz, nie pros, nie wysyłaj smsów. Zobaczysz że przypełznie - tylko dziewczyno - z klasą!! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
byl na statku.... widywalismy sie... powiedzial ze.... caly czas ise czepiam i to wystraczy...?? bylismy razem 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
zawsze tak robilam odwracalam sie i wracal.... ale ja juz nie chce gierek... serce mi zlamal.... wiem mowia ze mija to straszne uczucie....ale nie umiem sobie teraz jakos tego wyobrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajery z ery
az poprostu jak czytam że ktos jest 6 lat i pózniej się roztaje to az mnie coś ściska ja nie mam faceta jeszcze nie znalazłam tego jednego , ale obawiam się że którde mnie moze cos takieo spotkac ja strasznie agażuje sie w zwiazki i jak by facet po 6 latach znajomosci ze mna zerwał to chyba bym jego za jaja powiesiła ,,, a narazie to szukam mam 20 lat moze znajde niebawem bardzo mi przykro ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, to taki "szok popowrotowy", nie każdy to przechodzi ale części par się zdarza. Daj czas na ochłonięcie - sobie i jemu i przemyślenie. Każdy przechodzi raz lepsze raz gorsze chwile. Przeczekaj. Tak jakmówie - przyjdzie sam/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
rozstawalismy sie juz kilka razy wracal, ale jak ja mam mu ufac, to jak sie ze mna rozstal to przechodzi ludzikie pojecie..... przez kom i wydarl sie....nie chce z toba rozmwiac.... nie odywaj sie do mnie, ....wiem ze jest osoba impulsywna ale nie wiem co to ma znaczyc....odezwe sie do ciebie ale nie wiem kiedy bo ja cie kocham ale nie mozemy byc razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
i co ja mam mu znowu wybaczyc..... nawet jak przyjdzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
kocham ale nie wiem czy mozliwe bedzie dalsze zycie razem.... jak np. zrobi mi cos takiego jak bede w ciazy... albo jak juz bedziemy malzenstwem, a on powie nie uklada sie tydzien to chce rozwodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie co robisz
dziewczyno jak on po 6 latach zrywa to Ty masz jeszcze jakies watpliwosci? ile lat chcesz jeszcze czekac? kolejne 6 a moze 10? on juz dawno powinien do Ciebie z pierscionkiem przyjsc a nie zrywac...odpusc go sobie i szukaj kogos kto bedzie Ciebie wart!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy cytryny
Jeżeli już się kilka razy rozstawaliście to pomyśl czy to ma sens czy warto tracić więcej czasu... Zdobądź się na odwagę i skończ z tym definitywnie, po co się męczyć, płakać i błagać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
moim najwiekszym marzeniem jest zakochac zeby nie worcic do niego, ale jestem tak od niego uzalezniona psychocznie... ze nie wiem czy kiedys bede szczesliwa... to napewno wyjasni duzo jak poiwem ze mam 23 lata... czyli od 17 roku zycia z nim bylam... jak dla mnie to od zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
ja wiem zdrowy rozsadek mowi jedno ale serce drugie....co do komentarza wyzej gdzies) to fakt ze jak tylko nagle stwierdzalam ze mam go w dupie....i ze bede prosila go o milosc to wracal szybciej niz poszedl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy cytryny
Z drugiej strony to ciebie rozumiem bo sama tak mocno kocham, że byłabym w stanie wszystko wybaczyć dla tych paru chwil szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z perła
boje sie ze nie wroci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym o sobie czytala
tez znajomosc z dlugim stazem, wielka milosc, ale czy rzeczywiscie on moze mnie kochac skoro potrafi raz na tydzien ze mna zrywac potem fakt przeprasza, mowi ze to taki 'akt desperacji' ale ja nie jestem potworem zeby w akcie desperacji trzeba bylo ode mnie uciekac, wrecz przeciwnie, czesto slysze ze moj facet to szczesciarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym o sobie czytala
gdzies tu na kafe kiedys przeczytalam ze jak ludzie sie kochaja a mimo tego czesto kloca to ta milosc jest niedojrzala i to chyba prawda tylko jak przetlumaczyc sobie, swojemu sercu ze nie moge sie meczyc i ludzic ze cos sie zmieni, ze on sie zmieni i zrozumie i inaczej spojrzy na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×