20stoparolatki

u mnie kompletne zabiegania i wszęzie jestem oczywiscie niezbędna i niezastąpiona-juz mnie to czasem wkurza....... ani czasu na nic-ale święta i powiem wam ze jak nigdy czuje tą atmosfere. bo dawno sie tyle nienagotowałąm, nasprzątałam i z rodzina nie nabyłam...dzisiaj leze bo porządki wczoraj zrobiłam.:)-no i dopadłyh mnie te cięzkie dni , kiedy mnie rozpiera w dole ... psiaczka rodzice mają juz duzego, ale tez gryzła strasznie-przeszło jej samo:). Nerwowo tez było , nie powiem i to bardzo-ale tez i bardzo miło :) BUZIAKI DZIEWCZYNY-i przygotowania do sylwestra, jak człowiek dojdzie po tych świętach do siebie:D póki co brzuszek taaaaaak pełny ze ani ruszac sie nie chce

rewelka-relax u mnie dzisiaj bedzie dzien wyciszania, i podczytywania-ale w pozycji leżącej:) koniec świąt, odiwedzania, żarcia, i gimnastykowania sie,, tylko jutro jeszcze brat mamy wpadnie, ale widzimy go raz na 10 lat , więc mu wolno:P DZIEWCZYNY, ide zalać ziółka- jakie polecacie na przeżąrcie- moze być tylko mięta, i czy czerwoną tez zalać???

ita a widziałaś jak się bawią psy ? kiedy jeden drugiego ugryzie za mocno skuczy i odchodzi co daje psu jasny komunikat boli -nie bawię się w przypadku oduczania psa mówi się głośno Aał i zabiera ręce i tak do skutku ale pies musi mieć w zamian gryzaki bo to szczeniak i gryźć musi pranie robię odkurzam kurze podlewanie kwiatków i takie tam reewelka czemu ci dziwnie ? vitalijka :]

Vitalijkadzięki, ale to nie takie proste jak ta mała sucz nie daje za wygraną, a co raz to większą artylerię wyciąga...:O A ziółka to miętkę proponuję, a czerwoną potem...:)

Hej vitalijka ja właśnie skończyłam pić przed chwilką miętową:) ale myślę, że czerwona też pasuje na spalanie tłuszczyku. A i ja zaraz tak samo chcę położyć się z książeczką na wersalce i odpocząć. ita tak masz rację ale ja jednego nie znoszę jak ktoś pisze jeszcze kilka dni temu coś zupełnie innego, że chce zacząć życie od nowa z kimś zupełnie innym, a później przypadkiem wychodzi na jaw, że jednak kłamie. Owszem ja też muszę na siebie patrzeć, bo wróciłam do A. Tylko ja mu nie opisywałam kłamliwych scenariuszy. A zresztą czuję złość wielką na Sz. reewelka mi też dziwnie, bo jakoś mi się na wspomnienia w Święta zebrało i w dodatku Pan Bóg mi na drodze dwa dni temu postawił takie osoby, których nie mam chęci oglądać. I co dziwne cały rok ich nie widuję, a tutaj akurat w Święta musiałam. No ale było minęło. Naprawdę dziwnie się czuję. onfim dopiero dzisiaj sie wyśpię, bo babcia pojechała już do domu.

czesc laski ^^ wrocilam wlasnie u kumpeli - bylam na noc :) takie cos to ja lubie :) :) :) no, poza tym, ze caly wieczor i noc sie dygalam, czy kompot jablkowy wylaczylam w domu to bylo ok ^^ Fifi dostal prezenta, Ewelina i Patryk (jej maz) zreszta tez :) w ogole to mi sie snilo, ze ona pojechalam na zakupy a ja z Patrykiem pilam herbate, nawet sam mi ja zrobil hehe :D :D :D Areczek mi napisal esa o dosc dziwnej tresci, malo co z niego rozumiem, ale coz... kto zrozumie facetow? :P Niuniusia grzeczna byla caly czas, wstalysmy jakos 9.30, wiec sie wyspalam :> moze pojde jeszcze dzis na przeceny - bo w adamsie sa podobno bluzki po 89p :)

Ofimdziwnie, bo te święta mało świąteczne dla mnie były, do tego trochę nie wiem co mnie czeka i na czym stoję, ale mam teraz wolne od pracy, więc mam zamiar za licencjat wreszcie się wziąć, poodwiedzać wszystkich zaległych znajomych i poukładać sobie w głowie co nie co:) No i czekam na śnieg z utęsknieniem:)

onfim ja to jak sie zastanowiłam to współczuje świąt rodzince za ścianą łazienki, bo nie miałam co w święta robic i pralka chodziła prkatycznie cały czas, bo była tego straszna ilośc... jeszcze kolejne prasowanie mnie czeka. znalazłam na allegro fajną czarną sukieneczkę ze skóry, ale zamknęłam sobie stronkę i teraz nie mogę jej znaleźc :( a chętnie bym sobie zamówiła, chociaż mocno wyzywająca była ;) od fizyka wyciągęłam, że chce się wyprowadzic stąd w ciągu miesiąca, tylko nadal nie wie gdzie... eh... super. po sylwestrze wrócimy do tego tematu. A na razie CARPE DIEM :D i kawka do łóżka prawie co dzień ;)

