PODATEK ??? za wróżbiarstwo co łaska?

Czy wykonując wróżby za przysłowiowe 'co łaska' muszę płacić podatek?

no oczywiscie...przeciez to jest Twoj przychod...

musisz placic podatek \'co łaska\' :) :D

a możesz mi powiedzieć jak ja mam się rozliczać? bo nie mam zarejestrowanej działalności

napisałem podatek plac 'co laska' :)

ciekawy67 hahah:D

ja naprawdę chcę mieć wszystko zorganizowane zgodnie z prawem :) tylko proszę o podpowiedź jak się za tą sprawę zabrać? chodzi o to, że czasem mam przychód 100zł na miesiąc, czasem więcej, czasem mniej, bo to co robię, robię w wierze, że dobro powraca, a darowane grosiki przeznaczam na dobre cele.

Wrozko wroz na 'kocia lape' :)

ciekawy67>>> hihi , dobry pomysł, tylko czy witryna w internecie nie sprowokuje działań ze strony sił podatkowych? :)

Wrozko a bedziesz miala stone internetowa?

ciekawy67>>> będę miała stronę i będzie to podarunek ze strony zadowolonej z wróżenia osoby

no skoro chcesz miec to zgodnie z prawem to powinnas miec zarejestrowana fdzialalnosc niestety...tak to juz jest ze jak sie zarabia to trzeba placic podatek, wiem ze to wiecej zachodu niz warte to wszystko ale skoro pytasz o to co zgodne z prawem to niestety tak jest, oplacasz podatek np. w formie zryczaltowanej, jesli to jest jedyna praca ktora wykonujesz to pewnie podatek bedzie niewielki, dla ciebie kwota ktora dostajesz jest "co laska" dla skarbowego sa to konkretne liczby, ktore zawsze da sie zaksiegowac...

to miło z Jej strony :) z tego co wiem to trzeba stale palcic co mieciac 700 zl to Ci sie nie oplaca... :(

dokladnie zgadzam >>>> chodzi mi też o to, żeby suma opłat związanych z działalnoscią, nie przekroczyła moich dochodów:)

Kochano Wrozko bardzo Ciebie lubie

ciekawy67>>> ehhh, no właśnie....i jak tu robic coś dla innych bezinteresownie :(

ciekawy67>>> dziękuję za wyrazy sympatii:)

czy jest jakikolwiek sposób, by bezpiecznie rozwiązać ten cały ambaras z podatkami? a co np. jeśli usługę będzie można zakupić na allegro? czy wtedy nie mając działalności, mogę sprzedawać wróżby np. na zasadzie licytacji, czy coś w tym stylu....ehhhhh

choć to z allegro jest trochę bez sensu :( może macie jakieś inne pomysły?

Jestes miła i dobra Wrozka.. Kolega ma wlasne ksero na uczelni i placic co miesiac 700 zl moze Ty Wrózko Kochana bedziesz miec jakies zniszki trzeba zadzwonic i sie zapytac np . na informacje ale najlepiej by było zebys nic nie placiła..

jestes pomysłowa Wrozko allegro :)

moze wroz na telefon

wrozko dochodow raczej nie przekroczy (ja tu mowie jedynie o aspekcie podatkowym) poniewaz albo placisz procentowo od przychodu lub dochodu albo ryczaltem zgodnie ze stawka podana w decyzji urzedu skarbowego, ale ja raczej zniechecilabym sie tymi papierzyskami - zalatwianiem jakichs wpisow do rejestru dzialalnosci gosp. (juz widze te kretynskie usmieszki starych biurw ze "wrozka przyszla" niestety pelno takich kretynow co lubia sie wysmiewac), potem comiesieczne wplaty tego ryczaltu itd...co prawda sa teraz mozliwosci prowadzenia uproszczonej dokumentacji ale mimo wszystko troche zachodu z tym jest... i chcialam powiedziec ze mimo, ze pisalam o tych rzeczach niezbyt przyjemnych to tez jestem ci przychylna :) napisalam po prostu tak jak to wyglada a popieram takich ludzi z calego serca, bardzo lubie wrozki i wrozow :)

Wrozko stawiasz karty :)

i nie obawiaj sie, nikt ze skarbowki nie sledzi stron internetowych i ludzi tam dzialajacych na tak niewielka skale zeby ich uwalic na podatkach, aczkolwiek z allegro juz bym troche sie zastanowila

w sumie niby tak ale zawsze jakies ryzko jest :(

ciekawy67>>>> ja myślę, że opodatkowanie w przypadku gdy ja wróżę rekreacyjnie, nie dla zysku a by pomagać innym to jest zwykła podłość. Nie każdego stać na wizytę u wróżki za 80zł. Oprócz tego udzielam ludziom porad i pomagam im radzić sobie z życiem i nigdy nie wymusiłam na nikim zapłaty. Wszystko co dostaję, dostaję od ludzi dobrej woli. Byłoby tak iło gdybym mogła działać zgodnie z prawem i bez szkody finansowej dla siebie.....ehhhh

dokladnie zgadzam >>>>> dzięki za słowa otuchy:)

ale urzedu skarbowego to nie obchodzi :(