Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HejHanna

Kurde, jestem dla niego za brzydka...

Polecane posty

Gość HejHanna

Życie to takie straszne dno... Chłopak, w którym się zakochałam mni nie chce. I myślę, że to dlatego, że jestem nie dośc atrakcyjna. I nie mówcie mi, że musi być ze mną coś jeszcze nie tak, bo gdyby mu zależało, to nie przeszkodziłaby mu moja brzydota...Sytuacja jest bardziej skomplikowana i ja wiem swoje, każdy ma jakieś bariery i granice... Kurde, teraz oglądam dziewczyny na ulicy i sobie myślę "O, gdybym wyglądała tak jak ona, to moglibyśmy być razem" I byłoby tak pięknie... Kurczę... To jest strasznie beznadziejne, że my, ludzie, jesteśmy tak beznadziejnie skonstruowani. Tyle znacza dla nas naprawdę nieważne sprawy...;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmml
a dlaczego wydaje Ci się, że jesteś brzydka? Ktoś Ci tak powiedział? co masz takiego brzydkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylo989
opisz sie jak wygladasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam kurczę
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co powiedzial...
on, ze dlaczego nie chce z Toba byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Jestem gruba, mam brzydką twarz, okulary... Dbam o siebie - staram się nosić fajne ciuchy, lekki makijaż, biżuterię i są faceci, którym się podobam. Poza tym odchudzam się i nieźle mi idzie. Ale wciąż mam aparycję babochłopa z mięsnego, a on szuka rusałki, tak myślę... On nie jest przystojny, oj nie... Ale nadrabia wdziękiem, poczuciem humoru, inteligencją... I trochę mnie to wkurza, bo on czeka na jakąs pieprzoną księżniczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam kurczę
mi powiedział, ze bardzo mnie lubi ale niestety nic między nami nie będzie😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co powiedzial...
skad wiesz, ze na pewno by sie nie zainteresowal Toba? probowalas mu lekko dac znac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Między nami nie doszło do takiej poważnej rozmowy, ale z półsłówek, jego reakcji, z rozmów z innymi osobami się domyśliłam, że nie mam u niego szans. To boli... W sumie teraz się odchudzam i może uda mi się za jakiś czas zostać szczupłą, zgrabną dziewczyną. I tak sobie myślę, czy on mnie wtedy zechce, czy zacznie o mnie zabiegać tak, jak teraz o tym marzę... Ale ja go już wtedy nie będę chciała, jakąs tam godnośc mam...;/ Tak niewiele trzeba, by postawić między ludźmi tamę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
No, jakichś bardzo jasnych sygnałów mu nie dawałam, ale byłam miła i fajna, więc miał szansę. On nie ma problemów w kontaktach z ludźmi, więc gdyby chciał mógłby mnie spokojnie poderwać :). A on się na mnie gapił, bardzo intensywnie i czasem mówił rzeczy, które dawały mi nadzieję. Myślałam, głupia, że może się we mnie zakochał, ale gdzie tam, patrzył, bo chyba po prostu oceniał, czy bym się ewentualnie nadała czy nie. Noi wyszło mu, że nie...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda Mineralnaaa
Nie zmieniaj się dla faceta. Powiem Ci, że brzydcy i mniej atrakcyjni zawsze szukają pięknej księżniczki. Mówisz, że innym się podobasz, to spróbuj z kimś innym, a tego frajera sobie odpuść,bo inteligencją to on nie nadrabia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhuhuhu
ej Woda Mineralnaaa czyli jesli podoba mi sie atrakcyjna dziewczyna z dobrego domu z zasadami to jestem brzydki i mniej atrakcyjny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Tylko wiecie, jak to jest, teraz przy nim wszyscy bledną... Jakiś czas temu podrywał mnie Tomek - bardzo przystojny, szczupły brunet o oliwkowej cerze i równych zębach, którymi tamten się nie może poszczycić :D. Jak już się otrząsnęłam z szoku, że ktoś tak atrakcyjny może się mna zainteresować, to go posłałam na drzewo, bo przy tamtym mi się wydał głupim nudziarzem. Nie był nim, no ale zakochanie to taki dziwny głupi stan...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaaaaa
laska nie poddawaj się:) ja jestem w sumie taka dość przeciętna ( tzn nie jestem brzydka ale do miss polonii to mi sporo brakuje), a ostatnio zainteresował się mną taki facet że wszystkie koleżanki mi go po cichu zazdrościły i co miałam go olać bo był dla mnie za ładny?? jasne, że nie olałam tylko skorzystałam z nadarzającej się okazji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda Mineralnaaa
Nie mowie ze jestes brzydki tylko ze wiekszosc brzydszych ktorych znam ma wysokie wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Woda Mineralna, no zgadzam się z Twoją tzą, niestety...hyhyhyhuhuhu, a Ty nie naginaj :). Atrakcyjnym bądź nie, ale stablnym psychicznie i pewnym siebie facetom mogą się spodobać zarówno piękne (najczściej) ale czasem też brzydsze dziewczyny. A jak jest brzydki i zakompleksiony (a moj, przy wszystkich jego zaletach, chyba taki jest) to w życiu nie będzie z brzydulą, tylko szuka laski, żeby się dowatościować i pokazać całemu światu, na co go stać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woda Mineralnaaa