No u mnie tez mało świątecznie. Rewelka---przeczytalam maila od Ciebie i zaraz ci odpisze.No i daj znac co nowego.Co to za artylerie sucz wyciagnęła??

Elfikczekam teraz na szwagra, bo ma po mnie przyjechać lada moment, więc albo dziś wieczorem, albo jutro Ci skrobnę,ale robi się coraz duszniej.

hejka:) święta, świeta i po świętach:( tak szczerze to w tym roku w ogole nie czulam tych świat.w pierwsze dostalam okres, a we wigilje chodzilam cała nabuzowana, zła i nie do zycia. całe czas sie sprzeczalam z Dominikiem:( jakos tak dziwnie było. Rodzice zaczeli gadac o weselu, ale juz teraz widze ze te przygotowania beda cieżki:o oni nam finansuja,wiec narzucaja swoja wole!jak zawsze marzyłam o weselu max.do 100osob, tak teraz ciezko im sie zamknac w 120:o i nici z małego wesela. jeszcze dzisiaj sie dowiedzialismy, ze w zespole, ktory zamowilismy nastapiły zmiany, jest jedna wokalistka, ktora jest moja kuzynka, i ona bedzie musiała śpiewac, bo tamta zrobila ich w bambuko chociaz w umowie jest,ze ta druga bedzie śpiewać!ehhh...wzystko sie nie tak układa.az strach pomyslec co bedzie pozniej. w ogole mam wrazenie,ze nasi rodzice, to chca wesele zrobic \"lepsze\" niz u mojej kuzynki było(co bylismy we wrzesniu)!a to dlatego, bo i moi i Miska rodzice chca cos udowodnic innym. przykład. ogladam plyte z wesela i jest moment,ze swiadkowa zakłada podwiazke Młodej. na to Tesciowka,ze ja to bede miała...czerwona podwiazke,a nie niebieska, jak kuzynka!no troche to mnie smieszy. wiec nieciekawie. dzisiaj jade do kuzynki w odwiedzinki,a jutro do drugiej, tej co ma u nas spiewac. rano byłam na zakupach z Miskiem. a teraz ide troszke sie pouczyc, bo powrot na uczelnie bedzie ciezki... milego dnia:)

oj to się dziewczyny wam święta nie udały to ja się podzielę dobrym poświątecznym nastojem

U mnie święta udane tylko ja nie udana na te święta :-O

elfik a jak tam sarcia? Nasza nadal 9kg dziś ją szczepiliśmy :)

:) mala mi na kolanach spi hie hie :D

hej :) czy kolejna 21latka może się przyłączyć do topiku? :)

ivette he he no to wygodnie makola może

onfim zwykła polewa margaryna+kakao+mleko, problem był w mleku:-) w drugim podejściu było już dobrze:-) makola A ja z zasady nie przepadam za świętami, nie bez przyczyny oczywiście. We wtorek mam pogrzeb... Ech. Dzisiaj siadłam do projektów, ale kompletnie nic mi nie idzie. Kurcze kiepskie ostatnie kilka miesięcy miałam i jakoś brakuje mi wiary, że się coś polepszy... Dobrze, że mam Mojego Pana:-), bo bez Niego nie ma nic:-) Już nie smęcę:-) Mam nadzieję, że u Was jest i będzie lepiej:-)

soma hmm a czemu problem w mleku ? My robiłyśmy polewę na lenia wrzuciłyśmy mleczko do kawy na trzy godzinki do wody i wyszło super tofii na placek :)

Onfim---Księżniczka Sara miłościwie panuje okazując od czasu do czasu oznaki litości swym poddanym :-D A tak ogólnie to coraz więcej rozumie coraz lepszy kontakt się z nią łapie :-) ostatnio nawet wyczaiła że jej jedzenie jest w lodówce mięsne a w szafce karma i jak jest głodna to szczeka na przemian na lodówkę i na szafkę :-D A teraz dokazuje jak szalona z zabawką piszczałką i mi już w głowie wszystko piszczy. A Dianka jak sie chowa?? Soma----a czyj pogrzeb??A co do Pana to ja ostatnio nawet jakoś przyjęłam za pewnik że on jest i będzie i że to norma i należy się jak psu buda.A przecież wcale tak nie jest i chyba muszę sie troche poprawić trochę zadbać o niego i o nas co by potem się mocno nie zdziwić :-O

elfik No to sprytna dziewczynka. A mnie trochę martwią te poranne kałuże w ciągu dnia nie sika już w domu wychodzi mniej więcej co trzy godziny ale kurcze miałam nadzieje że jej przechodzi ale jednak nie :( Ale ogólnie ok nie możemy narzekać na moim lewym blogu są jej nowe fotki wielka się robi :)

