Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

psychiczna tortura

i bardzo dobrze, kit mu w oko.

Polecane posty

Gość cieszysz sie
tez bym chiała by mój wyjechał...psychicznie bym od niego odpoczeła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
debil, debil debil...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziis dzien
A jestescie po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszysz sie
po pół roku nierozpozna? rozpozna rozpozna ale jak była bardzo przywiązana to będzie tęsknic. ps. mój mały tez ma 3 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjezdza do kumpla, tak dla rozrywki. o nic nie zapytal tylko mi to oznajmil. frajer. i powiedzial, ze jego rodzice nie beda brali malej co 2tyg (tak jak on do tej pory) tylko rzadziej, bo maja duzo pracy. kurwa, gdzie sieja takich kretynow?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
jak to dlaczego??zdjecia wlasnego dziecka na maila??:o no prosze...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dziis dzien
psychiczna a skombinowalas juz nowego tate???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszysz sie - no nie wiem, raz na 2tyg maja ze soba taka wiez ze zok:o on bierze ja w piatek, odstawia do rodzicow, wraca w niedziele i odwozi do mnie. sam w tym czasie zalicza wszystkie dyskoteki i kumpli w miescie. mala nie widziala mojej siostry (jej ukochanej cioci) 4mce i przyzwyczaila sie do niej po 3dniach, inaczej plakala i bala sie z nia nawet bawic:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszysz sie
a po co jej nowy tata? jesteście nienormlane..niech sobie kobita odpocznie po nieudanym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszysz sie
psychiczna tortura to i tak cie podziwiam. - ja bym nie dała dziecka na cały weekend..jeszcze w dodatku mówisz ze zalicza wszystkie dyskoteki a z małą sa dziadkowie. Jesteście po rozwodzie? wizyty sami sobie ustaliliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
a moze by tak troche zainteresowania wlasnym dzieckiem>>niewiem jakas wizyta przed wyjazdem, moze nie tlumaczenie bo takie dziecko nie rozumie za duzo ale cokolwiek zeby sie nacieszyc przez rozłąką??a tu zdjecia na maila:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdsfd
Psychiczna juz nie chodzi o te zdjecia ale JAK MOGLAS SIE ZADAC Z DAKIM DEBILEM???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego debil - ano dlatego, ze nie dosc, ze nacodzien kompletnie ma ja w dupie to na dodatek wyjezdza jakgdyby nigdy nic, nie martwiac sie kompletnie o nic. niewazne, ze jest przewlekle chora, ze umawialismy sie na sprawe alimentacyjna w lutym, ze to i tamto. ano dlatego debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
no wlasnie niewiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
mowiłam??!debil:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdsfd
KOLES SIE ZACHOWUJE JAKBY MIAL Z 15 LAT .KURWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PEWNIE DOBRZE RUCHAL
I na to poleciala :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizyty ustalilismy miedzy soba, no nie moglam i nie moge od tak nagle zabrac malej ojca, nie mam do tego prawa. poza tym jest przywiazana do tamtych dziadkow, bardzo. jego wakacje z mala trwaly 5dni, przez miesiac w ogole do niego nie jezdzila. wyzezdza za 2tyg i tn weekend to ostatni, w kotrym sie zobacza. jak go zapytalam, czy moze w nast tyg wezmie ja do siebie na dluzej to powiedzial, ze przed wyjazdem bedzie mial mase spraw i nic z tego. Dobrze, bede miala czas na przemyslenia. Nie wiem tylko co zrobic po jego powrocie. Tutaj juz przegial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge....
a mi sie wydaje ze ten czlowiek zachowuje sie nieodpowiedzilane, zwlaszcza ze mam podobny przypadek w swoim otoczeniu - jak mozna sie nie interesowac wlasnym dzieckiem?:o jak nazwiesz takiego kogos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlczego - ja wszystko rozumiem. ale kurwa jakies pozory zainteresowania, chocby najmniejszego, moglby zachowac, nie? jakos mu do glowy nie przyszlo, zeby od dwoch lat chociaz jeden tydzien spedzic z wlasnym dzieckiem, chocby na obzeraniu sie lodami i lazeniem po bajkolandach. Ale na pol roku wielkiej imprezy w stanach zapierdala pierwszy? Nie ma zadnych powodow, spi na forsie a tam jedzie do naszego wspolnego kumpla, ktory ma tam wlasna dyskoteke. No nie powiesz mi ze jedzie tam z super wazna misja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ej laska a nie przyszło Ci
