Urwany film. Jak sie dowiedziec co sie dzialo?

Pierwszy raz w zyciu mi sie to zdarzylo. Moze dlatego ze poprzedniej nocy niewiele spalem i dlatego alkohol mocniej zadzialal. Czuje sredni bol miesni ud i brzucha co moze swiadczyc o tym ze duzo tanczylem-zreszta pamietam takie migawki jak tanczylem. Wszystko pamietam jak przez mgle . Bylem tam ok 5 godzin. Byl tam tez miedzy innymi moj dobry kumpel. Pamietam koniec jak wychodzilismy-ja sam, nawet sie nie zataczalem. Uciekl mi ostatni autobus a mieszkam w innym miescie wiec kumpel podal mi numer i zadzwonilem po taksowke-nie musial mi jej ktos zamawiac. Nic mi nie mowil ze cos przesadzilem a mogl miec powod bo zapoznal mnie ze swoimi znajomymi i oni mogli kojarzyc mnie i moje ewentualnie negatywne zachowanie z nim. Tylko ze ja sie zastanawiam czy zachowywalem sie tam tak jak nalezy. Z dwoch powodow mnie to interesuje- po pierwsze nie chce zeby mi ktos przypomnial takie zachowanie i mnie zaskoczyl a po drugie mnie to zwyczajnie interesuje. Czy powinienem o to spytac i w jakiej formie. Czy wprost: sluchaj co ja tam wyprawialem. Czy jakos niebezposrednio tylko jak w takim razie? Wiem ze to sie juz nie moze powtorzyc. Za wyzwiska pod moim adresem dziekuje. Darujcie sobie.

to sie nazywa mlody alkoholik:D zapytaj wprost ale ja bym wolala nie wiedziec:P

Bo czytalem nawet tu na forum o osobach ktorym urywal sie film a jak sie pozniej pytaly to sie okazywalo ze ze nikt by nie pomyslal ze moga nie pamietac bo zachowywaly sie normalnie (tzn tak jakby byly pod wplywem ale nie kompletnie pijane)

no nie wiem co ci poradzić ale z tym urwanym filmem niestety sie zdarza. jesli masz dobre kontakty z tym kumplem to po prosty zapytaj

rany kota, ty jeszcze jesteś naprany???