A ja się właśnie cieszę jak głupia, bo pierwszy raz smażyłam sobie camembert w panierce i zjadłam z żurawinką i wyszło mi pyyyyyycha :) Fizyk się dziwnie na to patrzył, spróbował nawet, ale zjeśc całego kawałka nie chciał :D Ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało i wszamałam sama wszystko :) onfim my z mamą najpierw nauczyłyśmy psy robic siku na podkłady /takie jak dla chorych/ w jedno miejsce w domu, a potem dopiero przyuczałyśmy do dworu, żeby całego mieszkania wcześniej nie zasikały.

Elfik pogrzeb cioci, oczywiście rak;-( Jakiś miesiąc temu też miałam pogrzeb... Generalnie w ostatnim czasie same tragedie wokół. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni. Trzeba ze wszystkim się pogodzić i iść do przodu. Nawet nie staram się zrozumieć życia, bo żeby zrozumieć trzeba być Bogiem... Ja się przyznaję, że delikatnie się wyładowuję na Panu:-O :-( Ale zazwyczaj idę po rozum do głowy i poprawiam się z nawiązką:-) Najgorzej jest jak się nie widzimy... Wtedy przychodzą mi do głowy różne dziwne pomysły i kłótnia przez tel gotowa:-O A tak na żywo jestem prawie idealna i prawie o nic się nie czepiam:-D Dlatego nie mogę doczekać się do ślubu:-D:-D:-D onfim mleko się zbuntowało i jakby zważyło w połączeniu z tłuszczykiem:-)

strzyga jadłam kiedyś oscypka z żurawiną i baaaardzo mi smakował:-) ale po ostatnich wakacjach nie dotykam się już do żadnego oscypka:D

strzyga nasza jest niereformowalna próbowaliśmy nic jej to nie dało tzn my akurat patent z gazetą testowaliśmy i nie bardzo bo i tak sikała gdzie popadło soma złe , złe mleko ale dobrze że chociaż druga wyszła :) dobra my idziemy do kina tzn taki plan co z tego wyjdzie nie wiem A wczoraj oglądaliśmy Lustra oglądałyście?

Soma---no ja czepliwa raczej jestem ale to zazwyczaj ciągle o te same rzeczy których Miśkowy nie chce zmienić chyba bardziej z przekory i lenistwa niż z niemocy.I też się niestety wyładowywuję czego w sobie wręcz nie znoszę :-O Ale ja tam samo nie mogę się doczekać ślubu bo wiem że wtedy już będziemy żyli normalnie tak jak ludzie w naszym wieku i naszym stażem powinni żyć.Pocieszam się że ten rok od zaręczyn śmignął bardzo szybko więc te 8 miesięcy też nie powinno trwac długo :-) A przypomnij mi bo nie pamiętam macie już datę??Jak tak to kiedy??

Onfim----no to jest męczące u mnie z kolei to zdarzy się jej jeszcze kupkę zrobić w domu ale ona tak jakby sie nie do końca zalatwiała na dworze bo czasem jak przychodzi do domu to jakieś malutkie ,,prezenciki" znajduję w jej zwyczajowym miejscu :-O Ale to chyba trzeba po prostu trochę jeszcze poczekać. O i wiesz co jak się będziesz widziała się ze swoja trenerką zapytaj jak mogę oduczyć Sarę biegania za psami bo jak tylko jakiegoś zauważy to biegnie na złamanie karku i bardzo rzadko udaje mi się ja zatrzymać.Potem jak ja wołam to przychodzi ale boje się ze może mi w ten sposób wpaść pod samochód tfu tfu tfu :-( i zupelnie nie mam pomysłu jak to zrobić.Zna komendę stój i masz i chodź do mnie ale one tak średnio działają jak zobaczy psa :-O

Elfik Mamy:-) 01.05.2010 :D:D:D:D:D:D I cieszę się jak głupia:D

oj, chcialabym piesa ^^

Soma---haha fajna data, to życzę zeby czas szybciutko mijał i już byl 2010 rok :-) Zmykam na zakupy przed wyjazdowe pewnie przytaszcze z kilo konserw :-P Ivette---to w takim razie życzę Ci piesia :-) Miłego wieczoru