Nie wiem o co mu chodzi, może wy mi wytłumaczycie

Spotykam się z Nim od 2 miesięcy, jest naprawdę super, jestem w nim zakochana, chociaż on o tym nie wie. Wczoraj się spotkaliśmy, znowu jakieś przytulanki, pocałunki (seksu nie było jeszcze), w ogóle romantycznie i nagle on wypalił \"nie chciałbym żebyś się się we mnie zakochiwała\". Zamurowało mnie, obróciłam to w żart, zapytałam skąd to stwierdzenie. Ogólnie to zmieszana byłam. O co może mu chodzić? Widzę, że się jemu podobam, jest naprawdę fajnie, super się nam razem spędza czas. I jak ja się mam w nim nie zakochiwać, skoro ja już jestem zakochana??? :(

ja tam nie wiem, faceci są nie z tej planety :o

może nie jest całkowicie wolny.....

ja mysle,że to asekuracja z jego strony,żebyś pozniej nie miała pretensji,jak sobie za dużo bedziesz wyobrażać facet po prostu nie chce zadnych zobowiązań,co zresztą u faceta jest typowe zostawia sobie furtkę,żeby pozniej mogł się wycofać

zaczniej go olewać bo on sie spodziewa ze bedziesz o niego zabiegac phi

No wlasnie moze wyczul ze ci za bardzo zalezy i teraz stara sie jakos to przystopowac. Lubi ciebie, spotyka sie z toba, ale nie chce na razie niczego wiecej. Faceci tak maja.

Faceci są dziwni... tylko super, przecież nie da się tak powiedzieć sobie "spotykam się z nim ale nie będę się zakochiwać". To przychodzi samo albo wcale nie przychodzi. Niech się zdecyduje czy chce się z tobą spotkać czy chodzi mu tylko o sex. A powiedz mi ile on ma lat? Mój facet na poczatku też gadał jakieś głupoty że pewnego dnia zniknie z mojego życia :o a jesteśmy razem już 4 lata i jest super ;)

on jest zaangazowany emocjonalnie w kogoś innego, dlatego wali takie teksty. ALe- skoro jest z Tobą widac nie może z jakichś względów być z tamtą. Co powinnaś zrobić? Pokazać mu, że się w nim nie zakochałaś i umówic z kims innym- w końcu o to mu chodziło, nie?

No dobra, ale to jest wszystko dziwne, bo on ciągle mi daje sygnały że się mu podobam, jest zazdrosny o mnie. Ja to widzę że mu zależy. Nawet wczoraj zachowywał się tak jakby mocno mu zależało. Pod koniec dopiero to powiedział. Wcześniej to nawet ja się bałam że to za szybko się między nami toczy, to raczej on bardziej zabiegał o mnie. Sama nie wiem. Mamy się spotkać w weekend to będę musiała zapytać go o co mu tak naprawdę chodzi.

ja rzucałam tym tekstem jak byłam młoda, bo zazwyczaj ci zakochani faceci robili się żałośni - zazdrośni, zaborczy, zdawali się na moje zdanie we wszystkim,; tacy mało męscy się robili i bez własnego zdania - i wtedy znajomości były dla mnie nieatrakcyjne i zrywałam.... więc może to z obawy, że będziesz chciała mieć go tylko dla siebie i nawet o kolegów będziesz zazdrosna, może boi się, żer przestaniesz być w jakimś sensie samodzielna i uczepisz się go we wszystkich możliwych dziedzinach... może boi się, że nie będziesz taka fajna jak jesteś teraz? a może szuka koleżanki do zabawy, a nie dziewczyny do związku?

Taki tekst świadczy tylko o jednym. Nie zalezy mu na Tobie. Wiej czym predzej. Ja to przerabiałam. Chodziło mu tylko o seks i to wszystko. A to, ze jest zazdrosny to normalne u faceta. Bo ten moj tez był bardzo zazdrosny

"Wcześniej to nawet ja się bałam że to za szybko się między nami toczy, to raczej on bardziej zabiegał o mnie." toż powinno być tak, że to mężczyzna bardziej zabiega o kobietę! dziewczyny, szanujcie się trochę co wy robicie? pierwsze dzwonicie do faceta pierwsze prosicie o spotkanie zabiegacie o kontakt z nim błagacie o życzliwsze spojżenie a nawet same pierwsze ciągnięcie faceta do łóżka :-O :-O Nie wstyd wam? Jak tak robicie to nie dziwcie się, że tak was potem traktują: jak łatwą zdobycz na jeden raz do zabawy.