jak go odwiesc od slabych punktow?

moj facet jest moim przyjacielem wiec zna moje niektore kompleksy. przy nim sie jednak ich wyzbylam, tylko, ze on czasami gdy chce mi dopiec albo sie klocimy mowi cos, bo lubi mnie draznic, to niby taka zabawa ale chcialabym zeby tak jak na poczatku myslal ze jestem w 100% pewna siebie... jak mu to udowodnic?

chce byc dla niego taka sama jak na poczatku kiedy walczył o mnie, kiedy nie znal moich slabych punktow, macie jakies rady?

??????????????????????????????????????????:o

powiedz, ze ma malego np. czy cos

no, nie da rady, jak juz sie odkrylas, to przeciez tego nie odwrocisz, pamieci mu nie wymazesz. ale facet chyba klasy nie ma, jak Twoje zaufanie do niego wykorzystuje przeciwko Tobie. albo sam jest jakis niedowartosciowany

Zwyczajni i wyraznie patrzac mu prosto w oczy powiedz, ze NIE lubisz, jak tak zartuje. W razie czego powtorz jescze powazniej. Jesli to nie pomoze odejdz i zajmij sie czyms innym. Zostaw go na chwile. Mezczyzni szybko lapia o co biega :)) Nie uzasadniaj dlaczego, nie tlumacz sie. \"Nie lubie, jak tak zartujesz ze mnie\" \"Nie daje ci prawa do takich zartow\" \"Nie podoba mi sie, kiedy tak mowisz i prosze, abys tego nie robil\" Nie robił ! Siegnij po swoja sile, kazda z nas ja ma :))