do głowy, że dziecko nie zrobiło się samo? To nie było niepokalane poczęcie. Wpadłaś z kretynem, to masz. Po pierwsze widziały gały co brały. Po drugie istnieje coś takiego jak antykoncepcja. Gustujesz w półmózgach? Ok. Ale się z nimi nie rozmnażaj. Po trzecie widząc jaki jest, a raczej tego nie ukrywał mogłaś postąpić rozsądnie, przyhamować swoje hucie i nawet na gumki nie trzeba by było wydawać. Współczuję ci. On jest skończonym kretynem. Ale niestety masz co masz, na własne życzenie. Bo że on jest głupi już wiemy. Ty uważasz się za mądrzejszą, to trzeba było z nim nie zachodzić w ciążę. Dziecka by nie było. Problemu także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj madrusiu, jak jestes taki bystry to moze ci przyjdzie do tego napelnionego inteligencja lba, ze roznie sie miedzy ludzmi uklada, ten, ktory podaje sie za ksiecia z bajki okazuje sie potem skonczonym dupkiem, nie wiesz jeszcze tego? Pewnie, jak mozesz wiedziec, skoro historia jeszcze nie jest odrobiona. Wiesz co, zycze ci zeby zycie nie dalo ci w kosc tak jak mnie. Bo to nie byl szczeniecy wybryk ani zaden inny numerek. I wiesz co ci jeszcze powiem? To laluniu kochana, ze mnie tez nikt nie zapytal, czy mam ochote byc matka, czy nie. Stalo sie i koniec. Tyle ze ja nie mialam wyjscia, bo jesli nie ja zajelabym sie wlasnym dzieckiem, to nikt by za mnie tego nie zrobil. No tak, ale w przypadku ww pana, wazniejsze okazaly sie deska snowboardowa i koledzy. Wiec mi tu nie pieprz farmazonow o antykoncepcji i innych gownianych bzdetach, bo co sie stalo to sie nie odstanie, pytanie tylko, czy w ramach ponoszenia za to konsekwencji bedziesz wywiazywac sie ze swoich obowiazkow, czy zawiniesz dupe w troki i wyjedziesz na wakacje majac wszystko gleboko w powazaniu. I jeszcze jedno. Jakos dziwne, ze wszystko bylo ok, corcia i ja bylysmy ukochane dopoki nie zaczelam sie burzyc na to, ze kolejny wekend spedza z kumplami na dzialce, zostawiajac nas same w domu. I zaczelo sie wszystko burzyc. Wiec zanim cos napiszesz tłoku, zastanow sie, czy wiesz cos na ten temat. Bo jak sadze, twoje zycie uslane rozami jest. Od gory do dolu. Ciesz sie poki mozesz, bo predzej czy pozniej kazdemu zycie daje w dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ej laska a nie przyszło Ci
Lalunią jesteś Ty i swoimi wypocinami pełnymi nieuzasadnionej agresji tylko to potwierdzasz. Cóż, prawda w oczy kole? To Ty nie pieprz farmazonów, że nie da się człowieka dobrze poznać. Szukałaś księcia z bajki? Nie dziw się, że go nie znalazłaś. I do lekcji zabierz się raczej Ty, bo zamiast się do nich przykładać wybrałaś chyba inne zajęcia... W tym ganianie za rycerzem w lśniącej zbroi. Oczywiście są rzeczy, których nie da się przewidzieć. Ale są takie, które widać od razu. Możesz się zaklinać, przeklinać, ale jakoś są ludzie, którzy lepiej pokierowali swoim życiem. I nie na wszystkich spadają gromy z jasnego nieba. Każdy za to odpowiada za swoje błędy. A ta ciąża jak mniemam nie była planowanym posunięciem. Gdy idziesz do łóżka już wybierasz, ze potencjalnie możesz zostać matką. Dlatego dobrze jest wiedzieć z kim się do łóżka idzie i co z tego może wyniknąć. A może wyniknąć gówno w którym tkwisz i możesz wylewać na mnie wiadro pomyj, ale każdy ma to na co zasługuje. Taka jest prawda. Nie musisz ojca uczyć dzieci robić. Wiem jakie jest życie i to lepiej od Ciebie. I właśnie z tego powodu wredna kobieto umiem ponosić odpowiedzialność za swoje błędy i nie zieję nienawiścią i agresją gdzie tylko popadnie dając upust swojej frustracji. Tak, jesteś sfrustrowana. Ale to nie jest moja wina. Masz pretensje do faceta? Jest tak samo winny jak Ty tej sytuacji. A kiedyś Twojej córki nie będzie obchodziło, że dziany, śliczny tatusiek spodobał się głupiej dziewczynie, niestety okazał się być nie księciem z bajki lecz zwykłym draniem i dlatego nie ma go w jej życiu. Ja nie umywam rąk, to Ty to robisz, wybielając siebie, tłumacząc się i próbując mi przez klawiaturę wydrapać oczy, a swoim zjadliwym tonem i wyszukanymi epitetami pokazać swoją przewagę, która kryje jedynie słabą, rozhisteryzowaną kobietę, która zwyczajnie nie widzi, że taki los wybrała sobie sama. Jakbyś się urodziła niepełnosprawna, albo mąż Ci zginął. Tak, to są sytuacje niezależne od nas. Ale ciąża taką nie jest. P.S. Nikt Cię nie pytał, czy chcesz zostać matką? To przepraszam, zgwałcił Cię? Czy zabezpieczasz się na : "Zapytaj mnie, ja powiem nie i nie będzie dzidziusia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×