No dokladnie, zakompleksieni szukaja ladnej ;p ja tez chyba raczej przecietna jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze selekcja dziala
po co taki debil co chce "rusalki ":o jak dla niego wyglad jest glowna miara (nie wiem moze on szuka innego charakteru u kobiety ?) to po co Ci on ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
malaaaa, no, dzięki :). Tylko, że mnie tam kiepski wygląd nie przeszkadza. Tego "mojego" wzięłabym, mimo, że jest miśkowaty, ma twarz młodego goryla i krzywe zęby (nie, żebym była złośliwa, ale się pluje przy mówieniu :D). I jeszcze "r" nie wymawia. I żeby był przy tym bogaty, zaradny czy coś...Też nie :). Ale ja go chciałam, bo wiem, że świetnie byśmy się razem bawili, że tematy by się nam nie skończyły, że konie byśmyrazem mogli kraść, a i słuchać romantycznych kawałków i czytać wiersze po świt też. Ale on tak nie myślał. Może jeszcze nie dorósł...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
W każdym razie jest mi z tym źle i czuję się takim zerem. W dodatku ciągle muszę go widywać. Nie rozmawiamy, ale tylko czekam na dzień, kiedy zobaczę go z tą rusałką... Blech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A on się na mnie gapił, bardzo intensywnie i czasem mówił rzeczy, które dawały mi nadzieję\" czyli równie dobrze on mógł być zainteresowany ale doszedł do wniosku, że go olałaś... a to że ma znajomych to wiesz... nawiązywanie kontaktów z kimś a z kimś kto się wydaje atrakcyjny to inna sprawa. No chyba żer przez te xxx czasu co go znasz albo od znajomych wiesz o iluś tam jego wcześniejszych dziewczynach to wtedy pewnie nie \"No, jakichś bardzo jasnych sygnałów mu nie dawałam, ale byłam miła i fajna\" miła i fajna to jest prawie każda jeżeli kogoś choc trochę lubi a ludzie majązwykle kupę znajomych którzy ich lubią i kótrzy są mili i fajni więc to żaden syganł jak dla mnei :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Miałam mu się rzucić na szyję?? Wziąłby mnie za wariatkę i na tym by się skończyło :). A w tak zwanym międzyczasie poderwał sobie bez problemu rusałkę - bardzo ładną, zgrabną i całkiem fajną dziewczynę (trochę ją, niestety, znam ;/). Co prawda byli razem jakiś tydzień, ale byli. Więc to na pewno nie kwestia jego skrywanej nieśmiałości czy innych zahamowań... Czekam tylko aż sobie znajdzie następną, jeszcze ładniejszą. Może regularne widywanie go za rączkę z inną pomoże mi się wyleczyć. Z zakochania, bo z kompleksów na pewno nie..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaachaa
Życie jest okrutne. Ja też urodą nie grzeszę. Chuda, brzydka, krzywe zęby i okulary. Dbam o siebie, jestem wykształcona, mam dobrą pracę i spore grono znajomych, kilku przyjaciół. Doskonale wiem jak wyglądam. Ale Ty to chyba sama sobie wmawiasz, że taka jesteś. Nikt Ci przeciez tego nie mówi. Ja kilka razy usłyszałam, że super ze mnie dziewczyna i z poczuciem humoru i w ogóle fajna ze mnie babka (nawet kilku by się chętnie ze mna przespało - bo figurę mam niezłą) - ale jestem za mało atrakcyjna żeby miało byc z tego coś więcej. To cholernie przykre cos takiego usłyszeć, tym bardziej, że skoro uważali mnie za taką mądrą, to mogli by sie domyślić, że mam lustro w domu i wiem jak wyglądam. O rzeczach oczywistych się zwyczajnie nie mówi panowie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaachaa
Przyzwyczaiłam się do tego z czasem, akceptuje się taką jaka jestem i staram się nie przejmować złosliwymi uwagami. I trafiłam w końcu na swojego. Jest cudnie, kochamy się. Tobie też się uda. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Dzięki, kaacha, i gratuluję :) Ja może i kiedyś też trafię na swojego, ale szkoda, że tamten nie jest tym swoim ;). Mnie nigdy facet nie powiedział wprost, że jestem brzydka, ale to da się wyczuć, kiedy nie jest się adorowaną, podrywaną... I to głupie uczucie, kiedy idę ulicą z kolegą, mijamy jego znajomych i widzę, że mu nieswojo, że lepiej czułby się idąc z jakąs fajną ślicznotką. Komplement zdarzyło mi się usłyszeć, między innymi od tego przystojniaka, o którym pisałam - w rozmowie mi się wymsknęło coś negatywnego na temat mojego wyglądu, to od razu zaczął mi to wybijać z głowy :) i to było słodkie. Przy tym mam duży biust i chociaż ubieram się skromnie, to przyciąga, niestety, uwagę facetów (wolałabym naprawdę, żeby patrzyli mi w oczy choć sa małe i brzydkie...;/. I w tym tkwi też mój problem. Bo od biedy mogę być zdrową, pociagającą, rumianą dziewuchą z cycem, ale w środku jest ta subtelna, wiotka rusałka, o której marzy ten mój. Nie zgadza mi się to, co na zewnątrz z tym, co wewnątrz, a on ma za krótki wzrok, żeby dostrzec wnętrze... Pracuję nad tym, ale powoli mi idzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HejHanna
Nie, na odwrót bym nie chciała :). Chociaż może wtedy byłabym szczęśliwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo mi ostatnio ktos powiedzial, ze wygladam idealnie dla niego jesli chodzi o wyglad, dokladnie jego typ itd.. i zaczal mnie na maxa podrywac, a mnie to wkurwialo, ze podrywa mnie AZ TAK wcale mnie nie znajac i go zjechałam, a on mnie olał, bo powiedzial ze mam zryty charakter :D:D:D :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×